Po 10 latach krwiodawstwo znów w Wodzisławiu

 – Inwestycja była dla nas dużym przedsięwzięciem, ponieważ jednocześnie budujemy nową, bardzo nowoczesną siedziba naszego centrum w Raciborzu. Jednak mieszkańcy tego miasta na swój oddział w pełni zasługują. Są w czołówce krwiodawców w Polsce. Są warci każdych pieniędzy, ponieważ krew jest bezcenna – mówiła podczas otwarcia dyrektor  Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu Maria Wiecha.

 

W przecięciu wstęgi uczestniczyli prezydent Wodzisławia Mieczysław Kieca, radna Sejmiku Województwa Śląskiego Ewa Lewandowska, Dariusz Graczyk z żoną.  Nowy oddział poświęcił ks. Janusz Badura, prob. Parafii pw. Św. Herberta w Wodzisławiu.

 

Zobacz film z otwarcia >

Nowy odział terenowy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa mieści się przy ul. Radlińskiej w Wodzisławiu Centrum, w siedzibie firmy Doradztwo Podatkowe Graczyk, nieopodal Centrum Medycznego Medhouse. Nowo otwarta placówka ma powierzchnię 200 metrów kwadratowych. Czynna jest od poniedziałku do piątku w godz. 7.00 – 14.35.

 

Krew może oddać jednocześnie 6 osób. Wyznaczona jest specjalna ścieżka krwiodawcy. Obsługa zapewniona jest na najwyższym poziomie. Co więcej, honorowi dawcy mają zapewniony posiłek regeneracyjny. Mogą też oglądać telewizję w tym czasie.

 

W Wodzisławiu terenowego oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa nie było od 10 lat. Wcześniej mieścił się w szpitalu, a po likwidacji podobny otwarto w Pszowie przy ul. Andersa. Jednak i ten zlikwidowano w grudniu ubiegłego roku. RCKiK nie odpowiadały zarówno warunki lokalowe jak i wysokość czynszu.  Przez pół roku akcję krwiodawstwa  organizowano przy parafiach, w szkołach ponadgimnazjalnych czy specjalnych autobusach RCKiK z Raciborza.

 

Nic więc dziwnego, że gdy tylko dawcy dowiedzieli się o otwarciu wodzisławskiego oddziału, chętnie oddawali krew. –Dziś jest międzynarodowy dzień krwiodawstwa, więc chciałam oddać krew. Przy okazji dowiedziałam się o otwarciu. Była więc podwójna okazja, by tu przyjść. Dawcą jestem od wielu lat. To nic nie kosztuje a ratuje życie innym ludziom. Cieszę się, że mogę pomóc – powiedziała Karina Puk, która dziś jako pierwsza oddawała płytki krwi.