zamknij

Wybory samorządowe 2024

Kandydaci spotkali się twarzą w twarz. Za nami debata prezydencka

2024-04-19, Autor: kb

Wczoraj w Wodzisławskim Centrum Kultury odbyła się debata kandydatów na prezydenta miasta Wodzisław Śląski. Na pytania dziennikarzy i mieszkańców odpowiadali Mieczysław Kieca oraz Dezyderiusz Szwagrzak.

Reklama

W budynku Wodzisławskiego Centrum Kultury odbyła się debata kandydatów na urząd prezydenta miasta Wodzisław Śląski. Na zorganizowanej przez Nowiny Wodzisławskie debacie pojawili się kandydaci, Mieczysław Kieca oraz Dezyderiusz Szwagrzak.

Debata podzielona była na trzy części: pytania od dziennikarzy, pytania od mieszkańców oraz swobodne wypowiedzi kandydatów. Debatę poprowadzili Szymon Kamczyk, redaktor naczelny Nowin Wodzisławskich oraz Arkadiusz Biernat, dziennikarz Gazety Wyborczej.

I część debaty to sześć pytań od dziennikarzy. Kandydaci odpowiadali na pytania w kategoriach: polityka mieszkaniowa, sport, centrum miasta i starówka, transport/wyzwania komunikacyjne, dzielnice Wodzisławia Śląskiego, biznes.

Nie brakowało wielu dyskusji na temat konfliktów i sprzeczek na linii Prezydent Miasta – Rada Miasta. Kandydaci na odpowiedź mieli 2 minuty, a następnie 30 sekund na ad vocem.

Pytanie nr 1: Czy samorząd ma budować mieszkania czy zostawić to wolnemu rynkowi? Proszę uargumentować swoją odpowiedź. W przypadku zapowiedzi inwestycji proszę zdradzić sposób realizacji.

Mieczysław Kieca powiedział, że rolą samorządu jest nie tylko budowa mieszkań, ale także wspierać rozwój budownictwa mieszkaniowego. Zaznaczył, że w ostatnich 5 latach wydano 920 pozwoleń na budynki jednorodzinne i 5 na apartamentowce. Urzędujący prezydent zaznaczył, że wsparcie miasta to przede wszystkim plan zagospodarowania przestrzennego, przygotowanie terenów, zrobienie kanalizacji oraz dróg. Już niebawem ma rozpocząć się an Starym Mieście budowa czterech apartamentowców z liczba mieszkań około 150. Kieca powiedział, że w mieście jest ponad 400 ha terenów, gdzie można budować domy jednorodzinne i budynku wielorodzinne. Tutaj kwestią ma być finansowanie z krajowych środków.

Jestem za takim budownictwem, jestem za budownictwem mieszkań na wynajem z opcją dojścia do wykupu, tak, aby nasi mieszkańcy mieli możliwość usamodzielnienia się. Budowa takich mieszkań musi być uzgodniona ze społeczeństwem, z mieszkańcami, którzy są obok, dlatego będą przeprowadzone dodatkowe konsultacje. W przypadku realizacji takich inwestycji w Wodzisławiu Śląskim, będziemy wspierać dwa rodzaje budownictwa - właśnie to indywidualne i deweloperskie i budownictwo realizowane przez naszą gminę – mówi Kieca.

Dezyderiusz Szwagrzak również powiedział, że w swoim programie chce budować mieszkania. Chce to jednak robić rozsądnie, a nie jak to wcześniej bywało, że obok domów jednorodzinnych powstawały bloki. Według Szwagrzaka, w peirwszej kolejności należy robić konsultacje. Aktualnie opracowywany jest plan zagospodarowania przestrzennego i w tym planie mają być wyznaczone nowe tereny pod budownictwo wielo i jednorodzinne.

Skąd środki? Po pierwsze z programów ministerialnych. Miasto Wodzisław nie skorzystało w poprzednich latach z żadnych środków, które były z ministerstwa, a skorzystał Racibórz, skorzystały Żory, to kilkaset mieszkań wybudowanych w Raciborzu i bodajże 300 w Żorach. Wodzisław z tego ani razu nie skorzystał, a można było wnioskować o środki w wysokości 85%. Jeżeli nie udałoby się pozyskać środków, to mamy wiele mieszkań komunalnych, które mieszkańcy chcą nabyć i my jesteśmy w stanie, robiliśmy to w tym roku, te mieszkania uwolnić, a środki ze sprzedaży tych mieszkań przeznaczyć na budowę nowych mieszkań komunalnych – dodał Szwagrzak.

