„Park&ride” w Wodzisławiu. Jest pomysł i 3 mln zł na zagospodarowanie dworca kolejowego. Co tam powstanie?

Kompletnie nie rozumiem Miecia. Działka w lepszej lokalizacji jest planem B, natomiast działka przy dworcu kolejowym, z którego odjeżdżają trzy pociągi na krzyż(i co się szybko nie zmieni) a która jest w gorszej lokalizacji, jest głównym pomysłem. Po co czekać? Niech wybudują "centrum przesiadkowe" na swojej działce i puszczą darmowy autobus do PKP. Szybciej, taniej, logiczniej. Gdyby Miecio nie sknocił chociaż raz jakiegoś planu... marzenie ściętej głowy.

@noe ja nie narzekam, szukam tylko sensu. Odwlekają to centrum przesiadkowe jak tylko mogą, kombinują gdzie się tylko da, a jak już się zabierają do realizacji pomysłu to od d... strony. To jest wręcz aż podejrzane...

Centrum przesiadkowe typu park-ride to bardzo dobre rozwiązanie, stosowane w całej Europie i pomału także w Polsce i jeśli zostanie zrealizowane z pewnością Wodzisław mógłby być wtedy przykładem dla innych samorządów na Śląsku ale argumentacja dla której zrezygnowano z peronu "Wodzisław Centrum" działa na niekorzyść władz miasta co zaraz udowodnię. Możliwe że aby przykryć niepowodzenie w tej sprawie peronu Centrum wymyślono ten projekt, a nie "od serca". Jako osoba dociekliwa chciałbym zadać władzom Wodzisławia jedno podstawowe pytanie. Skąd państwo wiedzą że na odnowionej linii do Chałupek miałby jeździć 1 czy 2 kursy na dzień? Skąd taka wiedza? Jeśli istnieje niepewność odnośnie ruchu pociągów w kierunku Chałupek/Bohumina po remoncie to w takim razie jaką pewność władze miasta mają na to, że do Wodzisławia będą w ogóle w przyszłości pociągi? A może będą tylko 4 pary tak jak obecnie?! W takim razie po co inwestycja za 3 miliony zł? Czy ktoś z dziennikarzy lub mieszkańców Wodzisławia mógłby zadać takie pytania władzom miasta bo absolutnie nie chcę negować tego bardzo dobrego pomysłu - ale na jakiej podstawie władze Wodzisławia chcą inwestować w stary dworzec licząc że będzie tam dojeżdżać odpowiednia liczba pociągów, a z drugiej strony skąd mają pewność że do Chałupek odpowiedniej ilości pociągów nie będzie? W przypadku starego dworca chodzi o kwotę 3 milionów zł, a w przypadku przystanku w centrum miasta tylko 60 tys. zł.

Typowa "wrzuta" medialna w roku wyborczym. Dworzec nadal jest w posiadaniu PKP. Z kim wynegocjowane zostało to dofinansowanie? Kto je da? Z Urzędem Marszałkowskim? W ramach nowego RPO? Przecież tej informacji w powyższym tekście brak. Pani Krzepina niestety często tak pisuje. Prace projektowe miałyby ruszyć w przyszłym roku, a inwestycja zakończyć się w 2016. Najpierw niech zakończą tzw. Rodzinny Park Rozrywki. Mają czas do końca sierpnia br.

Po przeczytaniu tego artykułu dochodzę do wniosku, że Wodzisław Śląski jest miastem cudów i to wielkomiejskich na dodatek - nie wiem czy ktokolwiek w UM przemyślał temat, ale wygląda na to, że centrum przesiadkowe, które ograniczy się do przerzucania pasażerów z pkp pod karuzelę jest szczytem marzeń i ambicji obecnego prezydenta. Większej durnoty nie dało się wymyślić. Wypożyczalnia rowerów to kolejny bzdurny pomysł rodem wycieczki dookoła świata. Prezydent chyba nie ma pojęcia w co się ładuje z taką koncepcją. Odnoszę również wrażenie, że nie powstaną tam żadne miejsca postojowe dla autobusów, bo i po co, autobus ma pewnie przyjechać i pojechać :D uruchomienie autobusu dedykowanego to kolejna bzdura. pętla dworzec pkp - galeria karuzela ma 3km. przy 10 kursach dziennie góra po roku do półtorej autobus będzie droższy niż projekt przystanku wodzisław-centrum. oczywiście liczy się efekt pod publikę - uruchamiany dodatkowy bezpłatny autobus :-D organizacje pozarządowe proszę wrzucić do jeden z likwidowanych szkół, których to likwidować się nie chce. rozumiem, że miasto rzuciło pomysłem, a resztę mają wykonać ludzie w komentarzach by podpowiedzieć urzędnikom jak korzysta się z komunikacji publicznej i co najbardziej wku...ia pasażerów. póki co pała za koncepcję, plus za chęć ruszenia tematu. powodzenia też życzę w wersji pesymistycznej czyli miasto nie przejmuje dworca, bo działka, o której mowa, to w zasadzie 2 działki o powierzchni ok.2250 m2

