Wodzisław: robot zastąpi lekarza?

 

Placówka, jako jedyna spośród ratownictwa medycznego na Śląsku, zakupiła urządzenie do mechanicznej kompresji klatki piersiowej. W Polsce jest tylko kilka miejsc, w których korzysta się z pomocy takiego urządzenia. Przy czym może być on w wersji stacjonarnej, bądź też specjalnie przystosowanej do ambulansu. Robot działa na tej samej zasadzie, co lekarz wykonujący reanimację.

-Jest to robot do masażu serca. Nie zastąpi lekarza, ale jest niezwykle pomocne przy akcji resuscytacji. Kiedy robot pracuje ręce lekarza odpoczywają.

Gabaryty robota są na tyle małe, że mieści się w plecaku. Obsługa jest również prosta. Pod pacjenta włożyć należy podstawę robota, a następnie wyregulować tłok.

 

- Ogromnym plusem jest to, że w przypadku powtórnego „zatrzymania” pacjenta w czasie transportu do szpitala, może ratować życie w prostszy sposób. Reanimacja w pędzącej karetce nie jest łatwa. Często musieliśmy zatrzymać się na poboczu, by przeprowadzić akcję ratowniczą. Teraz nie będzie takiego problemu – mówi lekarz Marek Tumułka.

Pacjent zapięty w urządzenie może liczyć na pomoc w każdej chwili. Możliwa siła ucisku na środek klatki piersiowej to 30 kg.

 

Projekt „Poprawa skuteczności udzielania pomocy”, wartości 379 tys. zł, w 85 procentach finansowała Unia Europejska. Dotacja pozwoliła również na zakup nowego ambulansu specjalistycznego. Jest mniej awaryjny i lepiej wyposażony niż ten, który był wykorzystywany dotychczas.

 

Aktualnie pogotowie dysponuje trzema ambulansami, w tym dwoma podstawowymi i jednym specjalistycznym.