Tak winszowano kiedyś na Śląsku

A brzmiała ona tak:

 

"Winszuja Wom szczynścio, zdrowio, błogosławiyństwa świyntego od Pana Boga miłego, na tyn Nowy Rok i na wszystki lata póki żyć bydziecie, a po śmierci Królestwo Niebieski."

 

Po takich życzeniach każde dziecko od cioć, wujów, czy dziadków otrzymywało podarki w postaci słodyczy i drobnych kwot pieniężnych. W naszym regionie winszowano do święta Trzech Króli, czyli 6 stycznia. Warto dodać, że wbrew pozorom nie był to kiedyś długi okres, bo życzenia składało się osobiście (nie było telefonów ani Internetu), a do pokrewieństwa trzeba było dotrzeć na piechotę, bryczką lub pociągiem (inne środki komunikacji w zasadzie nie funkcjonowały).

 

Czy znacie inne śląskie zwyczaje noworoczne lub formułki życzeń? Czekamy na Wasze informacje.