Radlin – miasto moje, czyli widowisko radlińskiej „czwórki”

 

- W ubiegłych latach byliśmy na festynie pod familokiem, na śląskim weselu, na złotych godach babci i dziadka. W tym roku babcia Helka i dziadek Wiktor świętowali Jubileusz 15-lecia Radlina – mówi naczelnik Wydziału Edukacji Halina Mizia.

Impreza pod nazwą „Radlin – miasto moje” zgromadziła tłumy widzów. Sala MOK-u na dwóch przedstawieniach o godz. 15.30 i 17.00 wypełniona była do ostatniego miejsca. Babcia i dziadek opowiadali co w Radlinie zmieniło się przez te ostatnie lata, jak funkcjonują takie instytucje jak MOK, MOSiR, Sokolnia. Odwiedzili strażaków OSP, radlińskie sklepy, szkoły, park linowy, a nawet... bankomaty. Byli na festynach, na radlińskich dożynkach, jak również w miejscach gdzie w Radlinie w ramach projektu unijnego powstaje nowa kanalizacja. Widowisko rozbawiło „do łez” zgromadzoną publiczność, a finałowa piosenka „Radlin – miasto moje” dostarczyła chwil wzruszeń.

 

 

Na scenach gościnnego Miejskiego Ośrodka Kultury wystąpili wszyscy uczniowie  „szkoły w lesie”....ponad 270 osób. W organizację tego przedsięwzięcia włączyli się wszyscy nauczyciele szkoły oraz wielu rodziców.

 

Głównym scenarzystą, choreografem oraz muzykiem spektaklu była jednak Agnieszka Kubica – nauczyciel muzyki SP4. To, co pokazali młodzi aktorzy i tancerze „czwórki” było po prostu fantastyczne. Ponadgodzinne widowisko wypełnione było piosenką, tańcem a przede wszystkim humorem. - Nikt kto przyszedł zobaczyć ten świetny spektakl, a można by nawet powiedzieć szkolny musical, na pewno tego nie żałował. Wszyscy świetnie się bawiliśmy i byliśmy pełni podziwu dla młodych ludzi oraz ich opiekunów. To była znakomita, fantastyczna i wspaniała  zabawa – mówi Halina Mizia.