zamknij

Wiadomości

Turza: konflikt na linii wójt – dyrektorka przedszkola. Co z oddziałem integracyjnym?

2019-05-17, Autor: Wacław Wrana

Rodzice niepełnosprawnych dzieci z Turzy Śląskiej od kilku miesięcy żyją w niepewności. Niejasne są losy dalszego funkcjonowania oddziału integracyjnego w tutejszym przedszkolu. W tle całej sprawy wyraźnie rysuje się konflikt między dyrektorką placówki – Marzeną Zimny a wójtem gminy Gorzyce – Danielem Jakubczykiem.

Reklama

Przypomnijmy, nowe przedszkole w Turzy Śląskiej funkcjonuje od 2016 roku. Rok później uruchomiono tu oddział integracyjny, do którego uczęszczają niepełnosprawne dzieci nie tylko z Turzy Śląskiej, ale i innych miejscowości z terenu gminy Gorzyce.

> Zobacz zdjęcia z otwarcia przedszkola w Turzy

Problem w tym, że funkcjonowanie oddziału integracyjnego od 1 września 2019 roku stoi pod dużym znakiem zapytania. Wszystko dlatego, że lawinowo rośnie ilość dzieci zapisywanych do turskiego przedszkola. Jak wyliczają władze gminy, utrzymywanie oddziału integracyjnego automatycznie zmniejsza możliwą ilość dzieci do przyjęcia do przedszkola. Dokładnie o 5 osób, bo do grupy integracyjnej może uczęszczać nie 25 o 20 osób.

W marcu, gdy pojawiły się pogłoski o planach likwidacji oddziału integracyjnego, 80 rodziców podpisało petycję do Wójta Gminy Gorzyce o utrzymanie status quo w kolejnym roku szkolnym.

Jak tłumaczy wójt – Daniel Jakubczyk, gmina próbuje rozwiązać problem poprzez utworzenie już na stałe punktu przedszkolnego przy szkole podstawowej w Turzy. Dotychczas uruchamiano tu jedynie "tymczasowy" oddział przedszkolny, który znajduje się w sąsiednim budynku.

- Problem polega na tym, że przepisy sanitarne stanowią, iż w oddziale funkcjonującym przy szkole w okresie dłuższym niż 5 godzin dziennie, ilość dzieci nie może przekraczać 17. W efekcie, nadal brakuje nam miejsc dla 4-5 osób – argumentuje wójt.

Jak dodaje wójt, odpowiedzialność za sytuację w turskim przedszkolu, ponosi dyrektor placówki – Marzena Zimny. - Dyrektor przyjmowała dzieci do przedszkola w trakcie minionego roku szkolnego, poza okresem rekrutacji. Przyjęła łącznie 21 dzieci, również w okresie bezpośrednio przed rekrutacją, co budzi moje największe wątpliwości! Wśród przyjmowanych wychowanków były także dzieci spoza gminy Gorzyce oraz dzieci dwu i 2,5-letnie, które - jak stanowi ustawa - mogą być przyjete na zasadzie wyjątku w szczególnie uzasadnionych sytuacjach. Tymczasem mam wrażenie, że wyjątki stały się w przedszkolu w Turzy regułą – tłumaczy wójt Jakubczyk.

Przepisy stanowią, że raz przyjęte do przedszkola dziecko, ma prawo kontynuacji nauki w przedszkolu w kolejnych latach, bez względu na miejsce zamieszkania. - Tym samym zablokowane zostały miejsca w przedszkolu dla mieszkańców gminy Gorzyce oraz dla dzieci starszych – mówi.

Daniel Jakubczyk dodaje, że korespondował z dyrektorką placówki i informował o konsekwencjach przyjmowania do przedszkola w Turzy dzieci spoza gminy. Wójt w piśmie do Marzeny Zimny zwracał m.in. uwagę, że w roku szkolnym 2019/2020 rusza remont przedszkola w Rogowie, który spowoduje kolejne zmniejszenie ilości miejsc w przedszkolach gminy Gorzyce.

