Nowe Nieboczowy nabierają wyglądu. Mieszkańców do przeprowadzki blokuje... brak nazwy miejscowości

Wójt gminy Lubomia Czesław Burek mówi, że inwestycja jest na półmetku. - Większość domów jest już gotowych. Jeśli chodzi o tę podstawową infrastrukturę czyli drogi, chodniki, kanalizacja deszczowa i sanitarna, sieci wodociągowe, energetyczne, teletechniczne, oczyszczalnia ścieków – to mamy już ukończone i w zasadzie mieszkańcy mogą się już wprowadzać. Ale to nie koniec inwestycji – zaznacza.

To co spędza wójtowi sen z powiek to przetarg na budowę budynków użyteczności publicznej. Pierwszy, mimo dużego zainteresowania firm, trzeba było unieważnić. - Najniższa spośród 8 złożonych ofert opiewała na kwotę 34 mln zł. Takich pieniędzy nie mamy, musieliśmy więc dokonać pewnych ograniczeń w drugim podejściu - wyjaśnia.

Chodzi o budowę m.in. o budowę domu sportu, boiska, rynku, domu kultury z remizą, parku z placami zabaw i siłownią zewnętrzną, zbiornika wodnego, ścieżek rowerowych i mieszkań komunalnych. Na ten cel gmina ma 25 mln zł. Kolejny – okrojony o niektóre elementy – przetarg został już ogłoszony. Otwarcie ofert nastąpi w połowie kwietnia, a czas na zakończenie budowy mija w sierpniu 2017 roku.

>>czytaj więcej: Na jakim etapie jest budowa Nowych Nieboczów? - wywiad z wójtem Czesławem Burkiem

W budowie jest też kościół oraz cmentarz. Przeniesienie tego drugiego to duże przedsięwzięcie. Cały cmentarz w Nieboczowach liczył 580 szczątków ludzkich. Część grobów została już przeniesiona na 21 okolicznych cmentarzy. Zostało jeszcze około 150 grobów, w tym 30 w mogile zbiorowej, które znajdą się na nowo budowanym cmentarzu. W zeszły poniedziałek odbyło się poświecenie ziemi, na której zostanie on zlokalizowany. - Tylko do kwietnia mogą odbywać się ekshumacje dlatego ziemia jest już przygotowana. Budowa ma się zakończyć końcem września tego roku – dodaje wójt.

>>Budowa Nowych Nieboczów na półmetku - zobacz więcej zdjęć

Część mieszkańców już się wprowadziło, ale dokładnie nie wiadomo ilu. Problemem okazała się... nazwa miejscowości. Nieboczowianie chcieli, aby pozostała ona bez zmian. To oznacza, że w nowym miejscu miałyby być Nieboczowy, a w dawnym – Nieboczowy Stare. - Ministerstwo nie wyraziło zgody. Dostaliśmy natomiast sugestię, aby stare Nieboczowy nazwać nie jako wieś, ale obiekt fizjograficzny. Czyli tutaj, w nowy miejscu będą Nieboczowy – wieś, a w starym miejscu Nieboczowy – uroczysko czyli takiej miejsce, gdzie są pola, łąki z przeszłością demograficzną – objaśnia zawiłości Czesław Burek.

Dopóki więc zmiany nie wejdą w życie, a stanie się to z dniem 1 stycznia 2017 roku, dopóty mieszkańcy nie będą mogli się zameldować. Ciekawostką jest fakt, że w Nieboczowach najprawdopodobniej przeniesione będą też nazwy ulic. Może się nawet zdarzyć tak, że przesiedleńcy będą mieli ten sam adres co kiedyś!

Dodajmy, że mieszkańcy wsi, która kończy swój byt mają czas do końca tego roku na wyprowadzkę. Gmina ma czas na rozliczenie całej inwestycji do końca przyszłego roku. 

>>czytaj również: Nowe Nieboczowy: nowoczesna wieś już powstaje. Tutaj naprawdę może być pięknie!