Uniemożliwił pijanemu kierowcy dalszą jazdę

Reagują, bo nie akceptują! Mieszkańcy powiatu nie przechodzą obojętnie wobec nietrzeźwych kierowców. Za sprawą ich czujności w ostatnim czasie udało się zatrzymać aż trzech pijanych kierowców, którzy mogli doprowadzić do tragedii na drodze.

W niedzielę, 28 kwietnia, około godziny 3:15, dyżurny rydułtowskiego komisariatu otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego kierującego, który jadąc całą szerokości drogi w Rydułtowach na ulicy Raciborskiej, najechał kołami na wysepkę. Kierujący wyszedł z pojazdu chwiejnym krokiem. Wtedy zgłaszający uniemożliwili kierowcy dalszą jazdę i zadzwonili na policję.

- Na miejsce natychmiast udali się policjanci wydziału ruchu drogowego z komendy. Kierujący Passatem został zatrzymany. Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości 44-letniego mieszkańca Rydułtów. Wynik badania na alkomacie wykazał w jego organizmie ponad 0,7 promila alkoholu - mówi sierż.szt. mgr Katarzyna Muszyńska z wodzisławskiej komendy policji.

Do podobnego zdarzenia doszło wczoraj 28 kwietnia nad ranem w Radlinie. Dyżurny radlińskiego komisariatu otrzymał telefoniczne zgłoszenie dotyczące kierującego, który spożywał alkohol i usiłuje odjechać samochodem. Próbę udaremnienia jazdy podjęli jego znajomi. Na miejsce natychmiast udali się policjanci. Kierujący toyotą został zatrzymany na ulicy Sokolskiej w Radlinie. Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości 25-letniego mieszkańca Raciborza. Wynik badania na alkomacie wykazał w jego organizmie ponad promil alkoholu.

Kolejne obywatelskie zgłoszenie wpłynęło na policję wczoraj późnym popołudniem. Ulicą Rymera miał poruszać się samochód osobowy marki Fiat, którego kierujący prawdopodobnie był pijany. Potwierdziły się przypuszczenia zgłaszającego. Wynik badania na alkomacie wykazał w organizmie 39-latka prawie 4 promile alkoholu.

Policja dziękuje zgłaszającym za postawę godną naśladowania. - Mamy nadzieję, że Państwa zachowanie i postawa w czasach ciągłego pośpiechu i zobojętnienia będzie wzorem do naśladowania dla innych osób, które w podobnej sytuacji nie zawahają się zadziałać adekwatnie do zagrożenia - dodaje sierż.szt. mgr Katarzyna Muszyńska z wodzisławskiej komendy policji.