Wywołana do tablicy dyrektorka przedszkola w Turzy nie zgadza się z zarzutami wójta. - Gdy 3 lata temu otwieraliśmy nowe przedszkole zachęcano, nawet w reklamach radiowych, żeby zapisywać do niego dzieci bez względu na zamieszkanie. Tak, przyjmowałam dzieci do przedszkola po okresie rekrutacji, np. w styczniu, jednak tylko i wyłącznie w przypadkach, gdy ktoś zrezygnował i zwolniło się miejsce. Jest to powszechna praktyka, zgodna z prawem i nie obciąża finansowo gminy, wręcz przeciwnie. Dla mnie dobro dzieci zawsze jest na pierwszym miejscu i nie mogłam pozwolić, by funkcjonowały u nas oddziały z wolnymi miejscami, gdy tyle dzieci czeka na miejsce w przedszkolu. Ich rodzice i tak składaliby wniosek w trakcie rekrutacji, co skutkowałoby tym, że Wójt i tak byłby zobowiązany zapewnić im miejsce w przedszkolu. Przyjęcie dzieci zabezpieczyło to, że mogliśmy pracować non stop z pełną obsadą miejsc – mówi Marzena Zimny.

Dyrektorka turskiego przedszkola - przyznaje, że przyjmowała do przedszkola dzieci spoza gminy. - Przyjmując je, zawsze kierowałam się dobrem tych dzieci i ich rodzin. Np. w sytuacji, gdy do przedszkola uczęszczało starsze rodzeństwo, albo kiedy w danym roku kalendarzowym dziecko kończyło 3-lata. To przecież nikogo wina, że urodziło się pod koniec roku, a nie na początku. Życzliwość i pomoc w granicach prawa, a nie instrumentalne jego traktowanie była zawsze naszą dewizą – tłumaczy Marzena Zimny.

Mocno zaniepokojeni sytuacją w turskim przedszkolu są rodzice dzieci z oddziału integracyjnego. - Nasze dzieci mają tu optymalne warunki do rozwoju i pod względem warunków lokalowych i kadry pedagogów. Martwi nas to, że wiążace decyzje mają zapaść dopiero pod koniec sierpnia. Po prostu nie wiemy na czym stoimy – mówi redakcji tuWodzisław.pl Alicja Nowak, mama 4-letniego Tymoteusza.

Daniel Jakubczyk tonuje nastroje i zapowiada, że zrobi wszystko, by rozwiąć problemy turskiego przedszkola. - Lista osób przyjętych do przedszkola w Turzy została już opublikowana. To obowiązująca nas i rodziców decyzja. Co roku jednak część osób rezygnuje i zwalniają się miejsca. To może otworzyć nam możliwość uruchomienia oddziału integracyjnego w kolejnym roku szkolnym. Żadne decyzje w tej materii jeszcze nie zapadły. Przypomnę, że w ubiegłym roku decyzję podjęliśmy dopiero w sierpniu, kiedy mamy już pełny obraz sytuacji – mówi wójt.

Jak zakończy się sprawa i jakie będą dalsze losy oddziału integracyjnego w turskim przedszkolu – będziemy Was informować.

Oceń publikację: + 1 + 37 - 1 - 44

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~Alicja Koczy 2019-05-17
    13:36:41

    55 23

    "Daniel Jakubczyk tonuje nastroje i zapowiada, że zrobi wszystko, by rozwiąć problemy turskiego przedszkola. - Lista osób przyjętych do przedszkola w Turzy została już opublikowana. To obowiązująca nas i rodziców decyzja" Pan Wójt ma krótką pamięć.W roku 2015 zafundował rodzicom dużo nerwów. Zrobiono rekrutację do pięciu oddziałów , ogłoszono listy przyjętych dzieci, po czym w połowie maja ogłoszono,iż będzie na nowo rekrutacja, bo zmniejszają ilość oddziałów do czterech .