@mhl999 to jest bardzo ciekawe spostrzeżenie, patrząc na to jak pociapano, tfu sorry, "wyremontowano" piękne industrialne kamienice przy dworcu PKP, można być pewnym że na tym skrawku obok dostaniemy takie cudo architektury, że z pierwszego miejsca nie zleziemy przez całe kolejne stulecie.
Swoją drogą, to bardzo interesujące, miasto chce wydać/potrafi wydać trzy miliony złotych na P+R, wypożyczalnie rowerów itp ale w całym mieście są ledwie trzy stojaki na rowery na krzyż, i to jeszcze tak usytuowane że broń cię panie boże przy poszukiwaniach, prędzej ci łańcuch pęknie a o więcej nie da się ani doprosić ani wymodlić do niebios. Ot i jaka Polska, takie i "eko". Czuć, że idą wybory.

Mam nadzieję, że miastu uda się przejąć dworzec - to prawie pewne bo PKP go nie chce. To tylko kwestia czasu. Ale już te umiejscowienie tam organizacji pozarządowych jest takim sobie bardzo banalnym pomysłem... Trzeba pomyśleć o czymś ambitniejszym. Tam powinno powstać Muzeum Marszu Śmierci - i macie nagle w Wodzisławiu turystów z całego świata i szkoły z całego Śląska - w dodatku z bardzo łatwym dojazdem skoro byłoby to miejsce tak dostępne kolejowo i parkingowo. To byłby absolutny hit bo Auschwitz i to co z nim związane to światowa marka Unesco, a Wodzisław jest powiązany bardzo ściśle z ewakuacją tego obozu. @maja - sam pomysł jest dobry i lepiej go nie hejtować. Możliwe że władze miasta wiedzą coś czego nie wiedzą inni. Natomiast nie potrafię zrozumieć dlaczego miasto tak bardzo nie chce peronu naprzeciw Karuzeli. Przecież w ten sposób przybliżonoby śródmieście Wodzisławia dojeżdżającym. Jedno przecież nie przeczy drugiemu. Ale kto potrafi przekonać władze miasta które nie chcą słuchać?

Póki co na niepowodzenie inwestycji związanej z budową przystanku Wodzisław Śląski Centrum i samego centrum przesiadkowego na przeciwko Karuzeli skupiło się parę czynników. Po pierwsze niedogadanie się z PKP PLK, które to nie chciały dobudować drugiego toru oraz dodatkowego peronu, oczywiście przy modernizacji urządzeń SRK z powodu braku środków. Po drugie plac na przeciwko Karuzeli jest w rękach prywatnego człowieka, który nie śpieszy się ze sprzedaniem go miastu a nawet jeśli to żąda za niego kolosalne pieniądze. Czyli jednym słowem wszyscy podkładają UM kłody pod nogi. Plac na przeciwko Karuzeli byłby świetnym miejscem na dworzec autobusowy, który razem z przystankiem końcowym Szybkiej Kolei Miejskiej Wodzisław Śląski Centrum tworzyłby centrum przesiadkowe. Dworzec Wodzisław Śląski byłby wyremontowany, w środku znajdowałoby się prócz kas i poczekalni muzeum marszu śmierci. Szkoda, że póki co mamy ruinę zamiast dworca a na placu na przeciwko Karuzeli znajduje się goły plac z płatnym parkingiem. Można mieć też żal do samego PKM, który to był właścicielem placu a który to chciał sprzedać miastu plac za kolosalną cenę. W końcu plac za połowę ceny kupił jakiś prywaciarz. Szkoda, bo mogliśmy być komunikacyjnym wzorem regionu a póki co jesteśmy nadal południową furtką Polski.

