zamknij

Biznes

Wodzisław – tu kupuj: pomysłów nie brakuje, choć frekwencja niska

2011-11-10, Autor: igra
Mija 7 miesięcy odkąd wodzisławscy przedsiębiorcy wzięli sprawy w swoje ręce i rozpoczęli akcję Wodzisław – tu kupuj! Zbliżające się święta, jak i ponad półroczne działania, skłoniły ich do zorganizowania spotkania podsumowującego dotychczasowe osiągnięcia. Szkoda tylko, że frekwencja nie dopisała.

Reklama

Jak wynika ze statystyk ponad 100 przedsiębiorców, którzy włączyli się do akcji, sprzedało około 8 tysięcy kart rabatowych, z czego około 5 tysięcy w pierwszym miesiącu kampanii. Przypomnijmy, że karta kosztowała 5 zł (połowę dochodu przedsiębiorca był zobligowany oddać na cele charytatywne), choć wiele firm zdecydowało się na ich bezpłatne rozdanie.

Jednym z założeń akcji Wodzisław – tu kupuj! było wydłużenie czasu pracy sklepów. Okazało się, że w pierwszych dwóch tygodniach od poniedziałku do piątku w godzinach między 17.00 a 18.00 oraz w soboty między 13.00 a 15.00 sklepy odwiedziło 2866 klientów. Zaś w ostatnich 2 tygodniach pierwszego miesiąca działania kampanii było ich już 3656. Zatem dynamika wzrostu liczby odwiedzających klientów wyniosła aż 27,5 %.

 

Tylko w pierwszych 2 tygodniach kampanii z karty skorzystało 1104 klientów, zaś w dwóch kolejnych tygodniach 2757. Tu wzrost wyniósł aż 149,7 %.

 

Nie ma niestety danych pokazujących realne efekty z całych 7 miesięcy. – Nikt z nas nie ma czasu, by prowadzić badania statystyczne. W pierwszym miesiącu pokusił się o to Andrzej Musioł z agencji ubezpieczeniowej. Moim zdaniem już te wyniki są zachęcające do tego, by kampanię prowadzić dalej, choć ja sam nie odczułem wzrostu. Nie mogę powiedzieć, że zyskałem na „tu kupuj”, ale też nie mam pewności czy nie straciłbym, gdybym się w nią nie zaangażował – mówi Krzysztof Dybiec z „Zoolandii”.

 

Jego zdaniem, podsumować akcję można po 3 latach. - Wtedy można robić zestawienia i oceniać czy się opłacało – dodaje.

 

Jak przyznaje, są osoby które odczuły przypływ klientów. Z pewnością należy do nich właścicielka Wiejskiej Chaty, która sprzedała ponad 700 kart. Klienci częściej odwiedzają tą restaurację, bo w tygodniu z kartą „tu kupuj” mogą zjeść obiad dwudaniowy albo pizzę za 12 zł a nie za 20 zł (regularna cena). Drugą z firm, która skorzystała z kampanii jest sklep sportowy Ireneusza Stachowskiego. Tu sprzedano ponad 400 kart, a klienci chwalą sobie, że na markowy sprzęt sportowy mają aż 7 % rabatu.

 

Akcja Wodzisław – tu kupuj! reklamowana była też w czeskim radio.  Przypomnijmy, że koszty tej reklamy, jak i tej billboardowej, poniósł wodzisławski magistrat. Zdaniem Marleny Toman, był to strzał w dziesiątkę i należy go powtórzyć. – Czesi zaczęli do nas przyjeżdżać na zakupy. Mówią, że się opłaca i tylko musimy godziny otwarcia wydłużyć. Uważam, że powinniśmy wprowadzić język czeski na stronach internetowych miasta, przy parkomatach i w naszych folderach promujących akcję. To ułatwi im orientowanie się w tym, co dzieje się w naszym mieście. Moim zdaniem, potrzebujemy ekspansji na czeską stronę – mówiła Marlena Toman.

 

Zauważyła także, że przedsiębiorcy zrzeszeni w „tu kupuj” nie powinni obniżać lotów. Zdarzały się bowiem przypadki, że po dwóch tygodniach firma, która przystąpiła do akcji, rezygnowała z wydłużenia czasu pracy do 18.00. – Dbajmy o jakość. Jeżeli deklarujemy, że mamy otwarte dłużej, to dotrzymajmy słowa. Jeżeli nie dopasujemy się do obecnych czasów to za chwilę zafundujemy sobie rynek zbytu dla emerytów – nawoływała Marlena Toman.

