Wodzisław: urzędnicy na rowery. Prezydent wprowadza „bike fridays”

"Casual fridays" czyli "piątki na luzie" rozeszły się falą po żorskim urzędzie miasta. To jeden dzień w tygodniu, kiedy urzędnicy mogą sobie pozwolić na bardziej nieformalne ubranie.

>>czytaj więcej: Każdy żorski urzędnik czeka na „piątek na luzie”

Akcja jest dobrowolna, ale bardzo przypadła do gustu żorskim urzędnikom. Pomysł zainspirował też władze Wodzisławia. Tutaj jednak prezydent postanowił postawić na "rowerowy piątek". Tego dnia mile widziany jest wybór roweru jako środka lokomocji do pracy.

- Jak to mówią, przykład idzie z góry. Nie zawsze możemy jednak przesiąść się na rower, bo wiąże się to ze swobodniejszym ubiorem. Taką możliwość dają nam teraz wprowadzone przez prezydenta "bike fridays". Dzięki temu nie tylko promujemy ekologię, ale i mamy możliwość wykreować pozytywny wizerunek urzędników - uważa Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzisławiu.

Egzekwowanie tego zarządzenia prezydent zlecił swoim zastępcom - Dariuszowi Szymczakowi i Eugeniuszowi Ogrodnikowi oraz sekretarzowi miasta, Wojciechowi Mitko. Zmieniają się w każdy piątek rano, aby odnotować, kto tego dnia przyjechał do pracy na rowerze. Zachętą dla urzędników do respektowania tego zapisu są dodatkowe premie kwartalne.

Urzędnicy, z którymi udało nam się porozmawiać, bardzo sobie cenią „rowerowe piątki”, szczególnie wraz z nadejściem wiosny. Pomysł chwycił na tyle, że miasto rozważa już możliwość zakupu rowerów służbowych, z których mogliby korzystać pracownicy załatwiający sprawy w terenie.

W naszej redakcji pomysł również bardzo się spodobał. W końcu jazda na rowerze poprawia samopoczucie, więc w każdy piątek, być może i urzędnik spojrzy na mieszkańca bardziej przychylnym okiem.

Dodajmy, że inicjatywę podchwyciły też inne jednostki miejskie i najprawdopodobniej już wkrótce na ulicach Wodzisławia przybędzie rowerzystów.

>>Wodzisław: urzędnicy i rowerzyści pracują nad wytyczeniem nowych ścieżek rowerowych