Wodzisław. Mieszkańcy oburzeni drakońskimi opłatami za parking przy markecie

"Zapewniam, że w pierwszym miesiącu naszej działalności będziemy do takich sytuacji podchodzić z wyrozumiałością. Zachęcam wszystkich, którzy otrzymali wezwania do zapłaty, do kontaktu z firmą zarządzającą parkingiem, a ich odwołanie z pewnością zostanie pozytywnie rozpatrzone." - ludzki pan, a mogl zaskarzyc, oskarzyc, zarzadac, skonfiskowac auto i zezlomowac, a kierowce do lochu.

Zaparkowali na prywatnym parkingu, nie uiszczając opłaty, która była podana na tablicach z regulaminem. Zapytam, o co pretensje do właściciela parkingu? O to, że nie jest Świętym Mikołajem? Myślę, że mieszkańcy Asnyka również oburzyliby się, gdyby ktoś wszedł do ich mieszkania, zdrzemnął się na kanapie i wyszedł bez płacenia. Czy wszystkie okoliczne markety mają obowiązek udostępniać im miejsca za darmo? Kto pamięta czasy jak nie dało się zaparkować pod ówczesnym leclerciem i kauflandem, bo miejsca były pozajmowane przez mieszkańców i osoby nie korzystające z tych marketów? To właśnie dlatego zostały wprowadzone opłaty.

@Obser Wator - tez mnie interesuje jak mozna kupic czesc ulicy, sama chetnie kupilabym jakas. Potem postawie bramki i bede kasowac za przejazd. Z ktorym to urzedasem trzeba sie dogadac?

Tylko, że problemem nie jest opłata za parking, tylko absurdalna wysokość kary za niepobranie kwitka na darmowy parking. Jest to ewidentne naciąganie i żerowanie na niewiedzy ludzi, bo oni głównie zarabiają na wlepianiu tych absurdalnych kar. Najlepsze jet to, że płacą tylko ci, którzy się wystraszą, bo jak się nie zapłaci, to przeważnie firmie nie opłaca się uzyskiwać danych osobowych takiej osoby i temat odpuszcza. Z resztą uzyskanie danych z wydziału komunikacji dla prywatnej firmy, bo chce sobie od kogoś karę pobrać powinno się odbywać przez sąd, który w sumie wcale nie powinien tych danych udostępnić. Jak chcą opłaty pobierać na prywatnym terenie, to trzeba szlaban postawić i wtedy jest wszystko jasne a nie kombinować i udawać miejski parking.