 

Z kolei Krystyna Michalska zwróciła uwagę na brak reklamy i szerszego dostępu do informacji. – Mieszkańcy wciąż nic nie wiedzą o naszych akcjach i imprezach. Musimy się bardziej reklamować, tak by klient był atakowany naszymi informacjami – mówiła Michalska.

 

Na spotkaniu przedsiębiorcy nie kryli zadowolenia z przebiegu kampanii Wodzisław – tu kupuj. Już myślą o reedycji w marcu 2012 roku. Zanim jednak to nastąpi planują wydanie wspólnej karty rabatowej  na czas świąt oraz reklamę w czeskich mediach. Spotkanie organizacyjne odbędzie się w poniedziałek w sklepie sportowym przy ul. Minorytów o godz. 8.00. Władze miasta obiecały, że na własny koszt wydrukują plakaty promujące akcję. – Warunkiem poniesienia przez Urząd Miasta kosztów promocji naszego „świątecznego grudnia” jest deklaracja wysłużenia czasu pracy sklepów. Mieliśmy omówić to na dzisiejszym spotkaniu. Tylko kogo mam o to prosić, skoro jest nas tak mało? – mówił rozczarowany frekwencją Krzysztof Dybiec.

 

Na spotkanie bowiem przyszło zaledwie 28 przedsiębiorców. Zaproszenia wysłano do 360.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~eska 2011-11-10
    17:10:21

    0 0

    Frekwencja świadczy o tym jak wodzisławscy przedsiębiorcy dbają o klientów. Najłatwiej marudzić,że mieszkańcy jeżdżą do Rybnika i innych miast na zakupy. Zresztą widac to też było próbując zrobić zakupy w okolicach godziny 17.30. W co niejednym sklepie,który niby należał do akcji Tu kupuj było już zamknięte. Np. w sklepie Wiktor rozbiłabym sobie nos o drzwi,ale to nie odosobniony przypadek. Grzechem głównym wielu sklepów jest majtanie mopem między klientami ostentacyjnie pokazując,że jako klienta nie powinno mnie tutaj już być o tej porze. Dopóki nie zmieni się mentalność kupców i naprawdę nie wyjdą do klientów to niestety będą dalej biedować i biadolić. Na palcach można policzyć sklepy, w których przyjemnie robi się zakupy. Szkoda,że wiele sklepów nie przystąpiło do akcji.Ludzie nie chodzą kupować po 17-tej bo i tak nie wiedzą,który sklep jest otwarty a który nie. Naprawdę szkoda,bo Wodzisław jest pięknym miastem,tylko takim zaspanym....

  • ~Don C. 2011-11-10
    22:48:03

    0 0

    28 z ...360?To tylko pokazuje,że drobni przedsiębiorcy w W.Śl.mają się całkiem dobrze i nie potrzeba im zmian.

  • ~ticzer 2011-11-11
    00:06:45

    0 0

    Gratuluję Redakcji. Wreszcie rzeczowy konkretny artykuł. Postępy są widoczne. Oby tak dalej. Don.C - trzeba Ci przyznać rację w 100%. Jest OK i nie trzeba nic zmieniać;) A teraz do wypowiedzi przesiębiorców i pokrewnych. Rabat 40% w Wiejskiej Chacie i 700 kart wynikało z wcześniejszej oferty pizzy za 12 zł. Sam dlatego kupiłem kartę. A czym jest 7% w stosunku do 7% sklepu sportowego? Jeśli chodzi o Czechy - Jak to się robi? Polecam wizytę w Agacie w Rybniku: ulotki, darmowy transport itp. Dorze, że nasi południowi sąsiedzi choć na moment zatrzymali się w Wodzisławiu w drodze do Rybnika. Może jak powstanie Karuzela na PKS-ie będzie lepiej. Ale pewnie nasikupcy będą biadolić. W Rybbiku też płakali a teraz wychwalają Pana (Fudalego) za lokalizację Focusa i Plazy w centrum. Szlak pomiędy tymi centarmi wypełniony jest kupcami w okolicach Rynku, ktory tylko zyskali. Nasi będą płakać bo nie chce im się zaangażować w takie incjatywy jak TuKupuj. A co do godzin otwarcia: proponuję zmianę na 10-18 dla wszystkich w okilicach Rynku. Co Wy na to?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.