WCK przechodzi prawdziwą metamorfozę. Nie poznacie tego miejsca

Z pewnością po zakończeniu remontu Wodzisław nie będzie już musiał się wstydzić swojego domu kultury. Prawdziwą metamorfozę przeszła sala widowiskowa. Zniknęła pamiętająca lepsze czas boazeria, brązowe kotary czy stare fotele. - Poprawiła się nie tylko estetyka, funkcjonalność, ale i akustyka – podkreśla dyrektor Wodzisławskiego Centrum Kultury, Krzysztof Jaroch.

Tutaj prace są już na ukończeniu, ale na swoją kolej czeka jeszcze montaż nagłośnienia, nowych kotar i miejsc siedzących. Dyrektor chce mieszkańcom pokazać już efekt końcowy, dlatego mimo że zaglądaliśmy tam dzisiaj – zostaliśmy poproszeni o nierobienie zdjęć. Zapewniamy Was jednak, że nie poznacie tego miejsca.

Prace prowadzone były też w sali klubowej WCK – demontaż barku i węzła sanitarnego, pojawiła się nowa scena oraz podłoga, a całe pomieszczenie zostało odmalowane.

Teraz roboty w znacznej mierze przeniosły się na korytarze oraz klatkę schodową. W planach jest m.in. podwieszanie sufitów i malowanie.

Jak długo jeszcze potrwa remont? - Nie chciałbym mówić o konkretnych terminach zakończenia, bo mamy do czynienia z leciwym budynkiem, a podczas remontu czekało nas wiele niespodzianek i nieplanowanych wcześniej robót. Ponadto to trochę praca na żywym organizmie, bo odbywają się u nas zajęcia, cały czas działamy. Ale wszystko zmierza w dobrym kierunku – podkreśla dyrektor.