Rafał Wiejacz z wodzisławskiego klubu Toastmasters przeszedł długą drogę od dyskomfortu w kontaktach z nowymi ludźmi do brylowania w towarzystwie i mistrzostwa Polski południowej w mowach humorystycznych. Pewnie się zastanawiacie, jak to możliwe? A jednak!
Stoisz na środku sali, słuchasz bicia swojego serca i czujesz, jak drżą ci dłonie. Przed tobą występ na akademii szkolnej. Twoja wychowawczyni zawsze cię w to wrabia. Nadajesz się, bo jesteś wysoki i masz pamięć do tekstów. Nikt nie pomyślał, o strachu i frustracji kłębiących się w tobie. Jasne, że też byś teraz wolał ciągnąć Kaśkę za warkocz, albo celować w ucho Jadźki kulkami z plasteliny.... Brzmi znajomo?
Uśmiechasz się może pod nosem, ale trauma wystąpień przed innymi nie znikła. Prześladuje cię do teraz… Sprawozdanie dla szefa, rozmowa z upierdliwym klientem, no i żona znowu wysłała cię do sąsiadki, abyś dogadał się z nią w sprawie zalanej łazienki. Wiele spraw - ten sam rodzaj stresu.
Komunikujesz się codziennie. Ba! Codziennie występujesz publicznie. W pracy, w sklepie - nawet w domu, gdy odwiedzą cię goście. Od jakości tej komunikacji zależy, czy osiągniesz swoje cele, czy może znowu będziesz miał sobie za złe, że się nie odważyłeś.
Rafał Wiejacz z wodzisławskiego klubu Toastmasters też tak miał. Jako typowy millenials - żył spokojnie w świecie komputerów i Internetu. Sieć i nieśmiałość, jak jajko i kura - nie wiadomo, co było najpierw. Co za różnica, skoro efekt ten sam: brak komfortu w kontaktach z nowymi ludźmi. To jednak, co wyraźnie odróżnia Rafała od innych “typowych przedstawicieli młodego pokolenia” to to, że on szukał na tę nieśmiałość sposobu.
Znalazł go pewnej jesieni, w krótkiej notce pod tytułem “Spotkanie Klubu Toastmasters w Turzy Śląskiej - wstęp wolny”. Zachęcony opisem, postanowił w asyście swojej dziewczyny sprawdzić w czym rzecz.
Zapytany teraz, po 2 latach od tego przełomowego spotkania, dlaczego został, odpowiada, że było zupełnie inaczej niż na wszystkich szkoleniach. Uśmiechnięci ludzie i żadnych frazesów o potrzebie rozwoju osobistego. Pojawił się na kolejnym spotkaniu, przyjął pierwszą rolę, wygłosił pierwszą mowę. Mówił ciekawie i ludzie chcieli go słuchać. Szybko pojawiła się pierwsza wygrana, która go zaskoczyła i trochę speszyła.
Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie, bo Rafał szybko zorientował się, że im częściej ćwiczy oswajanie się z publiką, tym łatwiej przychodzi mu mówienie do niej. A publika coraz bardziej chce go słuchać! Zgłaszał się do konkursów i zaczął je wygrywać. Najpierw wewnątrzklubowe, a później okręgowe.
W zeszły weekend na wirtualnej scenie zmierzyli się najlepsi mówcy południowo-wschodniej Polski. Wśród nich był Rafał.
- Jeszcze kilka lat temu nie pomyślałbym, że mogę mówić do ludzi. Nie pomyślałbym, że mogę się tego nauczyć. Przyszedłem na pierwsze klubowe spotkanie, by sprawdzić czy mogę się nieco ośmielić w kontaktach z ludźmi - przedstawił się skromnie, a potem wygrał główną nagrodę.
Już wkrótce Rafał będzie się przygotowywał do ogólnopolskiego etapu konkursu na najlepszą mowę humorystyczną.
- Historia Rafała jest tak naprawdę historią każdego członka klubu Toastmasters IG Wodzisław Śląski. Zamień imię Rafała na swoje i ta historia może być też twoja. Wystarczy, że odważysz się podjąć próbę zmiany tego, co ci przeszkadza w kontaktach z ludźmi - przekonuje Krzysztof Dybiec, prezes Izby Gospodarczej i inicjator założenia klubu w Wodzisławiu Śląskim
I jak dodaje:
- Fenomen Toastmasters polega na tym, że uczymy się w wyjątkowej atmosferze i wyłącznie przez praktykę. Z każdego spotkania wynosimy nowe doświadczenia i tylko od ciebie zależy jak i gdzie je wykorzystasz. Klub jest odpowiedzią na potrzeby zgłaszane przez przedsiębiorców oraz ludzi chcących zrobić coś dla siebie. To idealne miejsce do szlifowania umiejętności i uczenia się organizacji i produktywności - przekonuje.
Spotkania odbywają się co dwa tygodnie, a najbliższe 11 grudnia godzina 18.15 Turza Śląska Powstańców 8, znajdź nas na Facebooku Toastmasters IG Wodzisław.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Śmiertelny wypadek na Czarnieckiego. Zginął motocyklista
52413Mamy cząstkowe wyniki! Kto wygrywa w Wodzisławiu Śląskim?
13210Policja wyjaśnia okoliczności śmiertelnego wypadku. Są wstępne ustalenia
12853Oficjalnie: Mieczysław Kieca wygrywa wybory w Wodzisławiu Śląskim
10036[AKTUALIZACJA] Śmigłowiec LPR w Rydułtowach. Mężczyzna został zabrany do Jastrzębia
8801Mamy cząstkowe wyniki! Kto wygrywa w Wodzisławiu Śląskim?
+94 / -53Czyny zamiast wizualizacji. Alan Szatyło i Wodzisław 2.0 szansą dla Wodzisławia Śląskiego
+41 / -5Marklowice: kierujący koziołkował i dachował. Został ukarany bardzo wysokim mandatem!
+36 / -4Oficjalnie: Mieczysław Kieca wygrywa wybory w Wodzisławiu Śląskim
+63 / -42Policja wyjaśnia okoliczności śmiertelnego wypadku. Są wstępne ustalenia
+23 / -3II tura wyborów samorządowych 2024. Frekwencja na godz. 12
1Poważny wypadek na autostradzie tuż przed polską granicą. Zginęły dwie osoby, droga jest zablokowana
0Wypadł z drogi i zawisł na barierkach. Miał 3 promile...
0Jacek Filas nowym komendantem wodzisławskiej PSP [FOTO]
02 maja - dziś Dzień Flagi
0Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert