zamknij

Wiadomości

Straż pożarna zamknie Urząd Miasta Rydułtowy?

2018-02-20, Autor: Tomasz Raudner

Straż pożarna dopatrzyła się nieprawidłowości w zabezpieczeniach przeciwpożarowych budynku Urzędu Miasta Rydułtowy. Ich usunięcie pochłonie setki tysięcy zł. Władze przyznają, że ich nie stać. W skrajnym wypadku straż może nawet zabronić korzystania z budynku, jeśli nie zostaną spełnione zalecenia.

Reklama

Straż pożarna póki co nie przekazuje szczegółów. - Mogę potwierdzić, że stwierdziliśmy kilka nieprawidłowości. Strona urzędowa była o nich poinformowana. Postępowanie trwa, nie sformułowaliśmy jeszcze zaleceń ani nie wydaliśmy decyzji, więc do tego czasu wolałbym nie podawać, co w tych decyzjach będzie – mówi mł. bryg. Rafał Adamczyk, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wodzisławiu Śląskim.

Więcej detali zdradza Krzysztof Jędrośka, sekretarz Rydułtów. - Okazało się, że mamy zbyt długą drogę ewakuacji i żeby ją skrócić musimy dobudować drugą klatkę schodową. Musimy też wprowadzić hydranty, klapy oddymiające i przegrody przeciwpożarowe, lub rozwiązania równorzędne przynoszące ten sam skutek.

Jednym słowem musimy dokonać poważnych wydatków. Do tego dochodzi jeszcze parę drobiazgów. Musimy np. wyciąć dwa drzewa przed urzędem od strony ul. Ofiar Terroru, by mógł dojechać wóz strażacki. Te drzewa były tu od zawsze – wylicza Krzysztof Jędrośka.

Urzędnicy jeszcze nie policzyli, ile to dokładnie może kosztować. Ale sekretarz miasta wspomina, że przed laty urząd opracował koncepcję rozbudowy budynku wraz z windą dla niepełnosprawnych, dodatkową klatką schodową. Wprowadzenie koncepcji w życie usunęłoby wszystkie stwierdzone obecnie przez straż uchybienia. Koszt oszacowano na ponad 4 mln zł. - Mieliśmy wtedy pieniądze na realizację, ale tak się złożyło, że w tym czasie musieliśmy wyrokiem sądu zwrócić kopalni 4,5 mln zł i pieniędzy już nie mieliśmy – wspomina Krzysztof Jędrośka.

Sekretarz obawia się, że staż pożarna może dać miastu kilka miesięcy na usunięcie nieprawidłowości, a jeśli miasto się nie zastosuje, to budynek zostanie zamknięty.

Krzysztof Jędrośka nie szczędzi przy tym krytyki nie samej straży pożarnej, która egzekwuje przepisy, co tym, którzy je uchwalają. - Żyjemy w jakimś abstrakcyjnym państwie. Ten urząd został oddany do użytku w 1931 roku jako urząd gminy, więc był do tych celów budowany. W 1931 roku spełniał wymogi ppoż dla urzędów. Zgadzam się, że cały czas idziemy z pewnymi rzeczami do przodu, ale tak wtedy jak i teraz zagrożenie pożarowe związane z eksploatacją tego budynku jest podobne, a dotąd nie powstały tu żadne ogniska zapalne. Wtedy, jak przypuszczam, projektant ocenił zagrożenie pożarowe i stosownie do tego zastosował rozwiązania architektoniczne.

I nagle okazuje się, że jesteśmy zagrożeni pożarem. Być może przeróbki są potrzebne, ale zastanawiam się, czy nas wszystkich na to stać, żeby wprowadzać rozwiązania, które prawdopodobnie nie będą mieć nigdy zastosowania. Bo jeżeli od 1931 roku nie wybuchł tu pożar, to można z dużą dozą prawdopodobieństwa powiedzieć, że bardzo długo pożar nie wybuchnie – mówi Krzysztof Jędrośka.

Dzielił się tymi wątpliwościami ze strażakami. - Straż odpowiedziała – a co będzie, jak ktoś się tutaj spali przy obecnym stanie budynku? Ja to rozumiem, ale zastanawiam się, kto będzie winny, jak ktoś się spali po tej przeróbce? - stawia pytanie Jędrośka.

I od razu odpowiada, że zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku winnym będzie ten sam człowiek - burmistrz miasta Rydułtowy, właściciel obiektu. - Więc może jednak w tym kraju powinno się robić tak, że to właściciel budynku szacuje ryzyko i wprowadza stosowne zmiany. A jak już uznaje się z zewnątrz, że właściciel budynku, którym w tym wypadku jest przedstawiciel polskiego państwa musi pewne rzeczy wykonać, to może należałoby mu przekazać stosowne środki.

