zamknij

Biznes

Wodzisław: co jedzą dzieciaki w szkołach i ile to kosztuje rodziców?

2013-09-12, Autor: mk
Po tym jak w zeszłym roku szkolne stołówki trafiły w prywatne ręce, wiele uczniów skarżyło się na jakość obiadów. W tym roku dyrektorzy szkół mieli większą swobodę i doświadczenie w wyborze firm, które przygotowują posiłki dla dzieciaków. Ma być lepiej.

Reklama

Przypomnijmy, że szukając oszczędności w zeszłym roku władze miasta postanowiły oddać szkolne stołówki w prywatne ręce. - Nie chcemy ciąć dofinansowania na pomoce dydaktyczne czy zajęcia pozalekcyjne. Muszę spiąć budżet. Będę przez to niepopularny – wiem. Nie mam wizji miasta opartej na cięciach. Zależy mi na prowadzeniu inwestycji. Dlatego redukujemy koszty – mówił podczas spotkania z rodzicami Mieczysław Kieca (czytaj więcej).

Dyrektorzy szkół musieli w ramach przetargów wyłonić firmę zewnętrzną oferującą catering. O wyborze zadecydowała przede wszystkim najniższa stawka za posiłek. Na efekty nie trzeba było długo czekać - z miesiąca na miesiąc zmniejszała się liczba stołujących się uczniów i nauczycieli. Dzieciaki narzekały, że dania są jednodaniowe i niesmaczne.

 

W tym roku dyrektorzy szkół mieli większą swodobę w wyborze firm - decydująca była ilość posiłków dwudaniowych mięsnych w tygodniu oraz jakość serwowanych posiłków. - Szkoły ogłosiły swoje przetargi, dyrektorzy bogatsi o zeszłoroczne doświadczenia wiedzieli o czym pamiętać i na co zwracać uwagę - mówi Barbara Chrobok, rzeczniczka wodzisławskiego magistratu.

 

Prawie wszystkie szkoły zmieniły dotychczasowego dostawcę. Najkorzystniejszą ofertę złożyły: Restauracja Słoneczna z Syryni (G nr 2, SP nr 3), Stodoła z Wodzisławia (ZS nr 3, SP nr 10), Tornado z Wodzisławia (SP nr 2), Catermed (ZSP nr 2), Baza-Usługi i Edukacja K. Zielonka J. Sendek z Rybnika. Ceny za posiłek mieszą się w granicach od 3,70 zł do 5,50 zł.

 

Z początkiem września jedna z firm chcąc rozpoznać preferencje uczniów przyjechała do szkół z kilkoma propozycjami dań. - Firma zrobiła w ten sposób rozeznanie upodobań dzieciaków. Okazało się, że największym hitem były placki ziemniaczane i spaghetti bolonese - zaznacza Barbara Chrobok.

 

W przykładowym sołówkowym menu mamy: kotlet drobiowy z ziemniaczkami i burakami; gulasz z kluskami i ogórkiem konserwowym; pałeczki kurczaka z ziemniakami i kapustą czerwoną; kotlet mielony; gołąbki z sosem; ryba panierowana, zupa "Shreka" z grzankami, zupa jarzynowa czy grochówka.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~patton 2013-09-12
    12:29:28

    0 4

    Bardzo tradycyjne to jedzenie, nie wiem, czy dzieci takie lubią. Pewnie nie umieją doczekać się na spaggetti :) tak nawiasem, pamiętam jeszcze czasy kiedy taki obiad kosztował 2zł

  • ~fandango 2013-09-12
    16:23:09

    5 0

    Stołówki powinny być w szkołach i zakładach pracy. Jedzenie obiadu w normalnych porach czyli w godz. 13 - 16 jest zdrowe i jak najbardziej wskazane. Dzisiejsze czasy mają to do siebie że wiele osób ma głupawą robotę od 9 do 17 albo i jeszcze dłużej i nie ma kiedy zjeść obiadu, potem przychodzą do domu o 18 i najadają się i trawi się to całą noc.

  • ~morrjim 2013-09-12
    22:52:39

    2 0

    Fajne menu, tradycyjne potrawy mają swoje zalety. Wiele niejadków po pewnym czasie na nie się skusi.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.