Wodzisław: rycerze i tłumy mieszkańców na otwarciu baszty

Uczestników imprezy można było spotkać pod basztą już przed południem. Wówczas odbywał się turniej szachowy, w którym udział wzięło wielu chętnych. W tym samym czasie swoje średniowiecznie obozowisko przygotowywali członkowie Stowarzyszenia Baszta, współorganizatorzy wydarzenia.

Więcej o Stowarzyszeniu Baszta w rozmowie z Marcinem Szewczykiem - Chcielibyśmy, by to miejsce ożyło >

W obozowisku goście mogli podejrzeć jak wyglądał warsztat średniowiecznego kaletnika i szewca, jak kilkaset lat temu pleciono sznurki, w co się ubierano, w czym gotowano i jakich naczyń używano. Wielu śmiałków postanowiło również strzelać z łuku oraz wziąć udział w turnieju średniowiecznych sprawności. Swoje stanowisko miał również kat, który w dyby zakuwał każdego chętnego. W obozowisku zainteresowani historią mieli również niebywałą okazję, by przymierzyć elementy rycerskich zbroi oraz sprawdzić, jak duże i ciężkie były średniowieczne bronie.

Program niedzielnej imprezy był niezwykle bogaty. Oficjalne uroczystości rozpoczęły się od mszy świętej celebrowanej tuż pod basztą przez księdza prałata Bogusława Płonkę. Tuż potem zebrani mogli podziwiać pokazy rycerskich walk oraz średniowieczne scenki rodzajowe. Wystąpieniom nie zabrakło humoru. Dla wielu zaskoczeniem mogło być wystąpienie prezydenta Mieczysława Kiecy, który wyjątkowo z okazji otwarcia baszty również wystąpił w stroju z epoki średniowiecza.

 Dla najmłodszych damy i giermkowie przygotowali kukiełkowy teatrzyk, liczne konkursy i zabawy. Pomiędzy walkami rycerzy zebrani mogli się sporo dowiedzieć o ubiorze średniowiecznego społeczeństwa, średniowiecznych zwyczajach oraz tańcach, bo i prezentacji tej średniowiecznej sztuki nie zabrakło.

Publiczność dopisała. Przed basztą godzinami ustawiała się kolejka chętnych, którzy we wnętrzu obiektu mogli wysłuchać opowieści o wieży oraz obejrzeć przygotowaną, niepublikowaną nigdy wcześniej tematyczną wystawę. Do księgi pamiątkowej wpisało się wczoraj około 380 osób! To o ponad 40 osób więcej niż na otwarciu baszty w 1925 roku.

Przypomnijmy, że remont baszty, charakterystycznej dla Wodzisławia Śląskiego budowli, rozpoczął się na początku listopada zeszłego roku. Posiadający długą, nieraz zawiłą historię zabytek czekał na niego od 2004 roku. Wówczas nieznani sprawcy podpalili obiekt. Ogień spustoszył wieżę mocno ją uszkadzając. Mając na uwadze zabytkową i sentymentalną wartość baszty, prezydent podjął starania, które w 2010 roku pozwoliły miastu przejąć wieżę. W marcu oficjalnie zakończony został pierwszy etap remontu wodzisławskiej baszty.