zamknij

Wiadomości

11-miesięczny Filip walczy o życie. Potrzebna każda złotówka

2024-02-05, Autor: lk

Życie 11-miesięcznego Filipa z Olzy w powiecie wodzisławskim jest zagrożone. Uratować może chłopca leczenie w USA, które jest kosztowne. Filip mierzy się z nowotworem złośliwym. W pomoc angażują się nie tylko wolontariusze, ale również urzędnicy, czy strażacy. Do akcji włączają się mieszkańcy, organizując różne wydarzenia.

Reklama

- 18 stycznia tego roku spadł na wyrok. Nasz synek Filipek ma w oczku gigantycznego guza. To siatkówczak – złośliwy nowotwór! Nadzieją na zachowanie oczka i zlikwidowanie guza daje nam klinika w USA, prowadzona przez dr Abramsona – specjalistę w leczeniu dzieci z siatkówczaków. Nie mamy wiele czasu — mówią rodzice Filipka.

Małżeństwo długo starało się o dziecko i w końcu się udało. Narodziny syna, zdrowego i silnego były najszczęśliwszym dniem w życiu rodziców Filipka. Pod koniec 2023 roku nagle zachowanie bobasa się zmieniło.

- Stał się osowiały, przestał się uśmiechać. Złapał też infekcję – sądziliśmy, że to właśnie powód zmiany zachowania. Pojechaliśmy do lekarza, który dodatkowo stwierdził stan zapalny oczka. Niestety, nie pomogły przepisane krople, dlatego prywatnie zabraliśmy synka do dziecięcego okulisty. Lekarka była w szoku. Od razu zauważyła za oczkiem wielkiego guza i skierowała nas do szpitala - relacjonują rodzice.

W Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie zapadła diagnoza. Guz 9 x 1 mm. Siatkówczak. Złośliwy nowotwór, który prawdopodobnie zaczyna już naciekać na nerw wzrokowy, a stamtąd komórki nowotworowe mogą rozsiać się po całym mózgu.

- W Polsce nie ma skutecznego leczenia siatkówczaków. Za namową innych rodziców chorych na tę chorobę dzieci, zgłosiliśmy się do kliniki w USA. Jesteśmy w trakcie konsultacji, wiedząc już teraz, że leczenie z pobytem i przelotami do USA na starcie wyniesie ok. 1 600 000 zł. Kwota, której nie umiemy sobie nawet wyobrazić, a co dopiero ją zdobyć i to w tak krótkim czasie - mówi Krzysztof, tata Filipka.

- Nie możemy się jednak poddać. Nasz synek dzielnie walczy, choć już jest słabiutki… Paraliżuje mnie myśl, że ja – jego tata – sam nie jestem w stanie go uratować. A przecież zrobiłbym dla niego wszystko. To jednak za mało. Dlatego błagam Was, w imieniu swoim i mamy Filipka, o pomoc. Każdą możliwą. Tylko z Wami możemy ocalić Filipka - prosi wzruszony ojciec.

Chłopcu można pomóc, wpłacając każdą sumę pieniędzy, nawet najdrobniejszą przez siepomaga.pl, ale również wysyłając SMS na nr 75365 o treści 0459149 (koszt 6,15 zł brutto)

Przekaż 1,5% podatku - numer KRS 0000396361, cel szczegółowy 1,5% 0459149 Filip.

Możesz też wziąć udział w #CHALLENGEdlaFilipka albo zakupić jakąś rzecz na grupie licytacyjnej, która wspiera Filipa.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 8

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1102