W ramach ad vocem Mieczysław Kieca odniósł się do tego, że w tej kadencji miasto nie zbudowało ani jednego mieszkania, ponieważ przewodniczący Rady Miasta zablokował rozwój budownictwa, a wszystko było przygotowane i miasto mogło sięgnąć po trzy źródła finansowania. Co do sprzedaży mieszkań komunalnych, Kieca wspomniał o sprzedaży majątku gminy za około 30 milionów złotych, a pozyskując tylko 10 mln do kasy miasta, a nic nie zostało przeznaczone na rozwój budownictwa.

Pytanie nr 2: Jak finansować sport w mieście? Ile pieniędzy z budżetu miasta i według jakich kryteriów dzielić pomiędzy klubami sportowymi w Wodzisławiu Śląskim? Czy budować nowe obiekty sportowe czy tylko inwestować w istniejącą infrastrukturę?

Na początku Dezyderiusz Szwagrzak odniósł się jeszcze do poprzedniej wypowiedzi Mieczysława Kieca, że zablokowali budowę domów, ponieważ były one obok domków jednorodzinych i gdyby musiał, zrobiłby to ponownie. Odnośnie pytania w temacie sportu, Szwagrzak powiedział, że chce grać Fair Play, tak jak ma to użyte w programie wyborczym. Mówił, że nie może być tak, że kluby sportowe nie wiedzą, czy prezydent uruchomi środki w danym roku i czy pieniądze do jakiegoś klubu trafią. Jak zaznaczył Szwagrzak, kluby nie mogą się zastanawiać, czy w kwietniu dostaną 100 tys., 50 tys. złotych,a może nic. Kandydat na prezydenta zwrócił uwagę na to, że kluby nie mogą reprezentować kraju na arenie międzynarodowej zbierając fundusze na wyjazd.

Nie może być tak, że Rada Miejska zabezpiecza pół miliona złotych, a pan Prezydent nie uruchamia przetargu. Ja i 12 radnych, jesteśmy gwarantem tego, że sport jest dla nas bardzo ważny, bo to jest rozwój naszych najmłodszych. To ja w swoim programie wyborczym mam budowę tężni, nie tylko na Trzech Wzgórzach, ale w każdej dzielnicy, to my zabezpieczyliśmy środki w grudniu po to, aby pan Prezydent mógł ogłosić w styczniu przetarg na promocję miasta poprzez sport - do dnia dzisiejszego ten przetarg nie został ogłoszony środki. W budżecie środki są, ale niestety pan prezydent blokuje wydatkowanie tych pieniędzy – dodał Dezyderiusz Szwagrzak.

W odpowiedzi na to pytanie Mieczysław Kieca stwierdził, że sport powinien łączyć, a nie dzielić. Według niego, do wielu podziałów doprowadził jego kontrkandydat. Powiedział, że dzieje się tak w ostatnim czasie, ponieważ zablokowane zostało 137 tys. złotych na pzyznanie klubom. Mieczysław Kieca odniósł się do podpisanego prozumienia z Marcinem Piwońskim, w którym zobowiązali się do działania na rzecz sportu w mieście. Wspomniał także o uchwale dotacyjnej, która nie była procedowana przez Radę Miasta. Kieca odniósł się do remontów i budowy nowych obiektów sportowych. Chodziło o remont stadionu czy budowę hali widowiskowo-sportowej.

W ad vocem Szwagrzak zasugerował, że to co mówi urzędujący prezydent nie ma nic wspólnego z prawdą. Wspomniał między innymi o basenie w Szkole Podstawowej nr 3. Powiedział, że prezydent Kieca rządzi już 18 lat, a nie ma hali sportowe, a stadion nie wygląda najlepiej.

Pytanie nr 3: O wyjątkowej wodzisławskiej starówce dyskutujemy od lat. Proszę postawić krótką diagnozę dotyczącą tej części miasta, biorąc pod uwagę stan infrastruktury, ofertę dla mieszkańców oraz biznesu. Jaki ma pan pomysł na tę część miasta i jak pan zamierza go zrealizować?

