zamknij

Wywiady

Bez teatru nie mogę żyć

- Dla mnie jest to coś pięknego. To jest magia


– mówi Dorota Krawczyk, założycielka i reżyser grupy teatralnej Szydło.

Redakcja: Czym dla ciebie jest teatr?

 

Dorota Krawczyk: To moje największe hobby. To moja pasja. Pochłania dużo wolnego czasu, ale bez teatru nie mogę żyć.

 

Można tą pasją zarażać?

 

Tak. I chyba mi się to udało. Świadczy o tym chociażby to, że grupa Szydło istnieje i ma się całkiem dobrze. Jeszcze nikt z niej nie odszedł. A jeżeli już ktoś zdecydował się na taki krok, to wrócił po dwóch miesiącach, bo stwierdził, że jego życie jest niepełne.

 

Szydło weszło na wodzisławską scenę, przy dosyć silnej pozycji Teatru Wodzisławskiej Ulicy. To wam nie przeszkodziło?

 

Teatr Wodzisławskiej Ulicy nie jest dla nas konkurencją.

 

Co jest takiego w teatrze, że młodzi ludzie się do niego garną?

 

Teatr otwiera ludzi. Przełamuje bariery, wymazuje wstyd. Każda grupa artystyczna ma takie właściwości. Ludzie spotykają się i coś tworzą. Łączy ich pasja. Spędzają ze sobą czas. I to wszystko odbywa się dobrowolnie. Nawiązują się przyjaźnie. Teatr czasem przyciąga ludzi poturbowanych przez życie. Takich, którzy nie zawsze potrafią poradzić sobie w swoim środowisku. A teatr pozwala im stać się kimś. Cała artyterapia dowodzi, że to fantastyczne lekarstwo. Można stać się kim się chce.

 

Wejść w rolę, tak?

 

Tak.

 

I zostawić życie poza sceną?

Tak właśnie. Poza tym na zajęciach teatralnych jest dużo ćwiczeń na przełamanie strachu. Otwarcie siebie. Po parogodzinnych warsztatach można wyjść totalnie odprężonym z poczuciem, że zrobiło się coś fajnego i kreatywnego. Dla mnie jest to coś pięknego. To jest magia.

 

Za efektem końcowym – spektaklem, kryje się ciężka praca. Jak wyglądają przygotowania? Reżyserka? Przygotowanie do roli?

 

Wszystko zależy od grupy. Są takie, z którymi się ciężko pracuje. A są tacy aktorzy, którzy łapią o co chodzi w mig.

Z Szydłem współpraca układa się nam doskonale. Rozwijają się. Z próby na próbę widać efekty. Wpierw jest pomysł i dyskusja nad nim. Jeśli akceptują, to przystępujemy do pracy. Nie wyobrażam sobie, żeby to oni mieli realizować moje ambicje. To ja jestem dla nich. Jeśli jest to teatr słowa – mamy próby czytane. Właściwie jest milion prób, aż tekst się uleży.

 

Czym kierujesz się wybierając aktorów do poszczególnych ról?

 

Intuicją.

 

Można ją wypracować?

 

Nie. Intuicję się ma bądź nie. Choć pewnie lata doświadczeń też robią swoje.

 

Czy to nie jest tak, że w teatrze, w tym wyborze, skupiamy się na człowieku?

 

Nawet bardzo. Bywa i tak, że intuicja może nas zawieść. Wydaje się czasami, że aktor poradzi sobie z daną rolą a wydarzenia z jego życia nie pozwala mu wejść w nią.

 

Pracowałaś już z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi. Z kim ta praca była najefektywniejsza?

 

Praca z każdą grupą ma inny charakter i specyfikę. Trudno powiedzieć z kim najciekawiej się pracuje. Dzieci dodają energii, bo są spontaniczne i radosne. Choć praca z nim jest trudna. Młodzież z kolei jest bardzo kreatywna i wrażliwa. Są tacy poszukujący, więc przez to mają ogromny potencjał.  Z kolei dorośli szukają zabawy i rozrywki. To jest dla nich odskocznia od codziennego życia.

 

Czy to jest tak, że aktorem może zostać każdy? I w każdym wieku?

 

Tak. Każdy może. Wiem, że to, co powiem to truizm, ale już Goffman powiedział, że życie jest teatrem Szekspira a rolę odgrywamy codziennie.

 

Tak, Szymborska też o tym pisała. Życie to teatr, ale tylko raz dane nam jest zagrać własną rolę.

 

Wiele osób o tym pisało. Może przez to, to już takie wyświechtane hasło. Jednak pozostające wciąż aktualnym.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

Również dziękuję.

 

Rozmawiała Izabela Grela

 

 

 

 

Dorota Krawczyk – instruktor teatralny. Reżyser – amator. Teatrem zajmuje się od ponad 10 lat. Pierwsza przygoda z teatrem zaczęła się w liceum. Jej mistrzem jest Izabela Karwot.

Wyreżyserowała 10 spektakli oraz kilkanaście etiud pantomimicznych.

Założyła i prowadzi grupę Szydło, działającą przy Wodzisławskim Centrum Kultury. Zawodo związana z WCK.

 

Ma 25 lat. Żona Patryka Krawczyka. Wodzisławianka.

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1032