Szefowa PiS ma zaskakującą kandydatkę w wyborach na prezydenta Wodzisławia

Prawo i Sprawiedliwość powoli odsłania wyborcze karty. 16 kwietnia podczas konferencji prasowej PiS przedstawiło dwie osoby, spośród których centrala partii może wybrać kandydata na prezydenta Rybnika. To poseł Grzegorz Janik i radny miejski Łukasz Dwornik >>>czytaj więcej<<<.

Ich nazwiska przesłała do Warszawy właśnie Izabela Kloc, która jako prezes lokalnych struktur PiS ma kluczowy, żeby nie powiedzieć - decydujący głos w wyborze potencjalnych kandydatur.

W przypadku wyborów na prezydenta Wodzisławia Śląskiego wybranych kandydatur jeszcze nie ma. Izabela Kloc mówi, że prowadzone są rozmowy z różnymi osobami, wciąż jednak trwa szukanie kandydata, który miałby realne szanse na zwycięstwo. Posłanka PiS ma swoją faworytkę - to Dorota Kowalska, dyrektor szpitali w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach.

- To osoba, która pokazała, że potrafi zarządzać jedną z najważniejszych instytucji w powiecie, a mianowicie szpitalem. Jako prezes okręgu muszę dbać o to, żeby nasze wyniki były jak najlepsze i tak się zastanawiałam, czy pani Dorota Kowalska, która wyszła zwycięsko z różnych opresji, a szpital rzeczywiście ma szansę stanąć na nogi, nie byłaby tym kandydatem, który autentycznie miałby szanse i zaskarbiłby sobie sympatię mieszkańców Wodzisławia Śląskiego. Jeżeli ktoś pokazuje, że to potrafi, to zarządzanie miastem też można byłoby tej osobie powierzyć - mówi portalowi tuWodzisław.pl Izabela Kloc. 

Przyznaje, że to są jej osobiste przemyślenia, którymi nie dzieliła się nawet z samą zainteresowaną. 

Dorota Kowalska jest zaskoczona, zarówno wskazaniem jej osoby jak i wyrazami uznania dla pracy w szpitalu. - Szpital jest miejscem, w którym mamy tyle problemów i systemowych i prawnych. Staramy się oczywiście robić to, co jest najlepsze dla pacjenta, ale nie zawsze nam wychodzi. Jestem mile zaskoczona, że pani poseł pozytywnie ocenia moją pracę. Jasne, że w szpitalu jest lepiej, ale nie uważam, żeby to był super sukces menadżerski. Uważam, że jeszcze sporo pracy przede mną i jeśli będzie mi to dane, chciałabym swoją misję w szpitalu skończyć - mówi.

- Powiem szczerze, że stałam z boku polityki, bo uważałam, że szpital musi stać poza podziałami politycznymi. I nie myślałam o polityce - dodaje.

Zatem zapytana wprost czy w razie otrzymania propozycji odrzuciłaby ją, czy rozważy odparła: - Rozważę ją - mówi.

Dorota Kowalska nie jest mieszkanką Wodzisławia Śląskiego, jednak po nowelizacji przepisów wyborczych nie jest to przeszkoda w kandydowaniu.

Dodajmy, że kilka tygodni temu na giełdzie nazwisk w kontekście kandydatów PiS na prezydenta Wodzisławia padały nazwiska posłanki Teresy Glenc i senatora Adama Gawędy >>>czytaj więcej<<<. Senator wówczas odparł, że na tamtą chwilę skupia się na pracy w parlamencie i w wyborach samorządowych startować nie będzie. Posłanka Glenc była nieuchwytna.

Czy waszym zdaniem Dorota Kowalska miałaby szansę wygrać wybory na prezydenta Wodzisławia Śląskiego?