Unia uległa na własnym boisku Ślęzie Wrocław 0:2. Turzanie stracili gole tuż przed końcem pierwszej i zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy.
Brak koncentracji spowodował utratę goli, a co więcej bardzo potrzebnych w walce o utrzymanie punktów. Przed meczem zdawano sobie sprawę, że przyjeżdża drużyna ze ścisłej czołówki tabeli, ale była nadzieja, że unici przypomną sobie spotkanie z Piastem Żmigród i sprawią swoim kibicom miłą niespodziankę.
Spotkanie rozpoczęło się od wzajemnego badania sił, a jako pierwsi bramce rywala zagrozili w 15 min. turzanie, kiedy to po zagraniu Piotra Szymiczka zaatakował Marek Gładkowski. Został jednak powstrzymany na linii pola karnego przez wybiegającego z bramki Damiana Ziarko, który zdaniem arbitra uczynił to w sposób nie przekraczający przepisów. W 18 min. swoją szansę miał Dawid Hanzel, ale chyba nieco pośpieszył się ze strzałem i ten okazał się niecelny.
W odpowiedzi po raz pierwszy zrobiło się groźnie pod naszą bramką, kiedy to po dwójkowej akcji z Maciejem Matusikiem w dobrej sytuacji znalazł się Maciej Firlej, ale na szczęście strzelił słabo, a w dodatku w środek bramki i Piotr Paś nie miał problemów ze złapaniem tego uderzenia. W pierwszej połowie wrocławianie jeszcze dwukrotnie mieli swoje szanse na objęcie prowadzenia, kiedy to Adriana Repskiego zatrzymała interwencja bramkarza gospodarzy.
W 45 min. był on już bezradny wobec dobitki Marcina Wdowiaka, który po strzale Firleja z rzutu wolnego w mur uciekł Hanzelowi i z bliska wpakował futbolówkę do bramki. Czerwono-zieloni bali się, że podobnie jak w Lubinie, kiedy to Unia w ostatnich sekundach pierwszej połowy w podobny sposób zdobyła bramkę, Ślęza tak jak Zagłębie zdominuje polę gry i historia się powtórzy.
Tak też się stało i wrocławianie po rozpoczęciu drugiej części gry podwyższyli prowadzenie. Goście szybko wykonali wrzut z autu, Hubert Muszyński zgrał piłkę do Firleja, ten piętą odegrał do Kornela Traczyka, który wypuścił w bój Matusika. Obrońcy Unii zostawili mu zbyt dużo miejsca, a ten zdecydował się na plasowane uderzenie wewnętrzną częścią stopy po „długim” rogu i piłka zatrzepotała w bramce Turzy.
Szybka strata drugiego gola miała wpływ na dalszy przebieg meczu, bowiem wrocławianie skupili się jeszcze bardziej na obronie własnej bramki, a gdy już przejęli piłkę, potrafili się przy niej długo utrzymywać. Od czasu do czasu próbowali też kontratakować, wykorzystując szybkich Firleja i Matusika. Turzanie również starali się atakować bocznymi sektorami boiska ale Kamil Mańkowski skutecznie powstrzymywał zapędy Sławomira Musiolika, a dośrodkowania Gładkowskiego czy później Dawida Pawlusińskiego nie znalazły adresatów.
Unici próbowali też uderzać z dystansu, ale tym razem Dariusz Pawlusiński nie miał zbyt dobrze ustawionego celownika i wszystkie jego próby mijały światło bramki. Najwięcej kłopotów bramkarzowi Ślęzy sprawiło uderzenie Piotra Trąda w 67 min. ale na szczęście dla niego piłka po jego rękach wyszła na rzut rożny.
Sporo działo się w ostatnich 10 minutach meczu. Najpierw dwie kapitalne interwencje Pasia po strzałach z dystansu Firleja uchroniły Unię przed stratą kolejnych goli, a w doliczonym czasie gry rozmiary porażki powinien zmniejszyć Hanzel, jednak po zagraniu Trąda fatalnie spudłował, będąc sam przed pustą bramką.
Po tej porażce Unia ma już pięć punktów straty do bezpiecznej strefy. Wiosną w dziewięciu meczach zdobyła tylko 8 punktów i straciła aż 22 bramki, co chluby zespołowi z pewnością nie przynosi.
Następnym przeciwnikiem Unii Turza Śląska będzie Ruch Zdzieszowice. Wyjazdowe spotkanie zostanie rozegrane w sobotę 12 maja o godz. 17:00.
KS UNIA TURZA – 1 KS ŚLĘZA WROCŁAW 0:2 (0:1)
0:1 – Wdowiak (45 min.)
0:2 – Maciej Matusik (46 min.)
Składy:
KS UNIA TURZA: Paś – Szymiczek (57` Glenc), Lalko, Zarychta, Suchecki – Gładkowski, Kuczok, Dariusz Pawlusiński, Trąd, Musiolik (57` Dawid Pawlusiński) – Hanzel.
Rezerwowi: Musioł, Dudała, Staniczek, Kostecki.
Trener: Józef Dankowski
KS ŚLĘZA WROCŁAW: Ziarko – Mańkowski, Małecki, Wdowiak, Łątka – Traczyk, Muszyński, Repski (80` Niewiadomski), Bohdanowicz, Matusik (87` Berkowicz) – Firlej (90+2` Jakóbczyk). Pozostali rezerwowi: Palimowski, Stempin, Jarczak.
Trener: Grzegorz Kowalski
Tabela III ligi:
Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki | |
1. | Gwarek Tarnowskie Góry | 26 | 52 | 46:27 |
2. | KS Polkowice | 27 | 51 | 57:34 |
3. | Skra Częstochowa | 27 | 51 | 42:20 |
4. | Stal Brzeg | 27 | 49 | 58:38 |
5. | Ślęza Wrocław | 26 | 49 | 51:38 |
6. | Rekord Bielsko-Biała | 27 | 40 | 43:38 |
7. | Piast Żmigród | 27 | 40 | 38:38 |
8. | BKS Stal Bielsko-Biała | 27 | 39 | 32:36 |
9. | Stilon Gorzów Wlkp. | 27 | 37 | 51:47 |
10. | Ruch Zdzieszowice | 27 | 37 | 42:36 |
11. | Zagłębie II Lubin | 27 | 36 | 41:47 |
12. | Górnik II Zabrze | 26 | 36 | 48:44 |
13. | Lechia Dzierżoniów | 26 | 36 | 42:45 |
14. | Pniówek Pawłowice | 27 | 31 | 32:48 |
15. | Miedź II Legnica | 26 | 31 | 31:40 |
16. | UNIA TURZA ŚLĄSKA | 26 | 26 | 37:51 |
17. | Falubaz Zielona Góra | 26 | 21 | 30:51 |
18. | Polonia Głubczyce | 26 | 13 | 30:73 |
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Piłka nożna: wygrana Odry, remis Unii z Pniówkiem
+3 / -1Martyna Pietroszek z brązem Mistrzostw Polski
+1 / -2Babilon MMA44: Kamil Woźny wygrywa swoją walkę
+4 / -5W finale lepsi okazali się katowiczanie. Strażacy z Wodzisławia wicemistrzami śląska [ZDJĘCIA]
+4 / -5Koszykówka: wyjazdowe zwycięstwo młodzików MKS-u Wodzisław Śląski
+2 / -4Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert