Radlin: znamy szczegóły tragicznego zdarzenia na hałdzie

Przypomnijmy, że do tragedii doszło w środę (13 marca) w godzinach popołudniowych na hałdzie na terenie KWK Marcel. Wówczas pisaliśmy: Na hałdzie KWK Marcel przewróciła się ciężarówka. Niestety, pomimo szybkiej pomocy udzielonej przez strażaków, a następnie zespół śmigłowca LPR, nie udało się uratować życia kierowcy.

>>Tragedia na hałdzie w Radlinie. Przewróciła się ciężarówka, nie żyje kierowca<<

Dziś (18 marca) więcej informacji w tej sprawie przekazali policjanci z Wodzisławia.

Kierujący wypadł przez szybę w drzwiach

Jak mówi oficer prasowa wodzisławskiej komendy, kierujący z niewyjaśnionych przyczyn zmienił miejsce zrzutu urobku poprzez wycofanie pojazdem na wzniesienie, które nie było utwardzone, a znajdowało się przy samej krawędzi. Gdy podnosił kiper pojazdu ciężarowego, nawierzchnia osunęła się. Kierujący nie miał zapiętych pasów, wypadł przez szybę, a następnie poniósł śmierć na miejscu...

Według wstępnych ustaleń kierujący pojazdem ciężarowym marki Scania, 34 letni mieszkaniec Wodzisławia wykonywał pracę związaną z przewożeniem urobku pokopalnianego i jego składowaniem we wskazane miejsce, na równym terenie. Z niewyjaśnionych przyczyn zmienił on miejsce zrzutu urobku poprzez wycofanie pojazdem na wzniesienie przy prawej krawędzi nieutwardzonej nawierzchni podłoża. Podnosząc kiper wywrotki doszło do osunięcia się nawierzchni pod osiami prawych tylnych kół, czego następstwem było przesunięcie się ładunku na prawą stronę pojazdu. Kierujący, który nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, przemieścił się na prawą stronę pojazdu, ciężarem ciała wybił szybę w drzwiach pasażera, następnie został przyciśnięty do podłoża przez pojazd. Poniósł śmierć na miejscu. Wszczęte w tej sprawie prokuratorskie śledztwo w kierunku 177 par 2 kodeksu karnego pozwoli wyjaśnić szczegóły tego tragicznego zdarzenia - mówi st.asp. Małgorzata Koniarska, oficer prasowa KPP w Wodzisławiu Śląskim.