To było podpalenie! Brutalne zabójstwo w Radlinie

W środę informowaliśmy o tragicznym pożarze w Radlinie, do którego doszło we wtorek (20 lutego) przy ul. Mariackiej. Na miejscu ujawniono zwłoki. Na miejscu pracowało 8 zastępów Straży Pożarnej, łącznie było tam 33 strażaków.

To było zabójstwo

Sprawą zajęła się prokuratura, która wyjaśniła okoliczności zajścia. Jak się okazuje nie był to przypadkowy pożar, lecz podpalenie. Na miejscu ujawniono zwłoki Tomasza K. który został brutalnie zamordowany. Sprawcą był jego znajomy, Wojciech S.

W tym miejscu już wcześniej dochodziło do awantur. Jeszcze w poniedziałek (19 lutego) Wojciech S. miał uderzyć Tomasza K. siekierą w głowę. Na miejscu byli policjanci. Pozostali domownicy mieli udzielić Tomaszowi K. pomocy, a następnie pójść spać. Kilka godzin później, już we wtorek (20 lutego) Tomasz K. ponownie wszczął awanturę. Wówczas mieszkanki budynku pobiegły do najbliższego komisariatu policji.

Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze policji zobaczyli budynek stojący w ogniu. Na miejscu pojawili się strażacy. Podczas prac ujawniono ciało Tomasza K. Wojciech S. pozbawił Tomasza K. życia poprzez zadanie mu kilku ciosów siekierą, następnie oblał go łatwopalną cieszą i podpalił budynek, z którego uciekli pozostali mieszkańcy.

Przeprowadzone w sprawie czynności pozwoliły na przyjęcie, że Wojciech S. w dniu 20 lutego 2024 roku pozbawił życia Tomasza K, poprzez zadanie mu kilku ciosó siekierą, następnie oblał pokrzywdzonego cieczą łatwopalną, po czym podpalił budynek, w którym znadowali się również inni jego mieszkańcy, którzy uciekli z meijsca zdarzenia z uwagi na nagły pożar całego budynku – mówi Joanna Smorczewska, rzecznik prasowa Porkuratury Okręgowej w Gliwicach.

20 lutego wszczęto śledztwo w tej sprawie. Wojciechowi S. przedstawiono trzy zarzuty:

• z art. 148§1 k.k. - Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności ,
• z art. 190§ 1 k.k. - Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub na szkodę osoby dla niej najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w osobie, do której została skierowana lub której dotyczy, uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3,
• z art. 163§ 1 k.k - Kto sprowadza zdarzenie, które zagra­ża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać:
  1. pożaru,
  2. zawalenia się budowli, zalewu albo obsunięcia się ziemi, skał lub śniegu,
  3. eksplozji materiałów wybuchowych lub łatwopalnych albo innego gwałtownego wyzwolenia energii, rozprzestrzeniania się substancji trujących, duszących lub parzących,
  4. gwałtownego wyzwolenia energii jądrowej lub wy­zwolenia promieniowania jonizującego, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Prokuratur wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. - Postępowanie jest w toku – dodaje rzeczniczka.