Na Balatonie nie ma wodnego placu zabaw. Dlaczego?

Jak mówi Bogdan Bojko, dyrektor MOSiR Centrum urządzenia wodnego placu zabaw od początku czerwca są w przeglądzie serwisowym. Miały być gotowe na weekend 23-24 czerwca, kiedy ruszył sezon, jednak naprawa się przedłuża.

- Plac zabaw był uszkodzony, a naprawa okazała się bardziej skomplikowaną, niż nam się wydawało. Dla firmy, u której są urządzenia w serwisie jest to zupełna nowość. Uczy się tego. Niestety, firma, u której kupiliśmy plac już nie istnieje – wyjaśnia Bogdan Bojko. MOSiR musiał więc szukać nowego serwisanta.

O tym, czy plac pojawi się na Balatonie zdecyduje w dużej mierze opinia firmy serwisującej. - Niestety, plac zabaw nie do końca sprawdza się na Balatonie. Jest tam nadmiernie eksploatowany i wszystko zbyt szybko się zużywa. Jak tylko dostaniemy go z naprawy, to będziemy mieli informację, czy się nadaje na Balaton, czy nie i podejmiemy decyzję – dodaje dyr. MOSiR-u.

Wiadomo na pewno, że kilka urządzeń ma trafić jeszcze w lipcu na pływalnię Manta w ramach Akcji Lato.

Czy Waszym zdaniem brak placu zabaw na Balatonie to duża strata?