Systematycznie wzrasta ilość łóżek covidowych. Jak jest teraz?

O to zapytaliśmy jego dyrektora Krzysztofa Kowalika:

- Mieliśmy 27 miejsc covidowych, potem zmniejszyliśmy do 20 i w tej chwili proponujemy zwiększenie do 25. W tej sprawie muszę poczekać na decyzję wojewody. Aktualnie na oddziale mamy pełne obłożenie.

Z kolei w Jastrzębiu nie ma łóżek covidowych.

- Oddział covidowy funkcjonował od 16 października do 25 stycznia, od tej pory szpital dysponuje jedynie izolatorium, nie mamy decyzji wojewody polecającej nam utworzenie miejsc covidowych. Sytuacja jest dynamiczna, przy tak wysokim wzroście zachorowań możemy otrzymać taką wiadomość - przekazuje nam Marcelina Kowalska, rzecznik prasowa jastrzębskiego szpitala.

Szpital w Żorach również może spodziewać się polecenia, tu ze względu na strukutrę organizacyjną,  Ministerstwa Zdrowia dotyczącego stworzenia oddziału covidowego:

- Obecnie dysponujemy dwoma stanowiskami z respiratorami dla pacjentów z ciężkim przebiegiem COVID-19 - powiedziała nam prezes szpitala Katarzyna Siemieniec.

Nalezy dodać, że oba miejsca są już zajęte.

Zapytaliśmy również o plany Wojewody Śląskiego:

- Planujemy uruchomić kolejnych ponad 600 łóżek do końca tego tygodnia - powiedziała Alina Kucharzewska z Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach.

Dodatkowo planuje się otwarcie kolejnego modułu w szpitalu tymczasowym w Katowicach. 

- Docelowo chcemy uzyskać 4000 tysiące łóżek. To niemal taki sam stan liczebny jakim dysponowaliśmy jesienią - dodała rzecznik prasowa.