Tutaj jako pierwszy odpowiadał Mieczysław Kieca. Prezydent powiedział, że Starówka to kluczowy element miasta, a jej modernizacja jest prowadzona w zależności od przyznanych środków. Kieca wspomniał remont Pałacu Dietrichsteinów który znajduje się w centrum miasta, ale także nawiązał do swoich planów: przebudowy i budowy centrum przesiadkowego – nowego dworca autobusowego. To zdaniem jego przyciągnie do miasta jeszcze więcej osób. Innym planem na tę część miasta to wiele instytucji dla seniorów oraz najmłodszych, które już działają. Jak mówił Kieca, w latach 2022 i 2023 realizowano rocznie ponad 100 wydarzeń, i to ma być kontynuowane. Jak zapowiedział Kieca, ma pojawić się także nowy pomysł na Dni Miasta, a także nowe pomysły na rozwiązanie problemów parkingowych na Starym Mieście.

W odpowiedzi na słowa Mieczysława Kiecy, Dezyderiusz Szwagrzak wrócił do słów które wypowiedział, że „Starówka umiera”, po czym prezydent podał go do sądu, gdzie spędzili 5 godzin. Ostatecznie rację przyznano kontrkandydatowi urzędującego prezydenta. Szwagrzak stwierdził ironicznie, że podobają mu się koncepcje pana prezydenta, ale na koniec nic z nich nie zostaje. Ponownie wrócono do sytuacji sprzed lat, kiedy miasto nie otrzymało 30 milionów złotych, przez źle złożony wniosek.

Mogliśmy to mieć, a nie mamy. Jeżeli chodzi o biznes na rynku, to przedsiębiorcom przede wszystkim nie wolno przeszkadzać, trzeba im pomagać. Ja mam młodą grupę ambitnych radnych, którzy podpisali ze mną już porozumienie koalicyjne i na pewno będziemy działać w tym kierunku, aby naszą starówkę ożywić, żeby nasza piękna Starówka żyła, tętniła życiem, a mieszkańcy przychodzili na nią z ochotą – mówił Szwagrzak.

Mieczysław Kieca w ad vocem odniósł się do tego, że większość wizualizacji jest realizowanych. Wspomniał o dworcu kolejowym, Rodzinnym Parku Rozrywki oraz Balatonie i Pałacu Dietrichsteinów.

Pytanie nr 4: Jak wyobraża pan sobie politykę komunikacyjną miasta, komunikację publiczną, wszystkie prywatne środki transportu prywatnych oraz niezbędną infrastrukturę, jak np. parkingi czy drogi?

Na to pytanie pierwszy odpowiadał Dezyderiusz Szwagrzak, który stwierdził, że priorytetem jest Droga Główna Południowa. Jego zdaniem, najpierw powinno się budować drogi, a później strefy ekonomiczne, ponieważ aktualnie jest strefa, ale nie porządnego dojazdu. Jeśli chodzi o komunikację, to Szwagrzak zasugerował wprowadzenie darmowej komunikacji, którą ma w programie.

Mieczysław Kieca z kolei stwierdził, że jego konktrandydat nie orientuje się w tym, co było w ostatnich latach robione w mieście. Jak mówi, obydwie strefy inwestycyjne – 1 Maja i Olszyny – były uzbrajane po to, aby ściągnąć tam inwestorów. Robić to rozpoczęto w 2007 roku, a najpierw wybudowano drogi we współpracy z powiatem wodzisławskim. Kieca zaznaczył, że w tej kadencji miasto ukończyło drogi na KWK 1 Maja i również podkreślił, że kluczową w komunikacji jest Droga Główna Południowa. To ma się wydarzyć już niebawem, ponieważ przetarg już jest w trakcie.

Szwagrzak w odpowiedzi powiedział, że pytanie było o komunikację, a nie o ścieżki w ogródku. Przewodniczący Rady Miasta powiedział, że najważniejsze są drogi, które powinny łączyć strefy ekonomiczne, miasto z Jastrzębie czy Raciborzem.

Pytanie nr 5: Inwestycje i organizacja wydarzeń w dzielnicach. Czy i jaka powinna być rola rad dzielnic przy planowaniu i realizacji zadań na terenie konkretnych dzielnic? Rola opiniotwórcza i centralizm, czy większa autonomia i wyższy budżet dla dzielnic?

