Nie przyniosły przełomu pierwsze rozmowy płacowe w Polskiej Grupie Górniczej prowadzone przy udziale mediatora. Na czym stanęło?
Dziś odbyły się pierwsze w tym roku rozmowy na temat podwyżek płac w Polskiej Grupie Górniczej. Negocjacje nie przyniosły jednak żadnego przełomu. Jak mówi Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy PGG strony pozostały na swoich stanowiskach.
- Strony przyjęły wspólny regulamin określający zasady prowadzenia mediacji. Po przyjęciu regulaminu, strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska. Ustalono, że kolejne spotkanie stron z mediatorem odbędzie się 30 stycznia 2020 roku o godz. 11 w siedzibie PGG. Przerwa została ogłoszona na wniosek mediatora, który w tym czasie chce zapoznać się z sytuacją finansową Spółki – informuje Tomasz Głogowski.
Rozmowy na temat podwyżek płac w PGG toczą się już od września 2019. Związkowcy przedstawili cztery postulaty. Dotyczyły one podwyżek płac od 2020 roku o 12 proc., przedłużenia zapisów porozumienia z kwietnia 2018 roku w sprawie dopłat do dniówek w wysokości od 18 do 32 złotych, włączenia tego tzw. dodatku gwarantowanego do sumy, na podstawie której naliczane będą nagroda barbórkowa i „czternastka” oraz wypłacenia pracownikom PGG rekompensaty za listopad i grudzień 2019 roku.
Dwa z nich zostały spełnione w pełni. Dwa pozostałe – 12 proc. podwyżek płac zasadniczych w 2020 roku oraz włączenia tzw. dodatków gwarantowanych do wyliczania wysokości nagrody barbórkowej i nagrody rocznej okazały się kością niezgody. 20 listopada strona społeczna rozpoczęła spór związkowy. Po trwającej kilka dni „okupacji” siedziby PGG przez grupę około 40 działaczy różnych związków uzgodniono, że dopłata do dniówek będzie wyliczana do podstawy wyliczania „czternastki”, dzięki czemu wypłacana w lutym nagroda będzie o kilkaset zł wyższa.
- Co się tyczy procentowej podwyżki płac – podtrzymujemy jasne i uczciwe stanowisko, że spółka musi dzielić się z pracownikami tym, co wypracowuje. Nie mamy żadnych co do tego wątpliwości. Problem tkwi w tym, że PGG musi też bardzo pieczołowicie pilnować kosztów – mówi Jerzy Janczewski, wiceprezes PGG cytowany przez stronę spółki.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Bon energetyczny ma być plastrem na podwyżki cen gazu i prądu. "Pomoc na waciki"
1968Siemianowice Śląskie: gigantyczny pożar składowiska odpadów. Trwa akcja gaśnicza (foto, wideo)
1247Pożar w zajezdni w Bytomiu. Spłonęło 10 autobusów spalinowych (foto)
1135System kaucyjny w Polsce jednak później? Eksperci przeciwni zmianie daty
585Po wstrząsie w PGG: nie żyje trzeci górnik. Koniec akcji w kopalni Mysłowice-Wesoła
580"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+8 / -1Bon energetyczny ma być plastrem na podwyżki cen gazu i prądu. "Pomoc na waciki"
+4 / -1Senat również za językiem śląskim. Teraz czas na decyzję prezydenta Dudy
+3 / -0Pożar w zajezdni w Bytomiu. Spłonęło 10 autobusów spalinowych (foto)
+1 / -0Rewolucja w e-fakturowaniu znów odroczona! Obowiązkowy KSeF przesunięty na 2026 rok
+1 / -0Szybciej przez miasto. Katowice oceniają pierwsze efekty wdrożenia ITS
0Kierowcy mają powody do radości. "Kierunek zmian na pylonach może cieszyć"
0"W grupie raźniej". Koleje Śląskie polecają się na kolejny długi weekend
0Po wstrząsie w PGG: nie żyje trzeci górnik. Koniec akcji w kopalni Mysłowice-Wesoła
0Rewolucja w kilometrówce? Rząd chce włączyć elektryki i samochody hybrydowe
0