@Maja - ale Kiecy możnaby to wytłumaczyć tak - ten peron Centrum wcale nie musiał spełniać roli centrum przesiadkowego. On po prostu mógł być i służyć mieszkańcom tak jak służy np. przystanek Rybnik Paruszowiec czy Katowice Brynów... Wodzisław miałby przystanek w centrum, a Koleje Śląskie deklarowały, że po remoncie linii chcą na tę linię wrócić. Z tego też powodu PKP PLK remontuje wszystkie inne przystanki na tej trasie. Chodziło o głupie 60 tys. zł Pociągi do Bohumina w końcu ruszą bo jest parcie na to, jeśli do tego nie dojdzie to zrobi się z tego medialny skandal - że kolej wyremontowała linię, zrobiła perony, mieszkańcy chcą pociągów - a marszałek nie chce dać pieniędzy na to. Która ekipa odważy się na to skoro poza obecnymi wyborami, mamy w przyszłym roku wybory parlamentarne? Kto się na to odważy. Dzisiaj ci zapowiadam, że jeśli pociągi do Bohumina ruszą - Kieca będzie miał nielada problem aby wytłumaczyć się mieszkańcom śródmieścia Wodzisławia dlaczego zmarnował taką szansę dla swojego miasta i ludzie dalej będą dreptać 3 km na dworzec co nie tylko jest uciążliwe ale sprawia, że czas podróży niepotrzebnie się wydłuża... @akx - można było zrobić najpierw przystanek przelotowy, a później nalegać w sprawie rozbudowy o stację np. za 2-3 lata w miarę jak pociągów by przybywało. Warto rozpocząć od czegoś. Taka ciekawostka - w małym Żabowie koło Szczecina ludzie uprosili w PKP PLK przesunięcie peronów nowego przystanku o 1 km tak aby zbliżyć go do miejscowości. Da się?

biadolicie o przystanku centrum, a wystarczy zapytać w pkp jakie są realne szanse na powrót do tego przystanku i na jakich zasadach. sprawa od razu będzie jasna. druga sprawa zapytajcie miecia ilu przewoźników i w jakich kierunkach będzie odjeżdżało z tego "centrum przesiadkowego" bo jeśli będzie to autobus miejski w kierunku karuzeli to takie centrum za 4mln jest po prostu niepotrzebne. trzecia sprawa - do redakcji - niech zapytam miecia i starostę czy współpracują nt wspólnej inwestycji w tym terenie w celu stworzenia takiego centrum. wszak to nie będzie tylko miejskie centrum ;-)

@maja 1) dlatego ujawnianie tych planów teraz przez prezydenta może śmiało być odbierane jako kampania wyborcza, najpierw niech naciskają na PKP aby w końcu te przetargi w tym roku się odbyły i miasto przejęło w 2014 budynek a najlepiej i okoliczne zabudowania (np. z wieżą wodną) a dopiero później niech ogłaszają plany. Dużo gadania a mało skutecznych czynów. 2) Chciałbym aby w Wodzisławiu przede wszystkim powstawały zakłady pracy. Bardzo ciekawe co z halą napraw wagonów czy miasto stara się uratować ten były zakład pracy (można tam stworzyć bazę dla taboru dla jakiejś firmy kolejowej, centrum przeładunkowe, można naprawiać wagony) i stworzyć tam choć kilka nowych miejsc pracy? Trzeba tylko usilnie dążyć aby halę PKP najpierw wynajęło a później sprzedało bo obecna polityka PKP zmierza do tego że hala się rozpadnie i nigdy nie będzie szansy na powstanie w okolicy stacji żadnego kolejowego zakładu pracy mimo bliskości granicy, świetnej infrastruktury i remontu linii. W Wodzisławiu zamiast ratować dorobek pokoleń pozwala się mu niszczeć. Ciekaw jestem jakie działania w tym kierunku podejmuje miasto?

pora na ciekawostkę - prezydent kłamie mówiąc, że pozyskał już 3mln zł w ramach ZIT - pieniądze formalnie jeszcze nie zostały "klepnięte", został co najwyżej omówiony podział kasy w subregionie zachodnim, bo na ogół subregion robił zawsze szybciej niż inni ale na dziś nie istnieje dokument, który by gwarantował te pieniądze w 100%. może i jest to formalność, ale musi po prostu zaistnieć by mówić o pozyskaniu 3mln.