zamknij

Wiadomości

Kierowca BMW powiesił się

2020-01-07, Autor: BF

Nie żyje kierowca, który na ul. Raciborskiej w Rybniku zjechał swoim BMW na przeciwległy pas i uderzył w samochód z rodziną. Popełnił wczoraj samobójstwo w Rydułtowach.

Reklama

To zdarzenie pociągnęło za sobą prawdziwą tragedię. Wczoraj policjanci z Rydułtów zostali wezwani na ulicę Ligonia. Ujawniono tam zwłoki 27-latka.

– Mężczyzna popełnił samobójstwo poprzez powieszenie. Nie stwierdzono działań osób trzecich w tym zdarzeniu. 27-latek nie zostawił po sobie żadnej wiadomości, listu pożegnalnego – mówi nadkom. Marta Pydych, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim.

Policjantka potwierdza, że to był ten sam mężczyzna, który dzień wcześniej kierował BMW i uczestniczył w groźnie wyglądającym wypadku na ul. Raciborskiej w Rybniku.

Przypomnijmy, jak wstępnie ustalili policjanci z wydziału ruchu drogowego rybnickiej komendy, kierujący BMW, 27-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego, z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się czołowo z jadącym z naprzeciwka samochodem marki Toyota Avensis, którym podróżowała 4-osobowa rodzina.

Aby wyciągnąć poszkodowanych z pojazdu, potrzebna była pomoc strażaków. 28-letni kierowca toyoty, 25-letnia pasażerka, 3-letni chłopiec i roczna dziewczynka zostali zabrani przez pogotowie do rybnickiego szpitala.

Na szczęście poszkodowani z toyoty żyją. Jak mówi nam dzisiaj asp. Bogusława Kobeszko, rzecznik policji w Rybniku, najciężej ranny był ojciec rodziny. Został przyjęty do szpitala z obrażeniami wewnętrznymi. Matka miała miała ogólne obrażenia, a dzieci wyszły z tego wypadku bez większego szwanku.

Niestety, niedzielne zdarzenie miało katastrofalny wpływ na kierowcę z BMW. Informację o śmierci mężczyzny otrzymaliśmy od jednej z naszych Czytelniczek. Wskazuje ona na hejt, jaki się wylał na 27-latka pomimo tego, że policja nie wskazała winnego wypadku.

– W momencie, gdy usłyszałam tę smutną wiadomość, zaraz przypomniała mi się fala hejtu, jaka została wylana w internecie. Nasuwa się pytanie, czy nie mogliby państwo stworzyć krótkiego artykułu, który dałby ludziom, którzy pisali te komentarze do myślenia. Może ktoś, czytając, zatrzyma się na chwilę, zastanowi, że jego osąd, parę zdań napisanych na szybko, może popchnąć młodego człowieka do takiego drastycznego kroku. Ludzie już go osądzili, a jeszcze policja nie podała przyczyny wypadku – pisze czytelniczka.

 

– Każdy z nich może mieć „krew na rękach” tego młodego człowieka, który przecież też był czyimś synem, bratem, chłopakiem, przyjacielem. Jeśli choć parę osób komentujących tak brutalnie, wyzywających i oceniających po przeczytaniu państwa artykułu zastanowi się i więcej nie będzie hejtować w sieci tego typu wydarzeń w taki sposób, to chyba warto. Niech tragedia tego młodego mężczyzny i jego rodziny nie pójdzie na marne – apeluje kobieta.

Oceń publikację: + 1 + 282 - 1 - 19

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1085