Wodzisław: wiadukt nad torami do rozbiórki

Za zdegradowane schody, wystające metalowe elementy, odspojone balustrady przez lata obciążano władze miasta. Tymczasem Wodzisław nigdy nie był właścicielem obiektu. Na mocy prawa, odpowiedzialność za obiekt została jednoznacznie przypisana właścicielom gruntów, nad którymi znajduje się kładka. A są nimi PKP SA, Skarb Państwa oraz osoby fizyczne.

Lata mijały a stan techniczny kładki był coraz gorszy. Skarżyli się głównie okoliczni mieszkańcy – słusznie zakładając, że taki obiekt stanowi zagrożenie. Decyzję co do przyszłości wodzisławskiej kładki podjął z końcem kwietnia Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego. Nakazał właścicielom rozbiórkę z rygorem natychmiastowej wykonalności. - To właściwa decyzja ze względu na fatalny stan techniczny obiektu. Ewentualny remont kładki byłby bardzo kosztowny oraz nieuzasadniony ze względu na to, że równolegle do kładki budowana jest wewnętrzna obwodnica miasta tj. droga zbiorcza – mówi rzecznik urzędu miasta Barbara Chrobok.

W ramach budowanej obwodnicy miasta powstanie nowy wiadukt nad torami, który przewiduje ścieżkę pieszo-rowerową i zastąpi starą kładkę. - Nie chcieliśmy dopuścić, aby niszczejący obiekt dalej stwarzał zagrożenie dla mieszkańców. Dlatego prezydent miasta podjął decyzję o przejęciu zadania związanego z rozbiórką kładki. Zgodnie z ustaleniami roboty rozbiórkowe wykona firma budująca drogę zbiorczą w zamian za pozyskany materiał. Miasto nie poniesie z tego tytułu żadnych kosztów - mówi zastępca prezydenta Dariusz Szymczak.

Istotne jest również to, że prace będą wykonywane równolegle z budową wiaduktu, podczas wyłączeń torowiska z ruchu i przy wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu. Rozbiórka kładki to spore przedsięwzięcie przede wszystkim z uwagi na potrzebę wykonania odpowiednich zabezpieczeń, uzgodnień z PKP oraz konieczność wykorzystania odpowiedniego sprzętu ciężkiego.

Demontaż rozpocznie się w połowie maja i będzie trwać do końca września 2011, w koordynacji z pracami związanymi z budową wiaduktu.