Srebrny medalista z Londynu spotkał się z młodzieżą

Podczas spotkania dzieci i młodzież mogły zobaczyć najcenniejsze medale sportowca, zadać my pytania czy wziąć autograf. Zaprezentowano również przygotowaną przez samego Rokickiego prezentację multimedialną "Normalne życie", przedstawiającą historię jego życia. Pewnego wieczoru, gdy wracał z pracy został napadnięty, okradziony i pozostawiony na torach kolejowych. – Jadący o 4.00 rano pociąg zmienił całe moje życie. Maszynista zobaczył mnie leżącego między szynami, ale było już za późno. W taki właśnie sposób w wieku 18 lat stałem się osobą niepełnosprawną – wspominał srebrny medalista z Londynu.

Po powrocie ze szpitala wrócić do domu w górach i został, jak sam mówi, więźniem we własnym domu. Do protez namówiła go siostra. Uparcie ćwiczył – Drugi raz musiałem się nauczyć chodzić. To niesamowite, nie każdy ma taką możliwość – opowiadał sportowiec.

Janusz Rokicki zdobył w tym roku srebrny medal XIV Paraolimpiady. Lekkoatleta wynikiem 15,68 m zajął drugie miejsce w konkursie pchnięcia kulą w gronie zawodników z amputowanymi nogami.

Paraolimpijczyk często odwiedza szkoły i rozmawia z młodzieżą, namawiając młodych ludzi do aktywności ruchowej. Podczas spotkań opowiada o swoim życiu, karierze sportowej, przytacza różne anegdoty. Rokicki udowadnia, że będąc niepełnosprawnym można prowadzić normalne życie oraz odnosić sukcesy.