W noc z soboty na niedzielę zmienimy czas na zimowy. Czy to będzie ostatnie przejście z czasu letniego? Dr Bartłomiej Gabryś z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach przekonuje, że Europejczycy mają dość… kręcenia przy zegarach.
Jak mówi ekonomista w ostatnim referendum, a wzięło w nim udział prawie 5 mln Obywateli UE, zdecydowana ich większość (blisko 84 proc.) jednoznacznie wypowiedziała się przeciw dwukrotnemu w ciągu roku „majstrowaniu” przy zegarach.
Komisja Europejska zarekomendowała Parlamentowi Europejskiemu, by zmiana z marca 2019 roku (lub z października 2019 roku – zależnie od decyzji, który czas zostanie wybrany) była tą ostatnią. Pytanie brzmi: czy warto?
- W wymiarze ekonomicznym już dawno suma korzyści wynikająca z lepszego wykorzystania światła słonecznego – a to był jeden z pierwotnych powodów jej wprowadzenia ponad sto lat temu w Niemczech, a później i w innych krajach – przestała być argumentem ważącym – mówi dr Bartłomiej Gabryś. I dodaje - Przy obecnych systemach pracy zmianowej jest on dzisiaj nawet trudno zauważalnym. To co obecnie generuje koszty, to zmiany w systemach logistycznych, obsługa systemów informatycznych i znaczące koszty po stronie zdrowia, a nawet życia pracowników. Choć do opóźnień na kolei zdążyliśmy się już przyzwyczaić, to konieczność oczekiwania przez godzinę w środku nocy gdzieś na pustkowiu raczej nam się nie uśmiecha. Również przypadki poważnych problemów związanych z systemami płatności, zwłaszcza w wymiarze międzynarodowym i ich sprawnego funkcjonowania, gdy nagle przybywa lub ubywa godziny, prowadziły do poważnych sytuacji kryzysowych w tych systemach i powiązanych instytucjach finansowych i gospodarczych.
Nie do przecenienia jest aspekt zdrowotny, gdzie badania dość jednoznacznie wskazują obniżoną sprawność umysłową i motoryczną w następujących po zmianie nawet czterech dniach. To są konkretne aktywności, gdzie obniżenie jakości ich wykonania przekłada się na wyniki finansowe przedsiębiorstw. Wykazano również rosnące prawdopodobieństwo wystąpienia fatalnych dla zdrowia człowieka konsekwencji, jak zawał czy udar mózgu (wyniki badań mówiły o ponad 10 proc. wzroście występowalności tych schorzeń w pierwszych dwóch dniach po zmianie czasu). Zatem, z ekonomicznego punktu widzenia, przestańmy majstrować przy zegarach, to się nam nie opłaca – mówi ekonomista.
Czytaj cały artykuł na ŚląskiBiznes.pl>>
Oddanych głosów: 346
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Zarząd JSW wreszcie w komplecie. Węglowym gigantem pokieruje Ryszard Janta
+8 / -8Akcja przeciwpożarowa w KWK Budryk. Wycofano ponad 100 górników
+0 / -1Spadająca inflacja napędzi świąteczną sprzedaż. Blisko co czwarty Polak zrobi droższe zakupy
+0 / -5Kto zainwestuje pod Wodzisławiem, oprócz InPostu i Eko-Okien? Zaglądamy do strefy KSSE w Olszynach
+13 / -24Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~pietruch 2018-10-29
06:48:47
Dla przykładu. Jak będzie obowiązywał czas letni cały rok to zimą wschód 8:42. Na zachodzie Polski około 9 godziny. Dzieci do szkoły chodzą na 8. Jak będzie na stałe obowiązywał czas zimowy to latem wschód 3:36. Na wschodzie Polski po 3 godzinie. Idący do pracy na 9 będą mieli za sobą już 6 godzin światła a po powrocie zachód słońca około 20 godziny. Naprawdę zmiana czasu to taki dramat? Jeśli systemy informatyczne mają problemy to są wadliwie zaprogramowane. Ankieta i jej wyniki, a także fakt takiego poparcia to wynik lobby i niedoinformowania. Czasami coś trzeba poczuć na własnej skórze.