zamknij

Wywiady

Nie ma wolnych miejsc w samolotach

- Wszystko jest wykupione z wyprzedzeniem. Za granicą słońce jest pewne, a koszty wyjazdu zbliżone. Wielu ludzi skalkulowało koszty i uznało, że wyjazd zagraniczny bardziej się opłaca

 

- mówi Wojciech Wojtal, właściciel Przedstawicielstwa Usług Turystycznych „WW” w Wodzisławiu.

 

Redakcja: Za nami połowa sezonu wakacyjnego. Jak kształtują się ceny tegorocznych ofert? Czy to, co działo się w Tunezji, Egipcie czy Syrii miało realny wpływ na koszt wyjazdów zagranicznych?

 

Wojciech Wojtal: Syria została zupełnie wycofana. Jeżeli chodzi o pozostałe oferty tj. Egipt czy Tunezja, po półtoramiesięcznym przestoju, ceny zaczęły rosnąć. Można swobodnie uznać, że poniekąd touroperatorzy rekompensują sobie spadki cen, których świadkiem byliśmy, gdy w Afryce było niespokojnie. Wtedy za niewielkie pieniądze można było wykupić wczasy w środku sezonu bądź na początku września. Obecne, wysokie ceny to efekt wzrostu kursu walut, no i cen benzyny.

 

O ile wzrosły ceny zagranicznych wakacji?

 

Ten, kto szybciej wykupił wakacje na przełomie sierpnia i września, miał ofertę tańszą o około 200-300 zł niż ta, która obecne obowiązuje, a którą nazywamy last minute.

 

Czyli nie możemy mówić o czymś takim jak oferta last minute w tym sezonie?

 

Nie. Nie mamy wolnych miejsc w samolotach. Wszystko jest wykupione z wyprzedzeniem. Pozostały nam tylko wyloty z Wrocławia, Krakowa, czy Rzeszowa. To są dosłownie pojedyncze miejsca. Stąd też tak wysoka cena tegorocznych lastów.

 

To co się stało?

 

To bum spowodowany złą pogodą w Polsce. Ale też i wysokość cen nad polskim morzem. Za granicą słońce jest pewne, a koszty wyjazdu zbliżone. Wielu ludzi skalkulowało koszty i uznało, że wyjazd zagraniczny bardziej się opłaca. Dlatego wszystkie oferty w uśrednionym przedziale cenowym mamy wykupione. Klienci do nas przychodzą a my nie mamy w czym wybierać.

 

 

Są tacy, którzy twierdzą, że nie opłaca jeździć na wakacje w Polskę. Że wyjazd zagraniczny to zbliżony koszt. To prawda?

 

Tak, to prawda. Przy czym rozmawiamy o kosztach pobytu w pensjonatach i domach wczasowych. Jeżeli weźmiemy pod uwagę hotel 4-gwiazdkowy na polskim morzem, to cena będzie oscylowała w granicach 5-6 tysięcy na dwa tygodnie na jedną osobę.

 

W Polsce tyle kosztują wakacje?

 

Czasami za pokój w lepszym standardzie trzeba zapłacić od 800 do 1000 zł za dobę. Zakładając koszt doby hotelowej w granicach 400 zł, wyjdzie nam wspomniana kwota. Mówimy oczywiście o hotelach o określonym standardzie. Nie o ofercie, która najczęściej schodzi.

 

Gdzie najczęściej wyjeżdżamy w tym roku? Co jest hitem wakacji 2011?

 

Po raz kolejny, po zeszłym roku, Grecja ze wszystkimi wyspami. Polacy są przekornym narodem. Kiedy TVN robi w Grecji III wojnę światową, my decydujemy się na wakacje w tym kraju. Oczywiście był chwilowy przestój, ale gdy okazało się że zamieszki są tylko w Atenach wszyscy ruszyli do Grecji. Ten kierunek ma dziś realny wzrost klientów o około 10 %. Dziś przyszły takie dane. Jeżeli chodzi o arabskie destynacje,  na pewno numerem 1 jest Turcja. Dobrze sprzedaje się Tunezja, z tej racji, że oferta jest nieco tańsza. Egipt mniej się sprzedaje niż Tunezja. Wciąż utrzymuje cenę, pomimo tego, co się tam działo. Ale i klientów nie brakuje, bo zawsze można załatwić sobie pokój z ładnym widokiem na morze.

