W środę rząd wprowadził ograniczenie liczby pasażerów mogących jechać jednocześnie autobusem. A tymczasem Wodzisław wprowadza w komunikacji miejskiej niedzielny rozkład jazdy. Pasażerowie ze zdumieniem pytają: jaki to ma sens?
Od środy w całym kraju obowiązują ograniczenia w liczbie pasażerów mogących podróżować jednym autobusem. Nie może ona przekroczyć połowy miejsc siedzących.
Jak to obostrzenie funkcjonuje w Wodzisławiu, tłumaczy Katarzyna Banek z wodzisławskiego magistratu:
- Firma P.P.U.H. KŁOSOK, jako Operator Komunikacji Miejskiej, zamieścił na drzwiach wejściowych do autobusów informację, że w pojeździe może znajdować się maksymalnie 15 osób (bo tyle wynosi połowa miejsc siedzących w pojazdach). Kierowcy zobowiązali się przestrzegać nowych wytycznych. W momencie, gdy w pojeździe będzie znajdowało się 15 osób, pasażerowie oczekujący na przystanku muszą oczekiwać na kolejny kurs.
Problem w tym, że rządowe ograniczenia zbiegły się z decyzją władz Wodzisławia o wprowadzeniu od czwartku 26 marca niedzielnego rozkładu jazdu. Efekt? Dziś rano nie dla wszystkich wystarczyło miejsc w autobusach.
- Gdzie sens, gdzie logika? Rząd ogranicza ilość miejsc w autobusach, a władze Wodzisławia zamiast zwiększyć, zmniejszają ilość autobusów - zadzwonił do naszej redakcji oburzony pasażer komunikacji miejskiej.
Z jego relacji wynika, że oburzeni pasażerowie swoją złość wyładowywali na kierowcach.
Czy urzędnicy zamierzają jakoś rozwiązać ten problem?
- Rozważamy możliwości kursów rezerwowych, jeśli zajdzie taka potrzeba - informuje Katarzyna Banek.
A Wy jak uważacie? Czy magistrat powinien zwiększyć liczbę kursów autobusów miejskich? W jakich godzinach? Piszcie!
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~Piotrek 2020-03-26
18:52:35
Przecież UM zapłacił Kłosowi za określoną ilość WZKM.
Przy niedzielnym rozkładzie WZKM nie będą wykorzystane, więc pytam gdzie owe WZKM się podzieją i co z pieniędzmi za nie?
~Wojciech Kotyla 2020-03-26
19:09:26
@Piotrek a to nie jest tak, że urząd płaci za przejechane wozokm? trzeba by rzucić okiem do umowy. uwzględnia ona liczbę km w miesiącu ale płacenie za nieprzejechane km raczej nie powinno wchodzić w grę. poszukaj umowy na BIP-ie i będziesz wszystko wiedział w tej sprawie. Prawdą natomiast jest, że niedzielno/świąteczny rozkład jazdy w obecnej sytuacji to głupota. Przynajmniej jeden autobus na godzinę powinien jechać - ideałem są dwa.