Wodzisław Śl.: uczniowie mają lekcje w plenerze – brud w SP 3

Jak informują portal tuWodzisław.pl rodzice, pierwsze klasy miały dziś normalnie zajęcia, ale od jutra do piątku mają mieć zajęcia poza szkołą.

- Pozostałe klasy od dziś miały lekcje z wychowawcami poza szkołą. Z tego co wiem, to większość klas poszła na Trzy Wzgórza – mówi jeden z rodziców (nazwisko do wiadomości redakcji). Rodzice mówią, że w piątek mają się dowiedzieć, czy szkoła będzie się nadawała do prowadzenia lekcji od poniedziałku, czy nie.

Szkoła Podstawowa nr 3 przechodzi gruntowną modernizację . Rodzice zdawali sobie sprawę, że prace będą prowadzone jeszcze podczas roku szkolnego. Nie spodziewali się jednak, że zakłóci to naukę. - W zeszłym tygodniu prezydent Kieca wizytował szkołę i miał zdecydować, czy rozpoczynać w niej normalnie rok szkolny – mówi nam poddenerwowana matka.

Nauka rozpoczęła się, w poniedziałek pierwszoklasiści dostali tyty. We wtorek przyszli normalnie na lekcje. Okazało się jednak, że w szkole jest brudno. - Jest pełno brudu rozwalającego się po szkole. Inne mamy mówiły, że kable wiszą i że jest pełno kurzu – mówi rodzic.

Wczoraj z kontrolą w szkole pojawili się inspektorzy sanepidu. - Nie było tak źle, jak to opisują czytelnicy – mówi Barbara Orzechowska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Wodzisławiu Śląskim.

Była to druga wizyta pracowników stacji. Pierwszą wizytację przeprowadzili tydzień wcześniej. Wówczas w szkole trwały jeszcze intensywne prace i nie było sensu sprawdzania stopnia gotowości placówki do rozpoczęcia zajęć. Dyrektor sanepidu mówi, że szkoła, poza basenem i salą gimnastyczną, w których prace zaplanowane są jeszcze na kilka tygodni, miała być gotowa na pierwszy dzwonek. Dlatego wczoraj inspektorzy przyszli sprawdzić stan faktyczny. - Nie stwierdziliśmy żadnego zagrożenia, dlatego nie wydawaliśmy żadnej decyzji. Natomiast wydaliśmy zalecenia, że szkołę należy wysprzątać. Dotyczy to przede wszystkim korytarzy. Było tam siwo po remoncie. Klasy były czyste – dodaje szefowa sanepidu.

Barbara Orzechowska w rozmowie z prezydentem Mieczysławem Kiecą dowiedziała się, że firma remontująca sprowadza maszyny czyszczące. Biorąc pod uwagę wielkość przestrzeni do uprzątnięcia sprzątaczki szkolne nie poradziłyby sobie w miarę szybko z robotą.

Dyrektor szkoły Włodzimierz Sidorow potwierdza, że dziś uczniowie w ramach zajęć poszli z wychowawcami do Rodzinnego Parku Rozrywki Trzy Wzgórza. Te z dzieci, które czekały na rodziców, miały potem zapewnioną opiekę w świetlicy. Jutro w ramach lekcji uczniowie pójdą do WCK na film. - Jutro też podejmę decyzję, czy szkoła będzie należycie wysprzątana i dzieci będą mogły mieć zajęcia od piątku – mówi dyrektor SP 3.

Tłumaczy, że szkołę miała wysprzątać firma prowadząca termomodernizację. - Nie do końca wywiązała się ze swoich obowiązków. Dopiero po interwencji prezydenta Kiecy sprowadziła maszynę czyszczącą – mówi Włodzimierz Sidorow.

Jeszcze przed pierwszym dzwonkiem istniało ryzyko, że firma nie uprzątnie placówki. Dlatego dyrektor poprosił szefów innych szkół w Wodzisławiu, aby wysłali do pomocy sprzątaczki. Wspólnymi siłami udało się doprowadzić szkołę do ładu przed 3 września. - Ale wiadomo jak to jest przy remoncie. Pył trzeba zmywać kilka razy – mówi Włodzimierz Sidorow. Wczoraj uczniowie mieli zajęcia w klasach, które są czyste. Było jednak wiadomo, że sprzątanie jest konieczne. A ponieważ prace miały objąć przede wszystkim szkolne korytarze dyrektor zdecydował, aby lekcje odbyły się w plenerze. Dni bez zajęć w klasach uczniowie nie będą odrabiać, bo to nie są dni wolne od zajęć. Włodzimierz Sidorow wyjaśnia, że zajęcia są prowadzone w innej formie.

Co sądzicie w całej sprawie? Czy firma prowadząca prace nie wywiązała się z obowiązków? A może zawiódł nadzór nad prowadzeniem remontów?