zamknij

Wiadomości

Starosta chce uchronić szpital od bankructwa i zwolnień

2011-01-05, Autor: Izabela Grela
Bożena Capek została nowym dyrektorem Zespołu Opieki Zdrowotnej w Wodzisławiu. Ma ratować szpital przed długami a pracowników przed zwolnieniami.

Reklama

31 grudnia wygasła umowa Henryka Stawarczyka, który od 16 września pełnił obowiązki szefa wodzisławskiego ZOZ-u. Na dwa dni przed końcem roku zarząd powiatu wodzisławskiego podpisał umowy o pracę z Bożeną Capek. Jednak tylko na pół etatu. W takim samym wymiarze godzin nowa dyrektor pracować będzie w rydułtowskim ZOZ-ie. - Bożena Capek pracuje już od 5 lat w Rydułtowach. Przyszła tam, kiedy sytuacja finansowa była bardzo trudna i się sprawdziła. Jest bardzo dobrym menedżerem, który wyprowadził szpital na prostą. Jest bardzo dobrym negocjatorem, skutecznie inspiruje i motywuje pracowników do lepszej pracy – argumentuje starosta Tadeusz Skatuła. - Załoga wzięła na siebie ciężar zmian i nie otrzymała podwyżek od dwóch lat. To też należy podkreślić.

 

Zdaniem zarządu powiatu wodzisławskiego, który zdecydował, że Bożena Capek będzie dzielić jeden etat na dwa duże szpitale, takie rozwiązanie jest gwarantem zakończenia niezdrowej rywalizacji między ZOZ-ami. Nowa dyrektor ma też wdrożyć wspólny system opieki i jedną politykę zdrowotną. - Przez 3 lata starałem się doprowadzić do kompromisu i zakończyć rywalizację. Każdy dyrektor ciągnął w swoją stronę i się nie udało. Nie ukrywam, że przed nowym dyrektorem wielkie wyzwanie i podziwiam ją za odwagę. Na pewno będzie pracowała ile trzeba i na początku z pewnością ponad wymiar jednego etatu – mówi Tadeusz Skatuła.

Dotychczasowy p.o. dyrektora wodzisławskiego szpitala Henryk Stawarczyk zostanie na obecnym stanowisku z-cy dyrektora ds. ekonomiczno-eksploatacyjnych.

 

To właśnie on jest autorem analizy przedstawiającej sytuację finansową wodzisławskiego szpitala. A ta jest bardzo trudna. - Szpital nie ma płynności finansowej. Wynik finansowy na koniec listopada jest jednoznaczny – 4 mln 78 tysięcy długu. A prognozy przedstawiane przed Henryka Stawarczyka każą liczyć się z tym, że z początkiem roku dług szpitala urośnie do 4 mln 800 tysięcy - mówi Skatuła.


Co miesiąc do zamknięcia budżetu brakuje 344 tysięcy złotych. To wynik między innymi wysokich kosztów osobowych, które sięgają 85,5% przychodów szpitala. - Henryk Stawarczyk przekonywał nas, że aby zakład mógł funkcjonować należy zwolnić 100 osób. Nie zgadzam się z tym stanowiskiem, dlatego wybraliśmy Bożenę Capek na dyrektora. Chcę uchronić szpital od bankructwa i zwolnień – powiedział wodzisławski starosta Tadeusz Statuła.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~ticzer 2011-01-05
    09:40:22

    1 0

    Radną nie udało się zostać to koledzy załatwili intratną posadkę. Swoją drogą ciekawe jaką podwyżkę dostała - 70 czy 100%? 1 etat - 1 szpital czy 1 etat - 2 szpitale? Wybór jest prosty.
    A zła sytuacja finansowa szpitali to wynik akcji strajowych lekarzy: podwyżki, liczba godzin pracy itp. 344 tys co mieisąc to 10 lekarzy. Dlaczego mówi się o zwolnieniu 100 pielęgniarek czy pracowników administacynych? Rozumiem, że zwolnienie 10 lekarzy spowoduje paraliż pracy szpitala ale 100 osób to demagogia i populizm. Za to fajmnie brzmi :)
    PS. Zaczynam żałować swojego głosu.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1072