zamknij

Wiadomości

Samorządowcy PO z regionu: stop centralizacji!

2019-07-07, Autor: Bartłomiej Furmanowicz

Dzisiaj kilka minut po godzinie 13.00 na rybnickim rynku miało miejsce spotkanie samorządowców reprezentujących Platformę Obywatelską. Podczas tego krótkiego spotkania podkreślili, jak ważna jest rola samorządów w Polsce. Wyrazili też sprzeciw wobec centralizacji, do jakiej dąży Prawo i Sprawiedliwość. Podali przykłady.

Reklama

Jako pierwszy głos zabrał poseł Marek Krząkała. Zaprosił on wszystkich do wzięcia udziału w Forum Programowym Koalicji Obywatelskiej, które będzie miało miejsce w najbliższy piątek i sobotę w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki. Będzie okazja do wzięcia udziału w dyskusji.

Zapowiedział też, że Koalicja Obywatelska zamierza kontynuować spotkania z mieszkańcami przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. - Najbliższe wybory rozstrzygną o wizji i przyszłości Polski. Chcemy przekonać obywateli do naszych pomysłów, programów. Tak ważne jest to, byśmy o tym dyskutowali – podkreślił.

Wątek kontynuował prezydent Piotr Kuczera. - Samorząd towarzyszy nam przez 30 lat. Trzeba przyznać, że ta współpraca samorządów z parlamentem miała różne koleje losów. Jesteśmy jednak w momencie, kiedy wybory będą przełomowe, bo mówimy o procesie centralizacji kraju. Rząd PiS-u udowadnia to przesuwając wiele zadań na samorządy, a nie idą za tym środki finansowe. Liczymy na to, że samorządowcy będą ważnym elementem kampanii. Rozwój samorządu będzie uzależniony od tych wyborów – zaznaczył Piotr Kuczera.

Do Rybnika przybył też Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia-Śląskiego. Przypomniał, że 29 lat temu Polacy otrzymali wybór. - Mogli decydować o tym wybierając wójtów, prezydentów, burmistrzów oraz radnych. Chcemy, żeby Polska żyła małymi ojczyznami, by te małe wspólnoty decydowały, na co idą środki finansowe, jak realizują swoje marzenia i ambicje. To jest istota samorządnej, wolnej Polski. Czy oddamy władzę tym, którzy wolą centralizację i zarządzanie w Warszawie? - zwrócił się Mieczysław Kieca.

W jaki sposób centralizacja niekorzystanie odbija się na samorządach? Marek Krząkała podał przykład zamieszania wokół kopalni „Paruszowiec”.

- Minister energii mówi, że to nie jego kwestia, ministerstwo środowiska mówi to samo i czeka na decyzję RDOŚ. Z kolei dyrektor RDOŚ dał krótki czas na wniesienie uwag. Jest głuchy na uwagi z zakresu ochrony środowiska. Na niedawnej komisji sejmowej wyszło na jaw, że najważniejszy jest czynnik ekonomiczny. Jeżeli jest on decydujący, to wysyłajmy broń do Rosji lub Syrii. Nie możemy tak patrzeć. To młode pokolenie powinno decydować, jak chcą żyć i w jakim środowisku – powiedział poseł Krząkała.

Z kolei Mieczysław Kieca zauważył, że w przeciągu 4 ostatnich lat widzi zmiany w roli samorządu.

- Coraz więcej zadań jest nam odbieranych. Idziemy w kierunku centralizacji i decyzji ministrów. Pomija się tryb konsultacyjny z samorządowcami, a potem wychodzą różnego rodzaju buble prawne, za które płacą mieszkańcy. Przykład? Zmiany w ustawie śmieciowej. W najbliższym czasie mieszkańcy Wodzisławia będą beneficjentami „dobrej zmiany”. Na najbliższej sesji rada miasta stanie przed drastyczną podwyżką cen odbioru odpadów z 12 złotych na 26. Mieszkańcy na to nie mają wpływu – zaznaczył.

Prezydent Piotr Kuczera dodaje do tego, że samorządy nie będą miały rekompensowanej ulgi dla młodych. Rząd zapowiedział też podwyżki dla nauczycieli.

- Są słuszne, ale nie mam sygnału, by budżet państwa był z tego powodu nowelizowany. Są jeszcze Wody Polskie i koszt zrzutu tychże wód. To nie do końca śledzone przez mieszkańców, ale będą powodowały drenaż budżetu samorządu – dodaje.

Z kolei Wojciech Kiljańczyk, przewodniczący Rady Miasta Rybnika wyliczył, że w okresie 4 ostatnich lat odebrano miastu kompetencje do ustalania cen wody. - Każde zmiany musimy wysyłać do Wód Polskich i oni de facto ustalają kwoty. Kolejny przykład: kopalnia „Paruszowiec”. Prezydent wydaje tylko opinię, a decyzja i tak zależy od ministra środowiska. Ten temat nie zależy od nas – powiedział.

Pozostaje jeszcze kwestia elektrowni w Rybniku i zasilania miasta w ciepło.

- Są podpisane porozumienia ze spółkami Skarbu Państwa, ale wyszło na jaw, że plany zostały zmienione. Porozumienia z miastem zostały złamane. W jaki sposób można zagwarantować bezpieczeństwo energetyczne i cieplne, jeżeli nie zależą one od nas, ale widzimisię Warszawy? - zapytał retorycznie Wojciech Kiljańczyk.

A Wy jak uważacie? Czy samorządy zaczynają tracić na rzecz centralizacji państwa?

Oceń publikację: + 1 + 19 - 1 - 42

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~Krzysztof Dybiec 2019-07-07
    20:00:51

    14 31

    Brawo! To my tu, w swoich małych ojczyznach lepiej wiemy, czego nam potrzeba. Gdzie brakuje chodnika, kanalizacji, czy przedszkola. To my mieszkańcy wiemy, na co mamy przeznaczać NASZE pieniądze.
    Centralizacja to najgorsze rozwiązanie.

  • ~PimpaLesna 2019-07-08
    09:45:37

    20 2

    Przeciez sami przez 8 lat tworzyli taki system. Teraz sie nie podoba?

  • ~Iwona Kalinowska 2019-07-08
    12:23:25

    9 7

    A co mi z wiedzy tego czy tamtego urzędnika na temat potrzeb mieszkańców poszczególnych dzielnic miasta , jeżeli tej wiedzy nikt nie wykorzystuje! Turzyczka - chodnika brak, kanalizacji brak, placu zabaw brak , ale o tym chyba każdy wie. Tylko nic z tym nie robi. Można przecież sensowniej wydać publiczne pieniądze , np. na szukanie wyrażeń typu „przewodniczący rady miasta”.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 930

Prezentacje firm