Wodzisław: ruszyła metamorfoza Parku Miejskiego. Czy efekt zadowoli mieszkańców?

Dlaczego w naszym kraju wszystko, co jest stare nazywa się zabytkiem? Teraz siedzący za biurkiem Wojewódzki Konserwator Zabytków powie "O nie! Ten obiekt ma 40 lat (strzelam, nie wiem, ile ma)! Nie możemy go wyburzyć. Przecież to dziedzictwo naszej kultury!". O takich obiektach powinni decydować ci, którzy stykają się z nimi na co dzień. Nie ważne, ile ma lat, jeśli straszy i niszczeje. Mam nadzieję, że zapadnie właściwa decyzja. A swoją drogą ciekawa jestem, jaki będzie dalszy los naszego Festiwalu Reggae NMNZ. Park będzie odnowiony, muszla (być może) zburzona. I co wtedy?

Tak swoja drogą, gdy tamtędy przechodzę, wewnątrz muszli zawsze siedzi tzw. trudna młodzież. Kto wie co im do głowy strzeli. Niedopałek i PUFFF. A jak na złość kamery akurat będą miały awarie! Nic nie sugeruje… ;)

Do pełni szczęścia przydało by się wyremontować jeszcze pałac i obejście w około Kubusia.

1. Skoro "modernizacja" parku ma kosztować ponad 600 tys, a na sam plac zabaw wydane zostanie 230 mln to reszta na park. Jakoś wydaje mi się to niewiele. Ok położą kostkę brukową, której koszt wcale nie będzie mały. Ile zostanie na "resztę"? I co w ramach tej reszty ma być?
2. Muszla koncertowa jak dla mnie powinna być wyburzona. Tak brzydkiego, jak i mało funkcjonalnego obiektu już dawno nie widziałem (niefunkcjonalne = zła akustyka)
3. Mam nadzieję, że plac zabaw będzie ogrodzony przed psami (a właściwie przed ich odchodami). Nie wyobrażam sobie tego, że dziecko grzebie rękoma w piasku i natrafia na "marsa"...

do K.Cilska>głowa Cię boli nad "muszlą koncertową"w parku w kturych nie ma koncertów oprócz fesiwalu regge....., niech to rozwalą zrobią miejski park i będzie lepiej niż teraz , a nie zastanawiasz się czy konserwtor.......,czy ma 40 lat.....,itdochłoń kobieto idziemy z czasem...., postępem a nie jakieś PRL-owskie muszle koncertowe które stoją bo stoją.......

@Katarzyna Cilska - idąc tym tokiem "Dlaczego w naszym kraju wszystko, co jest stare nazywa się zabytkiem? (...) O takich obiektach powinni decydować ci, którzy stykają się z nimi na co dzień" w zasadzie nie było by zabytków ;-) Bardziej należało by się zastanowić co powinno być zabytkiem a co nie - było nie było to mieszkańcy tworzą historię ;-) Muszlę jak dla mnie mogą zrównać z ziemią, miasto niech kupi sobie scenę, z pewnością się przyda. Fontanny proszę mi jednak nie ruszać. Żadnego nowoczesnego badziewia na rynku też sobie nie życzę. Dziwne jest też to, że miasto narzeka na brak zaplecza w muszli dla zespołów tam wstępujących, a nie potrafi zapewnić kierowcom autobusów kawałka placu na to by mogli zaparkować jak należy bo mają pauzę. Taka ironia losu :-D