Wariacka jazda i rozbite trzy auta na stacji paliw - kobieta zasnęła za kierownicą

Z opisu zdarzenia przekazanego nam świadków wynika, że kierująca peugeotem 306 jadąc ul. Matuszczyka w stronę skrzyżowania z Pszowską nagle przejechała przez trawnik, po czym ścięła dwa znaki drogowe. Następnie z impetem uderzyła w volkswagena passata stojącego na stacji paliw Shell. Volkswagen odbił uderzając w skodę i dodatkowo zahaczył o stojak z butlami gazowymi.

Pojemniki wypełnione gazem rozsypały się na trawiastej skarpie. Na szczęście żaden nie przetoczył się na ulicę.

Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Ratownicy zbadali kierującą i pasażera, ale nie stwierdzili u nich nic poważnego. Policjanci przebadali sprawczynię pod kątem trzeźwości. Alkoholu nie wykryli. Ale czekają jeszcze na wyniki badań pod kątem zażycia substancji psychoaktywnych.

AKTUALIZACJA

Oficjalny komunikat o zdarzeniu zamieściła już policja: 

To było jak z filmu - mówili świadkowie, którzy widzieli jak peugeot dosłownie w powietrzu przejeżdża przez trawnik i z impetem wpada na stację benzynową uszkadzając jeden pojazd a ten z kolei uderza w drugi. Oprócz samochodów zniszczony został także kosz z butlami gazowymi. Przyczyną tego groźnego zdarzenia najprawdopodobniej było zmęczenie a w efekcie zaśnięcie za kierownicą. To cud, że nikomu nic się nie stało.

Do tego koszmarnego zdarzenia doszło dzisiaj po godzinie 7.00. Jak ustalili mundurowi, kierująca peugeotem jechała ulicą Matuszczyka w kierunku skrzyżowania z ulicą Pszowską. W pewnym momencie pojazd przejechał przez trawnik, ściął krzewy i znaki drogowe i dosłownie wleciał z dużą prędkością na stację benzynową uderzając w zaparkowany tam pojazd, który z kolei odbił się o kosz z butlami gazowymi i uszkodził kolejny stojący tam samochód. Na szczęście w obu pojazdach nikogo nie było.

22-latka podróżowała z pasażerem. Policjanci zbadali jej stan trzeźwości, który pozostawał bez uwag. Kobieta była w szoku. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które udzieliło parze pierwszej pomocy. Nie wymagali oni jednak hospitalizacji. Dziewczyna przyznała się, że całą noc nie spała i odwoziła kolegę. Przyczyną tego zdarzenia najprawdopodobniej było zmęczenie i zaśnięcie za kierownicą. Kierująca została ukarana na miejscu mandatem karnym.

Policjanci apelują o zachowanie ostrożności i czujności na drodze oraz radzi co my jako kierowcy możemy zrobić kiedy czujemy zmęczenie za kierownicą. Przede wszystkim w podróż należy wyruszać wypoczętym. Warto wcześniej dobrze wywietrzyć samochód i zaopatrzyć samochód w zawieszkę o pobudzającym zapachu. Bardzo ważne jest aby dobrać odpowiednią pozycję za kierownicą - oprócz tego, że ma być nam wygodnie, ma być również bezpiecznie. Podczas podróży nie zapominajmy o regularnych postojach, co 2-3 godziny. Możemy zwalczać senność pijąc też napoje energetyzujące. W długą podróż warto wybrać się z drugą osobą, która pomoże w walce ze zmęczeniem i stresem.