Unia Turza kontynuuje dobrą serię meczów bez straty gola. Tym razem pokonała na wyjeździe trzeci w tabeli Naprzód Borucin 4:0. To trzecie spotkanie Unii z rzędu, w którym piłkarze nie stracili nawet gola.
Turzanie w perspektywie walki o tytuł mistrza jesieni odnieśli bardzo ważne zwycięstwo z wymagającym rywalem, z którym nie udało się do tej pory nikomu wygrać na wyjeźdzcie. W Borucinie swoje punkty straciła także Odra Wodzisław remisując w sierpniu z podopiecznymi trenera Jerzego Halfara 1:1. Licznie zgromadzona publiczność zobaczyła ciekawe widowisko, które szczególnie w drugiej połowie mogło zadowolić nawet najwybredniejszych znawców futbolu.
Pierwsza część gry była niezwykle wyrównana, co prawda unici trzy razy próbowali pokonać Przemysława Cieślę, ale golkiper Naprzodu trzykrotnie skutecznie interweniował. Już w 6 min. obronił on strzał z 10 metrów Kamila Kosteckiego, a dobitka Marka Gładkowskiego minęła lewy słupek. W 28 min. wydawało się, że będzie musiał skapitulować po strzale Dariusza Pawlusińskiego, ale i tym razem instynktowną paradą zatrzymał „bombę” kapitana gości. Dwie minuty później to jednak gospodarze byli blisko objęcia prowadzenia, kiedy to przechwycili piłkę w środku boiska i wyprowadzili szybką kontrę, po której sam przed Kamilem Główką znalazł się Sebastian Kapinos.
Najskuteczniejszy napastnik Borucina minął bramkarza, ale jego strzał do pustej bramki zdążył strącić na słupek ofiarnie interweniujący Arkadiusz Lalko. W odpowiedzi mocno w kierunku borucińskiej bramki strzelał Oskar Stanik, ale Cieśla jeszcze raz spisał się bez zarzutu. W drugiej połowie na boisku pojawił się Dawid Pawlusiński i w 50 min. kapitalnym uderzeniem nazywanym często „spadającym liściem” otworzył wynik spotkania.
Turzanie zwiększyli zdecydowanie agresywność w grze, co szybko przyniosło bramkowy efekt. Podopieczni trenera Jacka Gorczycy nie zamierzali jednak na tym poprzestać i w 56 min. mogli podwyższyć na 2:0, jednak Rafał Ciuberek w ostatniej chwili zdołał zablokować na rzut rożny strzał Gładkowskiego. Po nim główkował Paweł Staniczek, ale znów Cieśla stanął na wysokości zadania. Minutę później był już jednak bez szans wobec kapitalnej przewrotki Dawida Pawlusińskiego, która wylądowała pod poprzeczką strzeżonej przez niego bramki.
Gospodarze musieli w ten sposób trochę bardziej się otworzyć, za co bardzo szybko zapłacili. W 64 min. unici przeprowadzili szybką kontrę na której końcu starszy „Plastik” zagrał wzdłuż pola bramkowego do Dawida Hanzela, a ten nie miał większych problemów z umieszczeniem futbolówki w bramce. Swoją przewagę w tym fragmencie meczu turzanie przypieczętowali czwartym golem. Staniczek wślizgiem odebrał piłkę rywalom, podał do Kosteckiego, który prostopadłym podaniem uruchomił Hanzela, a ten efektowną „podcinką” przerzucił futbolówkę nad wybiegającym Cieślą.
W ostatnim kwadransie dwukrotnie przed szansą stanął Kapinos, ale najpierw przegrał pojedynek jeden na jednego z golkiperem, a potem po dośrodkowaniu Adama Jachima główkował wprost w ręce dobrze ustawionego Główki. W ostatniej minucie podstawowego czasu gry przed szansą na skompletowanie hattricka stanął młodszy Pawlusiński, ale jego strzał w „długi” róg sparował Cieśla.
Już za tydzień w niedzielę (11 listopada) o 13:30 czeka nas prawdziwy szlagier. Na zakończenie rundy jesiennej Unia Turza Śląska podejmie Odrę Wodzisław Śląski.
KS NAPRZÓD BORUCIN – KS UNIA TURZA 0:4 (0:0)
0:1 - Pawlusiński (50 min.)
0:2 - Pawlusiński (58 min.)
0:3 - Hanzel (64 min.)
0:4 - Hanzel (72 min.)
Sędziowali: Mateusz Bielawski (główny), Robert Reguła, Krzysztof Michalski (asystenci).
Widzów: 250.
Żółta kartka: Artur Potaczek
KS NAPRZÓD BORUCIN: Cieśla – Walach (68` Kurzawa), Ciuberek, Stawarski, Jachim – Potaczek, Krueger, Trzeciak, Biedroń (77`Himel), Szpak – Kapinos.
Pozostali rezerwowi:Mateusz Nieckarz, Artur Dudacy, Dawid Piksa, Jerzy Halfar, Marcin Pawlisz.
Trener: Jerzy Halfar
KS UNIA TURZA: Główka – Szkatuła, Lalko, Staniczek, Glenc – Pawlusiński (75` Maryniok), Kuczok (81` Krupiński), Kostecki, Gładkowski (86`Suszek), Stanik (46`Pawlusiński) – Hanzel (89`Szewczyk).
Pozostali rezerwowi: Tomasz Lewandowski.
Trener: Jacek Gorczyca
Tabela Klasy Okręgowej gr. III:
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty | Bramki |
1. | Unia Turza Śląska | 14 | 39 | 58:9 |
2. | Odra Wodzisław Śląski | 14 | 38 | 60:6 |
3. | Forteca Świerklany | 14 | 29 | 32:20 |
4. | Naprzód Borucin | 14 | 28 | 34:17 |
5. | Granica Ruptawa | 14 | 26 | 35:25 |
6. | Silesia Lubomia | 14 | 23 | 21:23 |
7. | LKS 1908 Nędza | 14 | 22 | 38:46 |
8. | Czarni Gorzyce | 14 | 22 | 28:26 |
9. | Naprzód Czyżowice | 14 | 19 | 33:33 |
10. | Gwiazda Skrzyszów | 14 | 18 | 22:18 |
11. | Polonia Marklowice | 14 | 18 | 15:21 |
12. | LKS Krzyżanowice | 14 | 16 | 20:28 |
13. | Naprzód Syrynia | 14 | 13 | 22:41 |
14. | Rafako Racibórz | 14 | 7 | 13:41 |
15. | Przyszłość Rogów | 14 | 3 | 16:53 |
16. | KS Kornowac | 14 | 3 | 19:59 |
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert