W Połomi trzęsie się ziemia

Na dyskomfort związany z trzęsieniami narzekają zwłaszcza mieszkańcy ulicy Centralnej w Połomi. Odczuwają ją także ci, których domy położone są wzdłuż ulic Przyległa i Wodzisławska. - Od 3 grudnia do 11 stycznia odczuwaliśmy wstrząsy już kilkanaście razy. Jak to wpłynie na nasze domy? Nie możemy liczyć na odszkodowania, bo oficjalnie nie mieszkamy w rejonie wstrząsów – tłumaczy mszański radny Piotr Kuczera.

 

Mieszkańcy w obawie przed pękaniem domów wystosowali pismo do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Chcą, by ustawiono w ich okolicy sejsmograf. - Przecież ostatni wstrząs był tak silny, że cały dom wyskoczył z łóżek na równe nogi – mówi Piotr Kuczera.

Nastroje uspokaja rzeczniczka JSW Katarzyna Jabłońska – Bajer. - Wstrząsy wynikają z eksploatacji ściany 11 w kopalni Jas-Mos. Znajduje się ona w otoczeniu zwięzłych skał piaskowych. Pęka górotwór, co jest naturalne, i wtedy mieszkańcy odczuwają wstrząsy – mówi.

 

Ściana jest stale monitorowana przez 4 sejsmografy. - Jeden z nich został przeniesiony w miejsce, gdzie życzą sobie mieszkańcy, czyli w rejon budowy autostrady A1 – mówi Katarzyna Jabłońska – Bajer.