Kariera

Transformacja energetyczna może oznaczać utratę 40 tys. miejsc pracy w sektorze węglowym - mówił w Katowicach były wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski

2020-01-03, Autor: tora

„Zielony ład” to nowy program gospodarczy dla Europy. Zostanie on zrealizowany w etapach. Będzie istotny także dla Polski – akcentował Grzegorz Tobiszowski, były sekretarz stanu w Ministerstwie Energii, a obecnie poseł Parlamentu Europejskiego podczas konferencji połączonej z prezentacją unijnego programu transformacji energetycznej zorganizowanej w Sali Błękitnej Urzędu Marszałkowskiego.

Reklama

- Za rok będziemy mieli nową perspektywę finansową związaną z podziałem środków unijnych. Jeżeli chcemy tworzyć nową, zieloną historię Śląska, musimy zacząć kształtować tę przyszłość już dziś. Transformacja energetyczna powinna być jednak sprawiedliwa – nie może wykluczać nikogo - mówił marszałek województwa, Jakub Chełstowski.

Czyste powietrze priorytetem na Śląsku

Chełstowski podkreślił, że troska o czyste powietrze jest jednym z priorytetów władz wojewódzkich.

- Zarząd województwa pozyskał dodatkowe 35 mln euro dla gmin poniżej 100 tysięcy mieszkańców, właśnie na walkę z niską emisją. Udało nam się również pozyskać 85 mln zł na dodatkowe źródła energii. Ze zwiększonych środków skorzysta w sumie 27 gmin - wyliczył marszałek.

Zielony Ład dla Europy

- Nowy program transformacji energetycznej opiera się na ośmiu tezach przyjętych przez przewodniczącą Komisji Europejskiej, Ursulę von der Leyen. Według pierwszego założenia, Unia Europejska ma stać się pierwszym neutralnym dla klimatu kontynentem. Zmniejszenie do 2030 r. emisji dwutlenku węgla o 40 procent jest niewystarczające. Trzeba ją zmniejszyć o 50-55 procent do 2030 roku – wskazuje Grzegorz Tobiszowski, reprezentujący w Parlamencie Europejskim Grupę Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

Komisja Europejska w ciągu pierwszych 100 dni 2020 przedstawi „Zielony Ład dla Europy” - pierwsze prawo o klimacie. W tezach przewodniczącej KE zawarte jest także przekształcenie części Europejskiego Banku Inwestycyjnego w Europejski Bank Klimatyczny, uruchomienie w ciągu najbliższych 10 lat inwestycji o wartości 1 biliona euro, wprowadzenie transgranicznego podatku od emisji dwutlenku węgla aby nie doprowadzać do ucieczki emisji gazów cieplarnianych. Zmiany dotyczyć będą wszystkich sektorów gospodarki począwszy od lotnictwa po transport morski.

W przypadku Polski, transformacja energetyczna ma w praktyce przełożyć się na zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego. Krajowe zużycie energii elektrycznej wzrośnie do 2040 roku o 37 proc., czyli średnio o 1,5 proc. rocznie. - Ma także zagwarantować utrzymanie wzrostu gospodarczego – dodaje Grzegorz Tobiszowski.

Górników czeka przekwalifikowanie

Polityka proekologiczna – stopniowe zastąpienie węgla odnawialnymi źródłami energii wiąże się z przekwalifikowaniem pracowników zatrudnionych dziś w sektorze górniczym.

- Przeciętny koszt zastąpienia jednego miejsca pracy w sektorze węglowym wynosi 270 tysięcy złotych. Dla samych pracowników PGG to koszt około 54 miliardów złotych. Razem z pracownikami zatrudnionymi w sektorze okołogórniczym może to zamknąć się kwotą nawet 240 miliardów – wyliczał Grzegorz Tobiszowski.

Miliardy wpływów z energetyki wiatrowej

Były wiceminister energii zauważył, że przejście na energetykę wiatrową to także benefity.

- Dodatkowe PKB w wysokości ponad 60 mld zł przez 10 lat. Wpływy z podatków wyższe o 15 mld zł z tytułu CIT i VAT do 2030 roku. Stworzenie nawet 77 tys. dodatkowych etatów w całej gospodarce, co jest o tyle znaczące, że transformacja może oznaczać utratę w samym tylko sektorze węglowym około 40 tysięcy miejsc pracy. Nie może to stać się z dnia na dzień. Dlatego cały proces zmian, musi stopniowy i przemyślany – dodał G. Tobiszowski.

Na rozwoju energetyki alternatywnej dla węgla skorzysta sektor hutniczy. Wzrost produkcji stali sięgałby 1,2-1,2 mln ton. Branże zajmujące się produkcją kabli zyskałyby zlecenia na 27 tysięcy ton. W ramach projektu na Śląsku powstaną Centra Szkoleniowe w zakresie odnawialnych źródeł energii (OZE), które będą zajmowały się przekwalifikowaniem pracowników sektora węglowego na potrzeby energetyki wiatrowej. Dzięki temu ma wzrosnąć także konkurencyjność na rynku pracy wśród inżynierów i specjalistów. Program zakłada ponadto utworzenie tzw. Funduszu na Rzecz Sprawiedliwej Transformacji. Realizacja idei transformacji energetycznej będzie zatem współfinansowana przez państwa członkowskie.

Udział węgla w miksie spadnie do 56 proc.

- Do 2030 roku udział węgla w produkcji energii ma wynosić 50-60 procent, a emisja CO2 ograniczona o 30 procent w stosunku do 1990 roku. Węgiel pozostanie elementem stabilizatora systemu – jego zużycie ma wynieść 75 mln ton rocznie. Jednak już sam udział w systemie za dziesięć lat ma zmniejszyć się do 56 procent – konkluduje G. Tobiszowski.

Czy Waszym zdaniem Śląsk skorzysta na zielonej transformacji?

Oceń publikację: + 1 + 14 - 1 - 33

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~auralfloat 2020-01-03
    18:38:18

    24 8

    Idąc tokiem myślenia Tobiszowskiego potwierdzamy tylko brak zaradności ludzi oraz to, że jesteśmy krajem z centralnie sterowaną gospodarką, narodowo-socjalistycznym wypaczeniem zdrowych form życia.

  • ~maxiik 2020-01-06
    16:08:19

    1 0

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~Lucjan Jan Jedrus 2020-01-12
    17:03:43

    1 1

    śmiechu warte inwestowanie w energię wiatrową wiatr wieje albo nie a woda w rzekach płynie i płynie DLACZEGO NIE inwestować w elektrownie wodne ?????? bo woda nie daje łapówek ??????

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 506

Prezentacje firm