Schody na Trzech Wzgórzach w rozsypce. Fuszerka czy wandalizm?

Na kiepski stan schodów zwracają uwagę radni Grażyna Pietyra i Czesław Rychlik zdopingowani sygnałami mieszkańców. Złożyli w tej sprawie interpelację do prezydenta miasta. Uważają, że naprawy wymagają schody prowadzące z Trzech Wzgórz do osiedla XXX-lecia.

„Wykonane są z kostki brukowej, ich odpadnięcie i rozejście się w wielu miejscach, a także wystające krawężniki przy schodach stanowią zagrożenie w ruchu pieszym” - czytamy w interpelacji. Naprawy wymagają też schody prowadzące do osiedla Dąbrówki, w rejonie wypożyczalni sprzętu. Radni twierdzą, że schody są w bardzo złym stanie technicznym, a materiał, z którego zostały wykonane uległ znacznej degradacji.

Prócz tego w ocenie radnych drobna interwencja przyda się schodom prowadzącym z Trzech Wzgórz do Osiedla Piastów.

Wczoraj w tym temacie odbyła się wizja lokalna, w której wzięła udział m.in. zastępca prezydenta Izabela Kalinowska, która rozmawiała z mieszkańcami. Kiepski stan schodów potwierdza Bogdan Bojko, dyrektor MOSiR Centrum, które administruje RPR. - Schody zniszczone są bardziej, niż wynikałoby z normalnego użytkowania. Wygląda na to, że jakość wykonania była niewłaściwa, takie są przynajmniej nasze przypuszczenia po oględzinach – mówi dyrektor Bojko. - Będziemy tę kwestię reklamować u wykonawcy i będziemy czekać, co na to powie wykonawca. Schody wciąż są objęte gwarancją – dodaje szef MOSiR-u.

Gwarancja z jednej strony chroni interes i kieszeń miasta. Jednak z drugiej strony, zdaniem dyrektora Bojko, blokuje to możliwość wykonania napraw przez MOSiR. - Gdybyśmy naprawili schody we własnym zakresie, to wykonawca mógłby nam zarzucić, że widocznie zrobiliśmy coś nie tak – wyjaśnia dyrektor. Skutkiem tego mogłoby być odrzucenie żądania usunięcia usterek w ramach gwarancji. - Musimy więc mieć najpierw opinię wykonawcy. Jeżeli on stwierdzi, że nie poczuwa się do niczego, to będzie to problem, z którym albo będziemy się mierzyć, albo dalej będziemy domagać się wykonania napraw posiłkując się niezależnymi ekspertyzami. Niestety taka jest procedura – mówi Bogdan Bojko.

To wszystko sprawia, że na szybkie usunięcie usterek nie ma co liczyć. Natomiast zdaniem dyrektora schody nie są w aż tak złym stanie, by w trybie nagłym trzeba było wyłączyć je z eksploatacji.

Schody to nie jest jedyny problem zgłaszany przez radnych. Grażyna Pietyra napisała też interpelację w sprawie zabezpieczenia górki zjazdowej siatką, lub innym materiałem, który chroniłby dzieci na rowerkach mające kłopoty z wyhamowaniem. Radna mówi, że w ostatnią niedzielę pewna dziewczynka nie potrafiła wyhamować i wjechała w pobliską ławkę uderzając główką w deski. Poniższe zdjęcie pokazuje miejsce zdarzenia:

Na potrzebę montażu siatki zwróciła uwagę prezydent Kalinowskiej radna podczas wczorajszej wizji. Zdaniem radnej zastępczyni prezydenta Kiecy uznała potrzebę za zasadną.

Bogdan Bojko przyznaje, że różnego rodzaju urazy co pewien czas przydarzają się dzieciom. Czy to na placu zabaw, czy w labiryncie. - Na każdy zgłoszony nam przypadek na bieżąco reagujemy analizując przyczyny. Teraz w weekend było bardzo dużo ludzi na Trzech Wzgórzach. Jeżeli jest przyczyna wynikająca ze stanu urządzeń, wtedy interweniujemy. Takie sytuacje mamy np. w labiryncie. Niektóre drzwiczki zagrażały bezpieczeństwu. Wymontowaliśmy je i będziemy je naprawiać – mówi.