W kolejce po mieszkanie komunalne

 

W Wodzisławiu chętnych na komunalne mieszkanie wciąż nie brakuje. Lista oczekujących jest długa. Liczy aż 193 wnioski. Z tej grupy do zawarcia umowy najmu zostało zakwalifikowanych 65 rodzin. Lista jest ostateczna, poszerzona już o osoby, które odwoływały się od wcześniejszej, odmownej decyzji, a komisja uwzględniła ich wnioski. To nie oznacza, że mieszkanie zostanie przydzielone w najbliższych miesiącach. Oczekiwanie może trwać nawet kilka lat.

 

O tym czy ktoś ma szanse na mieszkanie komunalne decyduje klasyfikacja punktowa. Pod uwagę brane są wysokość dochodu kandydata na najemcę oraz warunki i metraż w jego dotychczasowym lokalu. Drugim kryterium jest data złożenia wniosku. - Wszystkie te kryteria są sprawdzane i punktowane. Jeśli pan X osiągnie tyle samo punktów co pan Y, liczy się data wpłynięcia wniosku - podkreśla Wojciech Gruszczyk z Referatu Spraw Lokalowych w wodzisławskim Urzędzie Miasta.

 

 

W Rydułtowach lista oczekujących na przydział mieszkania sięga 170 osób. - Zweryfikowaliśmy ją ale do końca nie możemy być pewni, czy stan ten jest aktualny. Ludzie często rezygnują z mieszkań, które im proponujemy – mówi sekretarz Rydułtów Krzysztof Jędrośka.

 

Co roku do rydułtowskiego magistratu wpływa 30-40 podań. Przydziałów jest niewiele. W większości przypadków tylko po śmierci lokatora.

 

W Pszowie na mieszkanie czeka 27 osób. W porównaniu do innych miast to niewiele, jednak zasoby komunalne Pszowa są też znacznie skromniejsze. Liczą zaledwie 27 mieszkań.