Stonava: stan poszkodowanych górników bez zmian

Tragedia w kopalni w Stonavie doprowadziła do śmierci 13 górników. Zginęło 12 Polaków i 1 Czech. 2 osoby pochodziły z Jastrzębia-Zdroju. Zwłoki 9 górników nadal znajdują się pod ziemią.

Ivo Czelechovsky, rzecznik koncernu OKD, do którego należy kopalni CSM powiedział, że chociaż nie planowano przeprowadzenia akcji wydobycia ciał, grupa sześciu ratowników natrafiła na ciała trzech górników.

Rzecznik OKD poinformował także o ponownym odcięciu rejonu katastrofy. Przyczyną są gazy, które grożą eksplozją. Na zamknięty obszar ratownicy wejdą dopiero wtedy, gdy sytuacja się poprawi.

W szpitalu w Ostrawie wciąż przebywają dwaj poszkodowani górnicy. Zajmują się nimi specjaliści z Kliniki Poparzeń Szpitala Uniwersyteckiego. Stan jednego z pacjentów jest krytyczny — jest on w śpiączce farmakologicznej. Ma poparzoną ponad połowę powierzchni ciała. Z kolei stan drugiego górnika poprawia się.

- Do wcześniejszych informacji o stanie zdrowia rannych górników mogę dodać jedno zdanie — lekarze naprawdę cieszą się, że ich stan zdrowia nie zmienia się — mówi Nada Chattova, rzecznik szpitala w Ostrawie.

Na dwa konta, na których gromadzone są datki przeznaczone na pomoc dla rodzin ofiar katastrofy, trafiło już ok. 20 tys. euro. - podaje agencja CTK.

Publikujemy wiersz nadesłany przez naszego czytelnika ku czci zmarłych w Czechach górników:

Choć jak się mówi, musi być wiara...,
Choć czuwa nad nimi Święta Barbara,
To zgasnął niestety płomień nadziei,
Że będą w te święta w swych domach siedzieli.
Że ich marzenia będą spełnione,
Że jeszcze przytulą dziecko, czy żonę...
Że jeszcze usłyszą: ja kocham Cię,
Szczynśliwo syneczku, a pozor tam dej...
To wszystko co było odeszło w dal,
Zostanie wspomnienie, tęsknota i żal...

Na chwałę tragicznie zmarłym górnikom w Czeskiej kopalni 20.12.2018 [*]...

Marek Fibic