Znów kierowca na torach mimo opadającego szlabanu

O zdarzeniu poinformował nas Czytelnik: - Zdarzenie miało miejsce 18 kwietnia około godz. 9.10 rano. Akcja, która się wydarzyła, jest chyba jeszcze bardziej zatrważająca niż ta z autobusem ostatnio na Kopernika – mówi internauta.

Od razu zwróciliśmy się do PKP PLK o weryfikację wiadomości. Okazało się, że rzeczywiście doszło do incydentu dokładnie o godz. 9.13.

- Kierowca samochodu osobowego zignorował czerwone pulsujące światło, opadające szlabany i wjechał na przejazd kolejowo-drogowy. Na niebezpieczeństwo naraził nie tylko siebie, pasażerów ale także podróżnych pociągu. To skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, którego nie wolno akceptować. Wszystko nagrała kamera zainstalowana na przejeździe. Zapis z monitoringu zostanie przekazany policji celem przeprowadzenia dochodzenia w tej sprawie – informuje Jacek Karniewski z zespołu prasowego Polskich Linii Kolejowych.

- Dziękuję za sygnał, to dowodzi, że mieszkańcy są uczuleni na punkcie bezpieczeństwa - dodaje rzecznik PLK. Zaznacza, że zdarzenie nie spowodowało usterki urządzeń samoczynnej sygnalizacji przejazdowej. Urządzenia na przejeździe działają prawidłowo.

Przypomnijmy, że równo miesiąc temu, 18 marca, opinią publiczną wstrząsnął incydent z kierowcą autobusu miejskiego, który wjechał na przejazd kolejowy na ul. Kopernika mimo opadających szlabanów i świecącego na czerwono światła >>>Autobus na torach – mamy nagranie z monitoringu<<<