Na to pytanie Mieczysław Kieca odpowiedział, że dzielnice w mieście i kompetencje przekazane dla dzielnic od lat się sprawdzają. Jak mówi Kieca, kompetencje te są jednak ograniczone przepisami prawa i niektóre rzeczy są niemożliwe do zrobienia.

Jeśli chodzi o budżetu Rad Dzielnic, Kieca jest zwolennikiem powiększania tego budżetu racjonalnie.

Jeżeli mowa o wydarzeniach kulturalnych w dzielnicach to, jak mówi Mieczysław Kieca, ważne jest to, by pamiętać, że dzielnice nie mogą samodzielnie wydatkować środków publicznych. Te środki musi wydać dla dzielnic na realziowane zadania UM. Kieca wspomniał o tym, że do realizacji takich wydarzeń konieczne jest posiadanie odpowiedniego zespołu.

My ten zespół mamy, mimo że ten zespół był niejednokrotnie poniżany i obrażany, ale ten zespół bardzo dobrze pracuje, czego chociażby dowodem jest projekt Dziewięć Dzielnic, Jedno Miasto, który będzie kontynuowany. Jestem także zwolennikiem tego, aby w nowej kadencji samorządu terytorialnego powrócić do pomysłu Funduszu Inicjatyw Społecznych, jako uzupełnienie projektu budżetu dzielnic i zobaczyć także na jakie wydarzenia chcieliby mieszkańcy dzielnic, być może niezależnie od układu dzielnic, od rad dzielnic, zarządów dzielnic przeznaczać projekty, bo już dzisiejsza współpraca ze stowarzyszeniami i organizacjami pokazuje, że nie zawsze to się łączy. Tak dla dzielnic, tak dla racjonalnego zwiększania budżetu, tak dla Funduszu Inicjatyw Społecznych – powiedział Mieczysław Kieca.

Dezyderiusz Szwagrzak stwierdził, że takie słowa brzmią niewiarygodnie w ustach prezydenta miasta, ponieważ jego zdaniem, przez ostatnie lata blokował on środki na dzielnice. Jak mówił Szwagrzak, w czasie ostatniej kadencji, zwiększyli oni środki z miliona złotych do 4,5 miliona złotych. Szwagrzak dodał, że w tamtym roku 3,5 miliona złotych z tej kwoty zablokował pan Kieca. Jego zdaniem po wyborach, Mieczysław Kieca wróci do koncepcji miliona złotych na dzielnicę.

Gwarantuję, że jeżeli zostanę Prezydentem, utrzymam środki w wysokości co najmniej 4,5 miliona złotych na dzielnicę. Damy im więcej autonomii, aby sami mogli podejmować więcej decyzji. Co więcej, kwestie wydatkowania środków na wydatki bieżące, czyli między innymi kulturę, czy też wydarzenia integracyjne, to my wprowadziliśmy w tej kadencji, one zostaną utrzymane – mówił Szwagrzak.

W jego planie jest budowa w dzielnicach wielu miejsc do rekreacji, tzw. parków kieszonkowych. - Jeżeli dzielnice będą chciały zbudować małą tężnię, tak zwaną na 10-12 osób, ja nie będę tego blokował – powiedział Szwagrzak.

W ad vocem Kieca odniósł się do tego, że tylko w jednym roku środki zostały zablokowane i to tylko dlatego, że Rada Miasta podniosła dochody do poziomu nierealnego. Kieca stwierdził, że gdyby to było zatwierdzone doszłoby do dziury budżetowej. - Wystarczy popatrzeć na budżet. A jeżeli chodzi o dzielnice i współpracę, niejednokrotnie Pan podkreśla ile lat jestem prezydentem. Wiele kadencji i przez te wiele kadencji współpraca była bardzo dobra. Ciekawe czemu w tej kadencji było inaczej? Kto przyszedł i kto zaczął mącić? - mówił Kieca.

Pytanie nr 6: Co może zrobić samorząd, aby zapewnić dobrze płatne miejsca pracy? Jaka powinna być polityka wobec już istniejących przedsiębiorców? Jaki ma pan pomysł na przyciąganie inwestorów z zewnątrz?