 

Czym kierować się wybierając ofertę wakacyjną? Czy można ustrzec się takiej sytuacji, w której biuro podróży plajtuje?

 

Oby takie sytuacje się nie powtórzyły. Trauma z ubiegłego roku, kiedy splajtował Orbis i Sellect Tours, wciąż trzyma. Na pewno ludzie zwracają uwagę na markę i długość funkcjonowania firmy na polskim rynku. Czy to jest wiarygodne i daje gwarancje udanych wakacji? Orbis był najstarszym biurem na naszym rynku. A Sellect Tours był chyba 15 czy 18 lat.

 

Z jakim wydatkiem trzeba liczyć się planując w dwójkę, dwutygodniowy urlop za granicą?

 

Myślę, że jest to koszt rzędu 3000 zł na osobę. Wtedy mamy zagwarantowane wczasy na odpowiednim poziomie. Niedawno te same wakacje kosztowały 2000 zł. Obecnie po prostu bardzo ciężko o wolne miejsca. Stąd taki wzrost.

 

Czy jest szansa na to, że na przełomie września i października ceny jednak nie będą takie wysokie?

 

Bez wątpienia tak. Już po 29 sierpnia one idą zdecydowanie w dół. Pytanie zasadnicze brzmi jak zachowa się kurs walutowy, od którego wiele zależy. Oferty last minute kalkulowane są na podstawie bieżącego kursu.

 

Czy to oznacza, że powinniśmy nastawiać się nie na last minute a na first minute?

 

Od paru lat powtarzalne jest zjawisko, że ci którzy kupują wcześnie, czyli first minute, zyskują wiele bonusów, jak chociażby fakultatywne wycieczki. Gwarantowana jest również niezmienność ceny, to też jest dużym plusem. Choć planowanie z wyprzedzeniem ma ten minus, że różnie w życiu może się wydarzyć. Nie da się mimo wszystko wszystkiego przewidzieć.

 

 Dziękuję za rozmowę.

 

Również dziękuję.

 

 

 

Rozmawiała Izabela Grela

 

 

 

Wojciech Wojtal – właściciel Przedstawicielstwa Usług Turystycznych „WW” w Wodzisławiu. Jest przedstawicielem ponad 90 touroperatorów. Biuro podróży prowadzi od 1997 roku.

 

Wodzisławianin, ma 39 lat.  Żonaty.

Jego pasją są podróże.

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~ticzer 2011-08-14
    22:21:22

    0 0

    Polskie biura podróży są najdroższe na świecie. Marże mają chyba na poziomie 50% albo nie potrafią się dogadać z hotelami i uzyskać dobrych rabatów. Dlatego warto skorzystać z biur niemieckich lub angielskich. Pozostaje jeszcze kwestia transportu. Oferty tanich linii lotniczych zarówno z Polski jak i z Niemiec są bogate. Przykładowo 10 dni All inclusive dla rodziny 2+2 na Majorce w 3* hotelu z wylotem z Berlina (EasyJet) kosztuje ok. 7000-7500 zł. Ze wszystkimi opłatami. Cena u p. Wojtala i innych pośredników - ok. 10-12 tys./tydz. i ok. 15 tys/2 tyg. A jak ktoś chce Egipt to ta sama rodzina za tydzień All Inclusive zapłaci ok. 1800-2000 zł. Problemem jest tylko samolot - ceny czarterów są zabójcze a i wolnych miejsc brak. Ale zawsze można polecieć do UK a tam już można polecieć znacznie taniej.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1074