zamknij

Wywiady

Moje ambicje są zaspokojone

- Każdy choreograf wie, jakie każdy z tancerzy ma predyspozycje.  Do której roli się nadaje, a z którą sobie nie poradzi. Nie wszyscy potrafią wszystko wytańczyć. Każdy na specyficzny styl 

- mówi Ryszard Kozłowski, trener zespołu tanecznego Miraż.

Redakcja: Czy można powiedzieć, że Miraż to najlepszy zespół na Śląsku?

 

Ryszard Kozłowski: Bałbym się tak powiedzieć, ale wyniki na to wskazują.

 

Czyli jesteście the best w modernie czy jazzie?

 

Myślę, że można tak powiedzieć. Może nawet w tej części Polski a dokładnie w południowo – zachodniej Polsce aż do Wrocławia.

 

Ile lat pracujecie na taką renomę?

 

W przyszłym roku obchodzimy 20 rocznicę istnienia.

 

I przez 20 lat wciąż jest miejsce na świeże pomysły w choreografii?

 

Nie zawsze. Tak się nie da. Jednak staramy się, by było miejsce na nowe pomysły.

 

Kto dziś jest autorem choreografii?

 

Wciąż Lenka Brečková. To ona jest głównym choreografem.

 

Programy telewizyjne wykreowały modę na taniec. Pootwierały się szkoły tańca. Wtedy wróżono wam koniec dominacji. W opinii wielu ludzi Miraż miał nie wytrzymać konkurencji. Jak wygląda rzeczywistość?

 

My nie jesteśmy nastawieni na komercję i zarobek tak jak te szkoły tańca. Nie obrażając nikogo, pracują tam różni ludzie. Dodatkowo telewizja daje młodzieży złudne nadzieje, że bez wielu lat pracy można osiągnąć sukces. To takie kreowanie bardzo krótkowzroczne. My pracujemy na efekty 20 lat.

 

To prawda, że tancerze Mirażu nie mogą startować w popularnych telewizyjnych programach tanecznych?

 

Mogą, ale nie zalecamy tego.

 

Dlaczego?

 

Każdy choreograf wie, jakie każdy z tancerzy ma predyspozycje.  Do której roli się nadaje, a z którą sobie nie poradzi. Nie wszyscy potrafią wszystko wytańczyć. Każdy na specyficzny styl. Nie chcemy narażać na surową ocenę naszych tancerzy, tym bardziej, że nie wszyscy jurorzy są sprawiedliwi w ocenie.

 

Ile już macie tytułów mistrzowskich?

 

Trudno zliczyć. Kiedyś zrobiłem zestawienie. Ogólnie medali w randze mistrzowskiej mamy około setki.

 

Z wami to jest już tak, że jak wracacie z mistrzostw z medalami to nikogo to nie dziwi.

 

Niestety wiem o tym. I czasami boję się, że oczekiwania nas przerosną. Konkurencja rośnie. Nikt nie stoi w miejscu. I wcale nie jest tak łatwo o te medale, jak to było 15 lat wcześniej. Nas ratuje to, że pojawiamy się na każdej imprezie o randze europejskiej czy światowej. Widzimy te nowoczesne trendy.  I trzymamy rękę na pulsie.

 

Co roku prowadzicie nabór. Można wyłapać talenty na podstawie jednego przesłuchania?

 

Mamy około 95 procent celnych strzałów. Gdyby nabory były prowadzone dłużej, byłoby to z pewnością lepsze oceny. Gdybyśmy mieli możliwość prowadzenia naborów dłużej pewnie ten procent byłby wyższy. Jednak dajemy szansę dzieciom w Mirażu B albo Baby Balecie. Słabsze dzieci mają możliwość doszlifowania umiejętności przez rok i później są weryfikowane. Podobnie jak w innych naszych grupach. Co roku robimy wewnętrzne egzaminy. I nasi tancerze awansują do grupy silniejszej albo kolejny rok pracują nad warsztatem.

 

Jaka przyszłość przed wami?

 

Nie wiem.

 

A gdzie chcielibyście być?

 

Chciałbym robić to, co robię. Lubię to i kocham. I nie najważniejsze są medale. Choć jak zobaczyłem teraz na mistrzostwach świata łzy w oczach dzieci, to sam się wzruszyłem. Dla dzieci być może to najważniejsze wydarzenia w ich życiu. Będą miały co wspominać. Cieszy mnie każdy medal, ale już nie ma takiego parcia na sukces. Moje ambicje są zaspokojone.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

Również dziękuję.

 

 

Rozmawiała Izabela Grela

 

Ryszard Kozłowski – trener Mirażu. Od ponad 20 lat zawodowo zajmuje się tańcem. Członek zarządu i sędzia Polskiej Federacji Tańca. Międzynarodowy sędzia International Dance Organization. 

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~baha 2011-12-19
    10:06:48

    0 0

    Pan Ryszard od 20 lat zajmuje się tańcem niszcząc dzieci. Tak naprawdę wiele tancerek nie tańczy bo odejściu po odejściu z Mirażu bo nie może zniszczone kręgosłupy itd. Sama jestem przykładem na to. Niestety to smutne bo wiele talentów jest marnowanych bo w Mirazu nie można wręcz chodzić na warsztaty do innych instruktorów chyba ze robi się to tak żeby nikt nie wiedział

  • ~Pat 2011-12-19
    23:11:02

    0 0

    'baha' pokarz mi tancerkę bez zniszczonego kręgosłupa itd. ?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1032