W ostatnim pytaniu w tej części debaty, Dezyderiusz Szwagrzak na początku swojej odpowiedzi odniósł się do poprzedniego ad vocem urzędującego prezydenta. 

Panie Prezydencie, Pan mówi, że zablokował Pan środki na Rady Dzielnic, ponieważ nie było pokrycia w budżecie. Zablokował Pan inwestycje na 10 milionów złotych, a wolnych środków na koniec roku, czyli tych, których Pan nie wydał jest 12 milionów. Ja umiem liczyć – mówił Szwagrzak.

Zdaniem Szwagrzaka, biznesowi przede wszystkim, nie wolno przeszkadzać, a jeśli trzeba to należy pomagać. - I nie można traktować sklepikarza, który zatrudnia jedną osobę inaczej niż kogoś, kto zatrudnia na przykład tysiąc osób. I chcę, żeby taki urząd był, żeby każdego przedsiębiorcę traktował równo – mówił Szwagrzak.

Jak mówił Szwagrzak, w tej kadencji po raz pierwszy wprowadzone zostały ulgi dla przedsiębiorców na sześć lat. To najdłużej ze wszystkich gminw powiecie. Jak zaznaczył przewodniczący Rady Miasta, wprowadziła to Rada Miasta, a nie prezydent.

To my nie podnosiliśmy dla przedsiębiorców przez ponad pięć lat podatków. Na początku, bo podatki były za wysokie, a potem był COVID, dbaliśmy o przedsiębiorców. My, Panie Prezydencie i ta Rada. Szanowni Państwo, widzę tu na sali wielu przedsiębiorców, z którymi również rozmawiałem zanim wszedłem na tę salę. Jeżeli Państwo zaufacie mi i 21 kwietnia na mnie zagłosujecie, moje drzwi będą zawsze dla Państwa otwarte, bez względu na to, ilu pracowników zatrudniacie. Bo biznes to te wszystkie dziedziny, o których mówiliśmy tu wcześniej. To sport, to transport. To Rady Dzielnic. Dziękuję. – dodał Szwagrzak.

W odpowiedzi na to pytanie Mieczysław Kieca powiedział, że od 2007 roku w mieście funkcjonują wszystkie możliwe uchwały, które zwalniają przedsiębiorców z opłat, w zamian za tworzenie miejsc pracy. Jego zdaniem aktualna ulga to przedłużenie koncepcji sprzed lat. Jak zaznacza Mieczysław Kieca, tę kadencje kończy spory, sukces, ponieważ docelowo w mieście już niebawem pwostanie 5000 miejsc pracy.

I to jest konkret. I to jest konkret, bo to są dobrze, dobrze płatne miejsca pracy, które także będą wpływały na rynek. Ale to nie tylko współpraca z tymi największymi. To bardzo dobra współpraca ze wszystkimi stowarzyszeniami zrzeszającymi różnych przedsiębiorców. Z cechem rzemieślników, małych i średnich przedsiębiorców, z Izbą Gospodarczą, z regionalnymi grupami, z którymi współpracujemy, rozmawiamy, wspieramy ich działania – mówił Kieca.

Jeżeli chodzi o przedsiębiorczość to Kieca odniósł się do tego, że za tym stoi przede wszystkim edukacja, a to w Wodzisławiu jest na coraz lepszym poziomie. W wielu szkołach powstały pracownie, które rozwijają uczniów.

Dziś nie koszt działki, nie koszt podatku, ale obciążenia zewnętrzne i dostęp do kapitału ludzkiego jest pierwszym czynnikiem, który decyduje o inwestycjach. Dziękuję bardzo – dodał Mieczysław Kieca.

W ad vocem Dezyderiusz Szwarzak stwierdził, że pan Kieca ma rację, w tej kadencji dużo się działo, a on szczególnie podziękował swoim radnym.

W kolejnej części kandydaci odpowiadali na pytania mieszkańców. Nie zabrakło też dyskusji o między innymi mandacie poselskim dla Mieczysława Kiecy. Urzędujący prezydent zdecydowanie zaprzeczył, że ten mandat przyjmie.
W ostatniej części kandydaci zachęcali mieszkańców do głosowania.

Oceń publikację: + 1 + 7 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~PimpaLesna 2024-04-19
    14:37:17

    2 3

    Brednie dwoch cwaniakow, kombinujacych jak wyzrec najwiecej z koryta.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1098