- To radlińskie monopoly ulokowane w miejskiej rzeczywistości. Myślę, że to będzie takie niecodzienne dotarcie do przedsiębiorcy. To możliwość zapadnięcia w pamięci tego przedsiębiorcy na dłużej, bo to co jest wprost kierowane do przedsiębiorcy – twarde dane, uzbrojenie terenu, dane statystyczne, to jest standard. Natomiast dotarcie przez pokój swoich dzieci, gdzie może się znaleźć ta gra – to jest działanie takie dość rzadko spotykane – ocenia Zbigniew Podleśny, zastępca burmistrza Radlina.
Projekt promocji terenów inwestycyjnych właśnie ruszył. - Dużo się mówi o ważnej roli dużych miast, natomiast my nie godzimy się na rolę sypialni dla dużych miast, chcemy też być ośrodkiem przemysłowym, w którym nie tylko się konsumuje, ale także wytwarza dobra- mówi Zbigniew Podleśny.
W ramach projektu wydanych ma zostać 300 sztuk gry. Drugie tyle ma sfinansować miasto.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Zarząd JSW wreszcie w komplecie. Węglowym gigantem pokieruje Ryszard Janta
+8 / -8Akcja przeciwpożarowa w KWK Budryk. Wycofano ponad 100 górników
+0 / -1Spadająca inflacja napędzi świąteczną sprzedaż. Blisko co czwarty Polak zrobi droższe zakupy
+0 / -5Kto zainwestuje pod Wodzisławiem, oprócz InPostu i Eko-Okien? Zaglądamy do strefy KSSE w Olszynach
+13 / -24Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~ 2013-05-02
11:05:32
pan podleśny chyba zdrowo rąbnął się w głowę skoro takie pierdy opowiada o dotarciu do inwestorów przez pokój dzieci. proszę mi powiedzieć, który inwestor uzna, że dane podane w grze są wiarygodne? dane statystyczne zmieniają się dość często. co za tym idzie twarde dane biorą w łeb. to genialny przykład jak wywalić w samorządzie kasę na "gówno", które nie przyniesie rezultatów. jeśli ktoś jest zainteresowany inwestycją w miasto X to po prostu uderza bezpośrednio i prosi o dane. prościej nie da się tego zrobić.
~Ernesto 2013-05-03
14:28:40
No dokładnie. Żaden inwestor nawet nie zwróci uwagi na taką gierkę bo i po co. Taka gra może być co najwyżej reklamą miasta jako takiego a nie terenów inwestycyjnych. Ja jakiś czas temu zrobiłem sobie w domu dla celów czysto towarzyskich grę Monopoly o Rybniku i umieszczone zostały tam wszystkie atrakcje miasta przez co grając można dowiedzieć się co ciekawego znajduje się w mieście. To może być pomysł na reklamę miasta pod względem turystycznym i kulturalnym ale nie pod względem inwestycyjnym. Od tego są inne "instytucje" a nie pokoje dzieci lub młodzieży.
~ 2013-05-06
09:44:20
Za takie durne pomysły powinni płacić z własnej kieszeni pomysłodawcy. Błyskawiczne przestaliby wymyślać takie gnioty. Kyosakim się zachciało zostać panu Podleśnemu?