zamknij

Wywiady

Zawsze marzyłam o bezpośredniej pracy z psami

- Boli mnie, gdy widzę jak psy na siłę wrzucane są w interakcje, na które nie mają ochoty. Widzę, jak wysyłają sygnały, które właściciel ignoruje, bo nie zdaje sobie sprawę z ich istnienia. Chciałabym, aby ludzie mniej stereotypowo podchodzili do swoich zwierzaków

 

– o wodzisławskim Klubie Miłośników Psów mówi założycielka Patrycja Lincner.

Od niedawna w naszym mieście działa Klub Miłośników Psów – Wodzisław na 4 łapach. Czym się zajmujecie w ramach klubu?

 

W ramach Klubu Miłośników Psów cztery razy w miesiącu spotykamy się z właścicielami psów. Organizujemy spotkania dyskusyjne, szkolenia psów oraz spacery integracyjno-socjalizacyjne. W ramach takiego właśnie spaceru mieszkańcy mogli nas spotkać w Rodzinnym Parku Rozrywki. Zainteresowanie jest dosyć spore, a klub liczy aktualnie około 40 członków. Prowadzimy go wspólnie ze Stowarzyszeniem „Koty Psy i My”.

 

Skąd pomysł na taką działalność?

 

Chcieliśmy stworzyć wspólną płaszczyznę, na której właściciele psów mogliby się spotkać, wymienić doświadczeniami i zdobyć wiedzę. Z boku może to wyglądać jedynie na wspólny niedzielny spacer właścicieli psów, jednak jest on poprzedzony spotkaniami teoretycznymi i wypełniony pracą z psami. Problemy psów na ogół są tematem tabu, a wystarczy porozmawiać z innymi właścicielami, żeby przekonać się jak często się one powtarzają.

 

Czego o swoich psach dowiadują się właściciele i do czego jest im ta wiedza potrzebna?

 

W czasie spaceru dzielimy się na mniejsze grupki, co zwiększa komfort i dobre samopoczucie zwierzaków. Uczę właścicieli zwracać uwagę na emocje psów i w jaki sposób odczytywać ich zachowania, co sprzyja budowaniu więzi pomiędzy psem, a właścicielem i zwiększa poczucie zaufania. Ze spaceru na spacer można zaobserwować jak czworonogi są coraz pewniejsze siebie i zaczynają wchodzić w przyjazne interakcje z innymi psami. Do tego przydatna jest wiedza, którą właściciele zdobywają w trakcie naszych zajęć teoretycznych. Tam uczymy, w jaki sposób w różnych sytuacjach dawać wsparcie swoim zwierzakom.

 

Filmujecie też wasze spacery, a później dyskutujecie na ten temat.

 

Obserwujemy interakcje psów i tłumaczymy co się za nimi kryje. Pokazujemy na przykład, że nie wszystko co na pierwszy rzut oka wygląda jak zabawa, faktycznie nią jest. Uczymy właścicieli jak prawidłowo odczytać mowę ciała, dzięki czemu zwiększają się ich kompetencje i umiejętności wejścia w dialog ze swoim pupilem.

 

Jakie trzeba mieć kwalifikacje, żeby móc robić to czym Ty się zajmujesz?

 

Z wykształcenia jestem treserem psów i dogoterapeutą. Cały czas staram się rozwijać i zwiększam swoje kompetencje na różnego rodzaju seminariach i spotkaniach z trenerami. Ostatnio miałam okazję uczestniczyć w seminarium prowadzonym przez Alexę Caprę z Włoch, dzięki której coraz więcej wiemy na temat komunikacji psów i ich emocji.

 

Klub w Wodzisławiu prowadzisz niejako w swoim wolnym czasie, ale psami zajmujesz się też zawodowo.

 

Prowadzę firmę szkoleniową GentleDog - Szkoła Psiego Wychowania. Trafiają do mnie właściciele ze swoimi psami z całym spektrum problemów behawioralnych, czy też chęcią nauczenia swoich czworonogów posłuszeństwa. W zależności od potrzeb psa mogę zaproponować konsultacje indywidualne, bądź szkolenia grupowe.

 

Współpracujesz też ze Stowarzyszeniem Koty, Psy i My, które prowadzi w Wodzisławiu przytulisko dla zwierząt.

 

Oprócz wspólnego prowadzenia Klubu Miłośników Psów, pomagam w przypadku wystąpienia problemów behawioralnych psów, które trafiają do przytuliska. To ułatwia późniejszą adopcję. Poza tym działam też jako wolontariusz, m.in. przy przeprowadzaniu wizyt przedadopcyjnych i poadpocyjnych, co pozwala na skuteczniejsze dopasowanie psa do właściciela i na odwrót. Znając dobrze psa, wiemy jakiego mniej więcej domu szukamy. Dzięki takiemu dopasowaniu i wizytom u potencjalnego nowego właściciela, praktycznie nie zdarzają się powroty zwierzaków do przytuliska. Dzięki działaniom stowarzyszenia rocznie wraca do domów lub znajduje nowych właścicieli około 200 psów. Prowadzimy również szeroko pojęte działania edukacyjne, które zwiększają świadomość ludzi w naszym regionie na temat bezdomności zwierząt i ich zapobiegania.

 

Jak to się stało, że wybrałaś taką ścieżkę zawodową?

 

Jakoś tak... naturalnie (śmiech). W moim domu rodzinnym psy były zawsze i zawsze też mnie interesowały. Na początku szukałam kierunku, w którym chciałabym pójść. Zaczęłam od dogoterapii, jednak nie do końca potrafiłam się w takiej pracy odnaleźć. Zawsze marzyłam o bezpośredniej pracy z psami i kilka lat temu zrobiłam uprawnienia z zakresu szkolenia psów, jednocześnie odnajdując swoją życiową pasję.

 

Dziękuję za rozmowę!

 

Rozmawiała Monika Krzepina

 

Patrycja Lincner – ma 26 lat, mieszka w Gołkowicach. Z wykształcenia dogoterapeuta i treser psów. Prowadzi Szkołę Psiego Wychowania - GentleDog, oraz Klub Miłośników Psów – Wodzisław na 4 łapach.

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy pójdziesz na wybory samorządowe?



Oddanych głosów: 52