  • ~Gość123 2019-05-18
    23:16:30

    46 22

    Szkoda, że Pan wójt woli trzymać puste miejsca w przedzkolu, niż udostępniać je dzieciom.
    Pani dyrektor dba o dobro dzieci i rodziców, za co należy się jej uznanie!
    Nie można robić zarzutów komuś, kto w naturalny sposòb chce, żeby przedszkole działało jak trzeba - czyli z pełną obsadą dzieci. Przecież po to są te placówki - dla dzieci, które tych miejsc potrzebują, a nie dla wójta, który woli mieć w nim vacaty!
    Współpraca z taką "władzą" musi być niezwykle trudna!
    Pani Dyrektor, życzę wytrwałości!

  • ~Rodzic 2019-05-19
    16:58:02

    5 25

    Jestem rodzicem dziecka które niestety nie zostało przyjęte z powodu braku miejsc. Zaproponowano mi miejsca w innych przedszkolach gminy. Ciekawe czy ktoś pomyślał jak my tam dotrzemy i kto pokryje koszty dojazdów. Bo przecież nie wszyscy posiadaja samochód bądź prawo jazdy.

  • ~1 nauczyciel 2019-05-19
    21:19:24

    55 17

    Na zamieszczony artykuł trafiłam zupełnie przypadkowo. Poruszona przedstawioną sytuacją postanowiłam zabrać głos. Jestem nauczycielem od 25 lat i na każdym kroku swojej kariery zawodowej słyszałam słowa: "dobro dziecka najwyższym priorytetem". Wiele w tym artykule kwestii, które warte są poruszenia i głębszego omówienia, jednak skupię się na tej najważniejszej.
    Faktem zadziwiającym dla mnie jest to, że Wójt Gminy Gorzyce zarzuca pani Dyrektor przedszkola brak profesjonalizmu. Przecież wyraźnie zaznaczono w artykule: "lawinowo rośnie ilość dzieci zapisywanych do turskiego przedszkola". Skoro jest lawinowy wzrost, to jak dobrze mniemam zainteresowanie Rodziców właśnie tym przedszkolem jest ogromne, a stąd płynie jeden jasny wniosek: to przedszkole jest najlepsze!
    Oburzyły mnie słowa: "Jak wyliczają władze gminy, utrzymywanie oddziału integracyjnego automatycznie zmniejsza możliwą ilość dzieci do przyjęcia do przedszkola. Dokładnie o 5 osób, bo do grupy integracyjnej może uczęszczać nie 25 o 20 osób".
    Czy niepełnosprawne dziecko jest traktowane przez władze jak gorszej kategorii?
    Jak czytając te słowa mógł poczuć się Rodzic niepełnosprawnego dziecka? Czy chorobę można przeliczyć na finanse? Przecież kochający Rodzic chce umożliwić właśnie takim dzieciom jak najlepsze warunki zabawy i nauki. A z tego, co wszystkim wiadomo przedszkole w Turzy ma doskonałe warunki lokalowe i personalne. Chylę zatem czoła przed Panią Dyrektor za jej niezwykłą determinację, za zauważanie potrzeb środowiska i docenianie tych najmniejszych, którzy zabrać głosu jeszcze nie mogą - niepełnosprawne dzieci. Mam ogromną nadzieję, że Pan Wójt również tę prawdę uzna za priorytetową i podejdzie
    z rozwagą, szacunkiem i ogromną mądrością do podjętego tematu.

  • ~Beata Karnófka 2019-05-24
    11:20:26

    16 10

    Moje niepełnosprawne dziecko uczęszcza do grupy integracyjnej w Turzi Śląskiej. Grupa ta pozwala mu nawiązać relacje społeczne i pomaga w kształceniu. Opieka w gripie jest na bardzo wysokim poziomie czego nie można powiedzieć o innych placówkach. Nie wyobrażam sobie by od września miało to się zmienić. Mój syn wynosi z tam tąd dużo wiedzy, czynnie uczestniczy w występach i jest bardziej aktuwne. Dlaczego z powodu konfliktu mają cierpieć niepełnosprawne dzieci?! Czy to ich wina?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy pójdziesz na wybory samorządowe?



Oddanych głosów: 60