zamknij

Biznes

Wodzisław, Rydułtowy: porodówki pod lupą zespołu roboczego

2015-06-16, Autor: mk
Zespół roboczy powołany w celu opiniowania propozycji planu naprawczego przygotowanego przez dyrekcję PP ZOZ w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl. pochylił się tym razem nad oddziałami ginekologiczno – położniczymi oraz neonatologicznymi.

Reklama

Z danych statystycznych wynika, że w 2014 roku na oddziale ginekologiczno – położniczym w Rydułtowach 58 łóżek zostało wykorzystanych w 52% zaś w Wodzisławiu 50 łóżek zaledwie w 40%. W pierwszym kwartale 2015 roku w Rydułtowach wykorzystanie łóżek sięgnęło 53 %, a w Wodzisławiu 35 %. – Za pustymi łóżkami idą koszty. NFZ nie płaci nam za łóżka tylko za pacjenta. W 2014 roku niewykorzystane łóżka w Rydułtowach kosztowały nas ponad milion zł, a w Wodzisławiu ponad milion dwieście tysięcy – mówiła Alicja Wojtyła, zastępca głównej księgowej w PP ZOZ-ie.

Dyrekcja szpitala proponuje więc, by do Wodzisławia Śl. przenieść oddział ginekologiczno – położniczy oraz neonatologiczny. Zająłby on całe trzecie piętro i pomieścił 58 łóżek dla matek plus 25 łóżeczek dla dzieci hospitalizowanych na oddziale neonatologicznym. Za tą lokalizacją przemawiają jednak nie tylko koszty niewykorzystanych łóżek, ale koszty utrzymania sal operacyjnych.

 

– W Rydułtowach musimy w tej chwili utrzymywać trzy sale operacyjne. Jeśli wejdzie w życie rozporządzenie nakazujące stworzenie dwuosobowych sal szpitalnych, w Rydułtowach będziemy na jednym piętrze w stanie ulokować jedynie 14 łóżek. To zmusi nas do zaadaptowania kolejnego piętra i budowy traktu porodowego. Wstępnie wycenialiśmy taką inwestycję w 2008 roku. Koszt budowy traktu operacyjnego wyniósł wtedy ponad 6 mln zł bez sprzętu i wyposażenia. W Wodzisławiu jesteśmy w stanie zagwarantować siedem stanowisk porodowych. A z chwilą wejścia w życie rozporządzenia oddział położniczo – ginekologiczny zajmie nam półtora piętra. I co ważne, każdą z sal będziemy mogli wyposażyć w łazienkę. To z pewnością zwiększy komfort naszych pacjentów. Koszt tego przedsięwzięcia szacujemy na 3,2 mln zł, a zatem dwukrotnie mniej niż w Rydułtowach – mówiła Halina Nawrat, dyrektor techniczka PP ZOZ-u.

 

Członkowie zespołu zwrócili jednak uwagę na inne dane. A mianowicie, że mimo wszystko Rydułtowy mają więcej pacjentów niż Wodzisław. – To w Rydułtowach leczą się wodzisławianie. Rydułtowianie w Wodzisławiu nie chcą rodzić – mówił sekretarz Rydułtów, Krzysztof Jędrośka. – To prawda, ale wynika to z faktu, że w Rydułtowach na etatach mamy zatrudnionych 11 lekarzy. W Wodzisławiu tylko pięciu. A pacjenci idą za lekarzem – argumentowała Marta Schubert, z-ca kierownika działu organizacji i nadzoru, statystyki medycznej i współpracy z NFZ.

 

Z zasadnością tej tezy zgodził się również ordynator wodzisławskiej ginekologii dr n. med. Wojciech Kluszczyk. – Muszę przyznać, że każdy z lekarzy prowadzących jest w stanie przekonać pacjentkę, by rodziła u niego na oddziale. Jedna z moich pacjentek mieszkająca w Zabrzu zdecydowała się urodzić w Wodzisławiu – wtórował.

 

Zdaniem Artura Murawskiego, z-cy ordynatora oddziału pediatrii w Wodzisławiu, łączenie oddziałów będzie skutkowało obniżeniem wartości kontraktu. – Pamiętać należy, że porody są świadczeniami nielimitowanymi. Nawet jak kontrakt byłby niższy, zgodnie z zarządzeniami NFZ, świadczenia te zostaną sfinansowane w stu procentach – kontrargumentowała Marta Schubert.

 

Na inny ważny aspekt wskazał lekarz kierujący Oddziałem Neonatologii w Wodzisławiu Śl., który podkreślał, że zmiana struktury demograficznej w kraju prędzej czy później wymusi zmiany w szpitalach. Dzieci rodzi się bowiem coraz mniej, natomiast coraz więcej jest osób starszych i chorych na nowotwory. Trzeba więc dostosować strukturę szpitali do potrzeb społeczeństwa.

 

Z takim podejściem do sprawy generalnie zgadzają się też służby nadzoru. Wydział nadzoru nad systemem zdrowotnym Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach, po zapoznaniu się z propozycjami łączenia jednoimiennych oddziałów, uznał że takie działania przyniosą zamierzony efekt ekonomiczny, bez ograniczenia dostępności do świadczeń zdrowotnych.

 

W tym tygodniu zespół roboczy zajmie się analizą sytuacji oddziałów rehabilitacji.

 

>>czytaj również: Spółka uratuje szpitale w Wodzisławiu i Rydułtowach?

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~pietruch 2015-06-16
    08:58:32

    2 0

    Nieprawda! Zarówno porodówka jak i pediatria w Rydułtowach jest lepsza, lepsza o podejście personelu do pacjenta. Piszecie o stratach z powodu wolnych łóżek... to są straty z kultury i podejścia personelu wodzisławskiego, tylko i wyłącznie. Jeśli w weekend jest problem, jedziemy do Rydułtów, w Wodzisławiu da się odczuć, że nie jesteśmy mile widziani. Dotyczy to zarówno porodówki, pediatrii jak i weekendowej opieki medycznej. Płacić wypłaty od pacjenta, to się nauczą.

  • ~ 2015-06-16
    17:11:01

    21 0

    A twierdzisz tak na podstawie swoich badań, podsłuchów, widzimisię czy dlatego że jesteś z Rydułtów. To ostatnie tłumaczyłoby wszystko. Ci fantastyczni pracownicy z Rydułtów będą pracować w Wodzisławiu, nie martw się, więc nie będziesz mieć daleko. Pracownicy też dojadą bez większego problemu do Wodzisławia. Ja dojeżdżam do Katowic i żyję. A teraz przeczytaj raz jeszcze wolno tekst dlaczego ten oddział ma być przeniesiony do Wodzisławia. Chyba, że posiadasz wolne 6 mln i sfinansujesz remont w Rydułtowach to ok.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.