Ja się półżartem zwróciłem do panów przeprowadzających kontrolę, czy zwrócą się do premiera Morawieckiego o zwiększenie dotacji dla naszego miasta. Nie do końca zrozumieli. Powiedziałem im wyraźnie, że nas nie stać na pewne rzeczy, więc jeśli mamy coś zrobić, to powinniśmy dostać na to pieniądze – kontynuuje sekretarz.

Krzysztof Jędrośka zwraca uwagę, że dotąd zmiany w przepisach dotyczących budynków miały zastosowanie do obiektów, które dopiero mają powstać. - Natomiast obecnie przepisy zaczynają obowiązywać budynki już istniejące – zauważa sekretarz. Paradoksalnie można dojść do wniosku, że przerabiać trzeba byłoby też wielowiekowe zamki, kościoły, gdyby się okazało, że stwarzają zagrożenie ppoż, lub je zamknąć.

Zastępca komendanta straży wyjaśnia, że pomijając temat urzędu w Rydułtowach, rzeczywiście straż pożarna w skrajnym wypadku może wyłączyć budynek z użytkowania, czyli mówiąc wprost – zamknąć go. Zastępca wątpi, żeby tak było w przypadku Rydułtów. Jak będzie ostatecznie? Wkrótce powinniśmy się przekonać.

Czy waszym zdaniem władze Rydułtów słusznie krytykują obecne przepisy przeciwpożarowe?

Oceń publikację: + 1 + 32 - 1 - 8

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (6):
  • ~Hzyk 2018-02-20
    16:31:32

    21 0

    No to pierwszy raz w historii urzędnicy wiedzą jak czuje się szary obywatel w starciu z urzedniczą machiną! I co? Miło? Ciekawe, ile razy jakiś biedny człowieczek tłumaczył, że ma stary dom, że to nielogiczne, a urząd wiedział lepiej?!?!?!

    Ale nie martwcie się, urzędnicy, jest rozwiązanie. I ja je jako zwykły człowiek użerający się z urzędami znam. I nawet Wam je podam, żeby nie było, że jestem świnia.

    Musicie znaleźć rzeczoznawcę ppoż., który zna ludzi w KPSP w Wodzisławiu. Najlepiej takiego, który tam pracował. Albo Jego szwagier tam pracuje... Tu już musicie sami znaleźć sposób. Straszliwie trudne to nie jest. On Wam sporządzi opinię, że wszystko jest ok. Taka opinia tania nie jest, ale w końcu żyć trzeba, a i tak będzie taniej, niż przebudowa, wycinka drzew itp.

    Proste? Proste.

    I teraz czekam na artykuł mówiący, że "jednak powtórna kontrola nie wykazała nieprawidłowości itp.". Sądzę, że jeśli postąpicie wg moich instrukcji, to za parę miesięcy będę miał niewątpliwą przyjemność taki tekst przeczytać.

  • ~ 2018-02-20
    19:57:20

    14 4

    Heh ;-) To wizyta księdza i pokropienie lokalu przy kolędzie nic nie dała?? Myślałem że jakieś skille przeciwpożarowe budynkowi wzrosną.

  • ~Bogdan Srogdan 2018-02-21
    08:23:37

    10 1

    Niech już skończą z tym 'miastem', bo żal patrzeć.
    P.S. @Hzyk mistrz! :)

  • ~Bogdan Srogdan 2018-02-21
    08:47:25

    14 1

    Pan Jędroska też wstydu nie ma. To najbardziej poniewierani w urzędach obywatele tak nie jęczą, jak ten 'urzędnik'. Jeszcze mu ma premier dotacje zwiększyć. Przecież to jest jakaś paranoja, inny świat. Zwykły, przeciętny obywatel, jakby wyskoczył z takim argumentami to by go chyba zabili śmiechem.

  • ~Bogdan Srogdan 2018-02-21
    09:02:07

    12 1

    Jest jeszcze jedno rozwiązanie o którym się nie mówi. Można zmniejszyć liczbę potencjalnie ewakuowanych osób :)

  • ~ 2018-02-21
    17:27:20

    6 36

    Od kiedy Rydułtowy to miasto?! xD

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuWodzislaw.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuWodzislaw.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuWodzislaw.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęśliwy w Wodzisławiu Śląskim i powiecie?




Oddanych głosów: 1084