Wodzisław: czy „Najlepśniki” powtórzą sukces baru mlecznego w Żorach?

obsługa jest wyjątkowo sympatyczna choć widać, że dopiero raczkują w handlu. menu dość obszerne, powinno zadowolić niejednego smakosza. póki co skosztowałem jednego naleśnika i bilans kubków smakowych jest na plus :-) 3 zasadnicze minusy 1) naleśnik podany na zimno, osobiście wolę jednak na ciepło, 2) sztućce plastikowe to porażka. przez to lokal może stracić wiele na starcie. po prostu pocięcie naleśnika na mniejsze porcje nożem z tworzywa sztucznego potrafi wyprowadzić z równowagi pewnie niejednego człowieka. niestety na przeszkodzie stoi tutaj sanepid żądający wyparzarki 3) bita śmietana to wyrób przemysłowy, a nie ręczna produkcja. posypałbym też tą bitą śmietanę czymś co komponuje się smakowo z zawartością naleśnika. osobiście życzę powodzenia i polecam lokal choćby tylko ze względu na miłą obsługę, bo tak naprawdę cała reszta to rzecz jasna poszukiwanie ulubionego smaku, jest w czym wybierać i trudno się licytować, który naleśnik jest bardziej pyszny - to po prostu trzeba sprawdzić samemu i eksperymentalnie :-)

z tego co pamiętam większość naleśników to cena z przedziału 8.50 - 9.50, naleśnik na "wynos" to 5.00zł

@Arteks, ty nieszczęśliwa bido. Nienawiść do Żor jest u ciebie przypadkiem klinicznym. Tam gdzie pisze Żory, czy masz rację czy nie (a to drugie jest w większości), nie omieszkasz by naszczekać na to miasto. Ja w żorskim barze byłem kilka razy, smakowało mi. Jestem pewny że będąc w Wodzisławiu odwiedzę Najlepśniki, bo bardzo mi naleśniki smakują. Mam nadzieję, że ta naleśnikarnia będzie miejscem często odwiedzanym przez wodzisławskich smakoszy i przejezdnych głodomorów. Smacznego.

@gestskoczka - Żory nie mają za bardzo szczęścia ani do władz, ani do dobrych pomysłów. Macie najgorszego prezydenta w naszym województwie - jedynego przeciwko któremu toczą się już dwie odrębne sprawy w sądzie(!). Jedynego którego dziwne i nieprzemyślane pomysły powodują ogromne straty w miejskim budżecie. Jedynego który bardziej przypomina małe dziecko niż poważnego włodarza. A tworzenie w XXI wieku baru mlecznego który doprowadził do ruiny biznesy innych ludzi jest kompletnym niewypałem, nawet jeśli paru dziadkom smakuje tani żurek czy jajecznica z nieświeżych jaj... ;) Nie wiem czy w Wodzisławiu będzie tak samo bo mimo wszystko wodzisławskie centrum jeszcze jako tako żyje w przeciwieństwie do żorskiego które już dawno wymarło. Ale jako człowiek który kocha wolny rynek jestem przeciwny dotowaniu przez miasto prywatnych biznesów gastronomicznych czy lunaparkowych oraz wszelkiej rozrzutności obojętnie gdzie ono ma miejsce. W Rybniku też byłbym przeciw takim głupim pomysłom.

do ~mhl999- nie wprowadzaj ludzi w błąd ja Cię proszę ......, cena jest od 8 - 11zł na wynos za opakowanie się nie płaci w pierwszym dniu były zimne zgadzam się bo doświadczyłem ale wczoraj gdy powiedziałem o zimnym naleśniku pani która tam poracuje bardzo mniue przeprosiła i powiedziała że był dzień otwarcia itd itp i zamawiając naleśnika z pozycji fitness jak oczywiście ponownie dostałem pyszny....., polecam....poza tym nikt z nieba uczony nie spadł!!!!!!!! pracuję obok choć nie jadam naleśników to polecam bo smakują mi te które nie są ze słodkościami.......Polecam serdecznie......

najlepsnikowe menu http://i.imgur.com/xhYofou.jpg?1 życzę smacznego :-)

@piotrek - dotowane firmy zawsze mogą sprzedawać w nierynkowych cenach. wszystko rzecz jasna zależy od skali dotacji oraz czasu jej trwania.

zbyt późne podanie? założenie, że naleśniki podaje się na zimno, bo przecież można. obecnie problemu nie ma.

@piotrek - chyba nie zrozumiałeś, że padły dlatego, że władze miasta dotują ten bar, a właściciel zatrudnia osoby niepełnosprawne za które nie trzeba płacić ZUS itd... W takim przypadku nie tylko nie można mówić o wolnym rynku ale nawet jest to psucie rynku, szczególnie w takich miejscach jak centrum Żor które jest odwiedzane przez relatywnie bardzo mało ludzi.

do ~mhl999-słuichaj jestem drobiazgowy jak i w swojej profesji jeśli coś jest za 8,50zł to jest! i tyle a poza tym jadam od otwarcia lokalu i raz tylko przy otwieraniu się nadziałem oczywiście panie porzeprosiły co ja rozumiem..... jadam nadal i super są pyszne a te z drobiem i brokułami masakra.... a ty pewnie nie jesteś tam lubianym klientem więc dają ci zimne naleśniki i nadal się nie mogą ciebie pozbyć hahahhahahahhahahahha