Wodzisław: skradziony rower odnalazł się w sąsiednim mieście

28 października wodzisławska policja została powiadomiona, iż dzień wcześniej z terenu szkoły przy ul. Konwaliowej w Wodzisławiu Śląskim zginął rower górski. Na miejsce udali się policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego wodzisławskiej komendy, którzy ustalili okoliczności, w jakich doszło do kradzieży. Rower był zaparkowany na terenie szkoły, w miejscu przeznaczonym dla rowerów, nie był w żaden sposób zabezpieczony i należał do ucznia szkoły. Stróże prawa przejrzeli szkolny monitoring i wytypowali kilka podejrzanych osób. Następnie w rejonie ul.Makowej w Wodzisławiu Śląskim, na jednej z posesji zauważyli leżący przecinak do metalu podobny do tego z zapisu monitoringu. Policjanci ustalili, iż mieszkający tam mężczyzna był widziany w przeddzień zdarzenia, jak wyjeżdżał na rowerze z dużą torbą. Ten mężczyzna miał jechać w kierunku Pszowa. Funkcjonariusze ustalili jednak, iż mógł on pojechać do swojej znajomej, do Rydułtów. Na miejscu przeszukali klatki schodowe i piwnice. W jednej z piwnic przy ul.. Krzyżkowickiej znaleźli pochodzący z  kradzieży rower. Stróże prawa szybko ustalili mieszkanie przyjaciółki sprawcy. Przebywał w nim mężczyzna odpowiadający wizerunkowi, który zarejestrowały szkolne kamery. 27-latek został zatrzymany, usłyszał zarzut i przyznał się do kradzieży. Grozi mu 5 lat więzienia. Natomiast rower o wartości 1100 złotych wrócił do właściciela.